Strona 24 z 162

: 10 sty 2011, 13:39
autor: robak
hejka melduje tylko ze u nas ok:) buziaki:)

: 10 sty 2011, 15:57
autor: Monia M
Sylwia fajnie, ze sie odezwalas :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Ty to masz przejscia kobieto :ico_olaboga: :ico_olaboga: wspolczuje :ico_placzek:
ale ciesze sie rowniez, ze wyszlas na prosta :ico_sorki: :ico_sorki:

Robak skrobnij czasem cos wiecej :ico_oczko:


U nas dzisiaj nocka taka sobie, do 3 mala spala, potem juz bylo gorzej :ico_oczko:

Mati dzis dom demoluje :ico_oczko: taki mi balagan zrobil, ze nie wiem kto to posprzata :ico_noniewiem: on sobie z tym raczej nie poradzi :-D

A ja w "separacji" z mezem. Ale mnie wczoraj wku....ł :ico_zly: :ico_zly:

: 11 sty 2011, 14:48
autor: malgoskab
hejka
u nas pomalutku do przodu, jakiegos doła ostatnio łapie i nawet nie wiem dlaczego. w sumie to powinnam sie cieszyc bo dzieciaki zdrowe, rosną jedzą i nawet śpią, z W nam sie dobrze układa a jakos tak dziwnie
no coż moze przejdzie

Krzysio teraz spi, obiad prawie ugotowany tylko kasiulka cos mnie zaczyna wolac bo chyba czas na jedzenie
no i wreszcie przeło m z tym katarem juz go prawie nie ma u Kasi, tak sie ciesz, tylkko po nocy troche sciągam a w dzien to prawie juz wcale,
w czwarttek jedziemy do lekarza na szczepienia z obydwojgiem

lece póki mam chwile to cos zrobie pożytecznego
:-D

: 11 sty 2011, 15:11
autor: karolina-ch
witam, i wczoraj przyszedl nowy wozek i jestem strasznie zadowolona i mile zaskoczone bo przyszlo wszystko, lacznie z fotelikiem, torba, ochraniaczem na nozki-cieplym i takim zwyklym i z wysciolka mieciutka do wozka a na stronie pisalo ze tylko wozek, wiec nei chcialo im sie napsiac, biorac pod uwage ze zaoszczedzilam tyle to jeszcze lepiej, dzis bylismy na spacerku, nas wywialo ale malutki mial cieplutko, jestem taka szczesliwa :ico_oczko:

: 11 sty 2011, 21:10
autor: aniaj84
witajcie

u nas od wczoraj masakra
Szymek cały czas chce byc przy cycu, niby mi zasnie przy piersi a jak go odłoże to góra 5 min i zaraz sie przebudza i od nowa do cyca. Jestem sama, nic nie mogę zrobić :ico_placzek: nie mam juz siły. Dobrze, ze Igor jest w przedszkolu bo ja bym sie chyba wykończyła :ico_placzek: i nadal mi sie pręży. Ja już sama nie wiem od czego, jak zaczynam jeść to w głowie mam zakodowane aby nie zaszkodziło małemu. Dzisiaj sobie kupiłam razowy chleb i już mnie prostują że chleba razowego nie mogę :ico_noniewiem:
jak mi ktoś powie że noworodek je i śpi to :ico_puknij: :ico_puknij:

a tak z innej beczki to krzysiu zgubił aparat :ico_noniewiem:
w sumie to nawet mi żal nie jest bo to taki niewypał ten nasz aparat że szok, przynajmniej będzie okazja nowy kupić :ico_sorki:
jakiegos doła ostatnio łapie i nawet nie wiem dlaczego
małgosiu ja mam to samo,
w moim przypadku dobija mnie to że nie mogę z domu wyjść kiedy chce
i pogoda, ja już marze o wiośnie, o tym aby wyjść na dwór a nie siedzi sie w domu od rana do wieczora, za oknem szaro buro i ponuro :ico_noniewiem:
a jak by słoneczko zaświeciło to inaczej
aa i bardzo chcuałabym wyjść na dwór juz z szymkiem ale mama mi tu kładzie do głowy że mam sobie darować jeszcze :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2011-01-11, 20:57 ]
a w ogóle to igor mi spadł dziś ze schodów z pół piętra :ico_placzek: :ico_placzek:
masakra tak sie wystarszyłam, on tak mi płakał a potem nie chciał iść sam na góre, rozpłakał sie, musiałam go wziąść na ręce i zanieść na góre bo bał sie że znowu spadnie :ico_placzek: mój kochany

i na dodatek to mnie boli głowa :ico_placzek: :ico_placzek:
achhh jestem sama, bez krzysia i mnie to dołuje, dobija :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
no ale do piątku musimy jakoś wytrzymać

: 11 sty 2011, 22:29
autor: Paulina446
Hej

Mój M też już wrócił do pracy normalnie zdziczeje w tym domu.
W sobotę byłam 2 godzinki z Kacprem na baliku w przedszkolu to sie czułam jak z buszu wypuszczona :ico_olaboga:

aniaj84, biedny Igorek :ico_olaboga:
Mi się Kacper wczoraj rozchorował i jest na antybiotyku

Współczuje Wam dziewczyny tych problemów "brzuszkowych" ja miałam z Kacprem takie przeboje :ico_placzek:

: 12 sty 2011, 14:29
autor: malgoskab
czesc kobietki
co tu taka cisza, u nas dzis cos ciagle z nieba leci - czyli pogoda masakra
ja nadal doła łapie, najgorsze w tym wszystkim jest to ze nie moge na siebie patrzeć, tzn na swoje ciało, jak nie moje, okropne po prostu, brzuch mam taki jakbym dalej w ciazy byla tylko jeszcze skóra mi wisi i wszedzie rozstępy, które zrobiły z mojego brzucha sitko :ico_placzek:
no i dobija mnie siedzenie w 4 scianach, do ludzi bym poszła, a tu tylko gotowanie, sprzatanie, pranie, przewijanie, karmienie i tak w kółko - :ico_noniewiem:
to by bylo na tyle bo jakos tylko dzien narzekania mam dzisiaj

: 12 sty 2011, 20:13
autor: Monia M
malgoskab, oj dziewczynki u mnie tez kryzys :ico_placzek: Maja ciagle placze, wogole nie spi, spi tylko na moich rekach jak ja bujam, jak odkladam od razu otwiera oczy io placze, od 3 dni nie jadlam obiadu, gotuje tylko matiemu tak cos na szybko, Majaka placze a ja gotuje no bo co mam zrobic dziecku zjesc nie dac
:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
Załamana jestem.
Mala jest strasznie absorbujaca, Mateusz taki nie byl :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
Szkoda mi mlodego bo wogole czasu dla niego nie mam :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

: 12 sty 2011, 20:37
autor: julia.l
Monia M przepraszam że się wtrącam ale czasem Was podczytuje :ico_wstydzioch: próbowałaś leżaczka? U mnie przy drugim świetnie się sprawdził a też mały ciągle płakał i ciągle chciał na ręce. Ja siedziałam lub stałam i coś robiłam i nogą go bujałam :-D lub starszy synek bo bujał :ico_sorki:

: 12 sty 2011, 21:18
autor: Monia M
nie ma mowy, lezaczek, wozek, lozeczko wszystko mala w dupke kluje :ico_oczko: