Strona 228 z 441

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 23 sty 2013, 23:10
autor: Qanchita
ale bobovita nie lepsza
Wiadomo, różne rzeczy się trafiają. Ja np w chlebie nieraz już coś znalazłam...pszczoła, kiedyś peta znalazłam :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
Okropne ale sama pracuję w zakładzie prod. spożywczej i wiem jak trudno jest znaleźć "igłę w stogu siana". A wpadki się zdarzają...niestety :ico_noniewiem:
Oczywiście szczura nie usprawiedliwiam bo jak można przeoczyć coś takiego :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 23 sty 2013, 23:21
autor: gosia888
Ja np w chlebie nieraz już coś znalazłam...pszczoła, kiedyś peta znalazłam
mi informatyk z mojej firmy opowiadał jak w poprzedniej firmie wkładali do obudowy komputera kanapki by zaśmiardły :ico_szoking:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 23 sty 2013, 23:36
autor: Qanchita
Ja np w chlebie nieraz już coś znalazłam...pszczoła, kiedyś peta znalazłam
mi informatyk z mojej firmy opowiadał jak w poprzedniej firmie wkładali do obudowy komputera kanapki by zaśmiardły :ico_szoking:
Nie dość że syf, to jeszcze niezła pożywka dla robali :ico_olaboga:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 sty 2013, 00:10
autor: moni26
http://naobcasach.pl/forum/nie-kupujcie ... 17317.html tutaj macie info odnośnie tej kaszki
Założyłam temat, bo to raczej poważna sprawa

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 sty 2013, 10:32
autor: gosia888
hej dziewczyny
u nas fatalna nocka :ico_olaboga: no ale ta nocka będzie już po 3 zastrzyku to może już lepiej będzie :ico_sorki: pytałam się kolejnej pielęgniarki a ona że się boi :ico_noniewiem: dała namiar na jeszcze jedną więc mam nadzieję że się uda :ico_sorki:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 sty 2013, 11:07
autor: gosia888
Udało się :ico_brawa_01: pielęgniarkę załatwiłam będzie przyjeżdżać do Maksia :ico_sorki: oczywiście za pieniądze ale i tak się cieszę

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 sty 2013, 12:04
autor: Qanchita
Kurcze ja nie rozumiem tych pielęgniarek :ico_olaboga: To trochę chyba sprzeczne z ich zawodem, nie sądzicie? Jak mogą sobie wybierać kogo szczepić a kogo nie :ico_zly: Przecież skoro lekarz zalecił to znaczy że trzeba :ico_zly:
Dobrze, że ktoś w końcu się znalazł :ico_sorki:

A ja mam dzisiaj labe... wczoraj ugotowałam ogórkową a że jestem z sama z dzieciakami to jeszcze dziś ją z Jolką zjemy :-D
A mały dziś zjadł na śniadanko kaszkę z morelami ze słoiczka (Hipp). Super te morele...takie kwaskowe a on się zajadał że aż miło było patrzeć :ico_brawa_01:
No ale butelki nadal nie chce wziąć :ico_olaboga: Kubek niekapek gryzie ale jak już uda mu się coś wciągnąć to zaraz to wypluwa :ico_szoking:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 sty 2013, 12:20
autor: Tośka_30
Kurcze ja nie rozumiem tych pielęgniarek :ico_olaboga: To trochę chyba sprzeczne z ich zawodem, nie sądzicie?
no nie sądzę, bo jak pisałam wyżej wiem jakie są zachowanie rodziców- moja siostra opowiada mi jakie histerie się dzieją na oddziale jak dziecko ma pupę siną na cały półdupek po zastrzykach, albo jakiś stan zapalny się zrobi. Bo kto jest winny? No, pielęgniarka, oczywiście i potem ta ma nieprzyjemności.
( choć to jest ta druga strona medalu; bo z pozycji rodzica muszę przyznać Ci rację. Dobrze, że ja mam osobistą pielęgniarkę, która mi nie odmówi. Pamiętam jak robiła wkłucia dożylne Matyldzie to zawsze zabierała Ją na oodział do pracy i razem z koleżanką robiła, bo sama się bała)

A ja dziś na śniadanie zrobiłam Marcelince kaszkę ryżową z jabłkiem i co??? Plucia było co nie miara :ico_zly: Stwierdzam, że Ona chyba nie będzie takim jadkiem jak Matyśka; dużo rzeczy Jej nie smaukuje: ziemniak z dynią, banany, jabłko...

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 sty 2013, 13:03
autor: Tośka_30
ta kaszka jakoś mnie przeraża... brrrrr

pochwalę się Wam- robię dziś :ico_duzepranko: w nowej pralce:) Bardzo fajna, cicha i pakowna, poelcam.

A i właśnie założyłam ofertę na niania.pl - zaczynam poszukiwania niani idealnej, a to nie będzie łatwe... Niestety niania Ania ma pracę i nie może do na wrócić :(

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 24 sty 2013, 14:09
autor: Madleine
Gosia dobrze,ze znalazlas pielegniarke - mam nadzieje,ze teraz bedzie tylko lepiej :-)
Co do kaszki to mi to szczura nie przypomina :P
U nas dzis nocka lepsza - tylko 2 wstawania,ale o 6 Marcinek juz byl wyspany...;/
Ale dzis zjadł cały duży słoiczek jedzonka z kawałkami wiekszymi ( taki z bobovity do nauki zucia) i bardzo mu smakowało i poradził sobie super z kosteczkami marchewki czy kawalkami mieska :-)
Teraz spi wiec ja troche odpoczywam,rosół juz zrobiony tylko potem nalesniki zrobie :-)