brzydki kawal
> Tatko rano wybierali sie do pracy. W lazience mamcia go dopadla,
> gdyz chcialo jej sie bardzo seksu. Wiec zaczeli uprawiac
> milosc fizyczna w pozycji "na pieska". Nagle w drzwiach
> stanal Jasio.
> "Kurde, musze wybrnac z tej niezrecznej sytuacji" -
> pomyslal tatko.
> - A ty, niedobra! Ty... ! - ryknal tatko i zaczal walic mame
> w nonono.
> - Nie bedziesz juz Jasia wiecej bila... A masz.... !
> A Jasio krzyczy:
> - Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, zeby mnie nie drapal!
[/list]