: 21 lis 2007, 11:19
my się właśnie zabieramy za pokój... tyle tam klamotów jest do wyniesienia
brzuch na razie nie boli, na szczęście... Wiecie dziewczyny, ja bym się chętnie kładła spać wcześniej, ale jakoś nie wychodzi-zawsze coś... z resztą staram się odsypiać rano,. żeby choć te 8 godzin pospać...wiem że to nie zdrowo, ja się teraz powinnam wysypiać, ale nic na to nie poradzę
laktator też chyba kupię ręczny jak Madziarka, podłączona do prądu czułabym się jak krowa w mleczarni
muszę jeszcze rozebrać i wyprać wózek, bo w spadku dostaliśmy
Ja firanek prać nie będę, ale starczy malowanie pokoju i wieszanie nowych... firanek czy czegokolwiek
ide pomóc Kubie, bo się zaraz będzie wkurzał... do później
brzuch na razie nie boli, na szczęście... Wiecie dziewczyny, ja bym się chętnie kładła spać wcześniej, ale jakoś nie wychodzi-zawsze coś... z resztą staram się odsypiać rano,. żeby choć te 8 godzin pospać...wiem że to nie zdrowo, ja się teraz powinnam wysypiać, ale nic na to nie poradzę
laktator też chyba kupię ręczny jak Madziarka, podłączona do prądu czułabym się jak krowa w mleczarni
muszę jeszcze rozebrać i wyprać wózek, bo w spadku dostaliśmy
Ja firanek prać nie będę, ale starczy malowanie pokoju i wieszanie nowych... firanek czy czegokolwiek
ide pomóc Kubie, bo się zaraz będzie wkurzał... do później