hej , hej mogę wkońcu napisać parę słów, bo od niedzieli nie miałam nawet chwilki
a mianowicie w cyrku bylo bardzo miło i Ali sie podobalo, ale wiecie co chodzimy do cyrku przynajmniej raz w roku i wydaje mi się , że z roku na rok te przedstawienia sa coraz uboższe i coraz mniej ludzi występujących, a już nie wspomnę o zwierzątkach.
jak ja byłam dzieckiem to w cyrku wyste powły małpi, słoń, tygrys..........a teraz kozy, kaczki, kogut i pieski, a i gołebie
dla dzieci to frajda bo nie maja porównania