: 19 gru 2010, 23:01
a ja teoretycznie leniuchowałąm ale i tak cały dzień zajęć.
Po sanki pojechaliśmy, potem na sankach szaleliśmy, potem póki obiadek, trochę w kuchni ogarnęłąm, potem do biura jeszcze jeździliśmy na jutro sale przygotować na szkolenia, to i tak zeszło, teraz położyłam małą, porobię tłumaczenia jeszcze i spatku, bo jutro do pracy na 7.30... Ten tydzień małą do pkola muszę odwozić, także znowu o 6 pobudka.
Jutro ginek, ciekawe co mi powie o tych skurczach i czopie, ile dzidzia waży i jak się ułożyła, bo mam wrażenie, że leży w pozycji dowolnej byle nie główkowej, bo brzuch takie kształty przybiera, że już mam wątpliwości hehe. Najwyżej cesarka...
Po sanki pojechaliśmy, potem na sankach szaleliśmy, potem póki obiadek, trochę w kuchni ogarnęłąm, potem do biura jeszcze jeździliśmy na jutro sale przygotować na szkolenia, to i tak zeszło, teraz położyłam małą, porobię tłumaczenia jeszcze i spatku, bo jutro do pracy na 7.30... Ten tydzień małą do pkola muszę odwozić, także znowu o 6 pobudka.
Jutro ginek, ciekawe co mi powie o tych skurczach i czopie, ile dzidzia waży i jak się ułożyła, bo mam wrażenie, że leży w pozycji dowolnej byle nie główkowej, bo brzuch takie kształty przybiera, że już mam wątpliwości hehe. Najwyżej cesarka...