Strona 24 z 201

: 09 sie 2007, 22:52
autor: Kathrin
Dziewczyny a może macie ochotę dopisac się na wspólno listę oczekujących na dzidzie bo żadnej lutowianki nie mam
http://www.tik-tak.pl/forum_dla_rodzico ... 971#106971
zapraszam

: 10 sie 2007, 09:05
autor: coffe
Hej dziewczynki, co u Was slychac? jak sie czujecie? mam nadzieje, ze juz minal najgorszy okres mdlosci, wymiotow i "nicniechcenia" :ico_haha_02:
ja juz to mam na szczescie za soba...tfu tfu zeby nie zapeszyc...apetyt tez mi wrocil, czasem az za bardzo :ico_szoking: wrocil mi smak na slodkie, a przed 2 miesiace prawie nie jadlam.
Czuje sie ogolnie dobrze, ale szybciej sie mecze na spacerkach no i niestety dzien w dzien chodze podenerwowana, czesto placze - to chyba te hormony.
Do 26 sierpnia mam zwolnienie lek., moze po nim wroce do pracy, co prawda nie wiem, jak znow sie przezywczaje do wstawania rannego i 8 godz. siedzenia w jednym miejscu brrrrrrrrrrrrr, ale z drugiej strony przeciez nie przesiedze calej ciazy w domu, a juz od 6 tygodnia ciazy jestem na zwolnieniu. Choc musze przyznac, ze w domku fajnie, tym bardziej, ze remontujemy mieszkanie, wiec jest duzo pracy.
Moja dzidzia rosnie, bo mi juz brzuszek widac, ja nie wiem, jak niektorym dziewczynom nie widac brzuszka do 5 m-ca, mi juz wylazl i ciezko ukryc, ze jestem w ciazy :ico_oczko:
postaram sie zrobic fotke i wkleic :ico_haha_02:

Dziewczynki, jak wasze badania? jak usg?

Madzia i Laura, bedzie wszystko dobrze, nie martw sie, jestes objeta leczeniem,wiec nie bedzie zadnych komplikacji.

Kathrin, witaj! sprobuje sie dopisac na liste lutowianek, jak mi sie to uda :ico_haha_02:

Zona, Tagar, Madziarka 81 co u was?? jak wasze brzuszki??

Nice 21, ja mam termin n a 21 lutego, wiec prawie jednakowe, moze nasze dzieciaczki beda z jednego dnia? :ico_haha_01:

Dziewczynki, z jakich miast jestescie? jest szansa na spokanko?

papapa, buziaki
PS. czekam na wyniki testu Pappa, denerwuje sie....

: 10 sie 2007, 10:11
autor: żona
madzia i laura, nie denerwuj się kochana. na pewno lekarze panują nad sytuacją i wszystko się dobrze skończy! :ico_brawa_01: Swoją drogą to ciekawe, że jak ja mówiłam lekarzowi, że chciałabym zrobic badania na toksoplazmoze to mi powiedział,ze nie ma potrzeby bo on jak 20 lat pracuje tak nie widział toksoplazmozy w ciąży :ico_noniewiem: Kłamczuch! :ico_zly:
A wiesz jak się zaraziłaś? Bo pewnie nie przez domowego kotka?

coffe, cieszę się, że ten trudny okres :ico_ciezarowka: masz już za sobą :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Teraz juz mozesz sie cieszyc swoim malenstwem :ico_oczko: Ja też już mam wyraźny brzuszek i też mnie to cieszy, a co do Twojego powrotu do pracy, to słyszałam, że dziewczyny lubią pracowac w ciązty bo czas szybko leci, zreszta podobno wydajnosc intelektualna ciężarnej jest większa niż nieciężarnej :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Hehe może jakiś awansik? Chociaz w naszym kraju awansik w :ico_ciezarowka: to chyba by były czary :ico_oczko: Ja jeszcze studiuję i nie martwię sie narazie o pracę, za to od października znów rok akademicki , znów te duszne autobusy, małe sale i zbedne stresy. Eh :ico_noniewiem: jakoś trzeba będzie wytrzymać :ico_oczko:

Buziaczki dziewczynki!

PS. ja mieszkam w Lublinie

: 10 sie 2007, 14:43
autor: madzia i laura
jestem z gdyni. nie mam pojęcia jak się zaraziłam.Mam co prawda trzy koty,ale zarazić można się nawet od nie domytych warzyw,mięsa surowego.Mój ginekolog prowadzi wiele kobiet w ciąży chorych na toksoplazmozę.W pierwszej ciąży lekarz nawet nie wspomniał o badaniu na toksoplazmoze,ale wtedy chodziłam do innego.Jednak lekarze prywatnie lepiej dbają o swoje pacjentki.Naprawdę tłumaczy mi wszystko od a do z i poświęca dużo czasu.

: 10 sie 2007, 15:52
autor: żona
madzia i laura pisze:Naprawdę tłumaczy mi wszystko od a do z i poświęca dużo czasu.

to tylko pozazdrościć :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: I dobrze, ma dbać o Ciebie i robić wszystko, żebyś i ty i Twoja fasolinka była bezpieczna :ico_oczko:

: 10 sie 2007, 18:55
autor: karina22
oj jak mnie dawno niebyło,jakos zapeszac niechciałam i pisac na forum ,ale juz jestem :-D

Dzis mam doła jestem zła na moja gin najchetniej bym ją w d... kopnęła :ico_nerwusek: :wpale: ,co by se przypomniała ze pacjentów ma,kazała mi przyjsc po wszystkich badaniach kardiologicznych do niej na wizyte,i ja dzwonie zeby sie zarejestrowac na 16 sierpnia to i tak długo bo 6 tyg od poprzedniej wizyty,a tu sie dowiaduje ze jej w przychodni juz niebedzie ze gdzie indziej bedzie pracowała,wiec ja dalej dzwonie do drugiej przychodni,a oni tam dopiero na 28 sieprnia chca mnie zarejestrowac a to 8 tyg od poprzedniej wiyty :ico_olaboga:

Wiec ja dzwonie do rejetsracji jeszcze raz czy chociaz na usg skierowanie mi wypiszą,i sie dowiaduje ze połozna i gin dopiero po 20 bedą,no kurde :ico_zly: ,moja gin d lipcu miała urlop wiec gdzie ta cholera sie ukrywa :ico_zly:

[ Dodano: 2007-08-10, 19:28 ]
do tego wszystkiego drapnał mnie kot :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

: 10 sie 2007, 20:29
autor: żona
karina22, widzę, że masz dzisiaj taki humorek jak ja :ico_oczko: Przydałby się jakiś worek treningowy, prawda? mój gin też mnie zdenerwował...kazał mi przyjść na wizytę po zrobieniu morfologii Wr i moczu (tak, żeby wyniki były juz u niego w gabinecie, u mnie nie odbiera się osobiscie tylko wyniki same wedrują do lekarza zlecającego badanie), skierowanie miałam na wczoraj...bad coprawda robiłam dzisiaj (tak wyszło) ale tak czy siak wyniki bym miała w gabinecie dopiero w przyszły czwartek. Fart chciał, że tym razem stwierdziłam, że zarejestruję się wcześniej na wizytę (zazwyczaj robię to kilka dni przed)...zadzwoniłam zaraz po tym jak wróciłam z badań i cudownie sie stało, bo się dowiedziałam,ze mój gin idzie na urlop do końca sierpnia od wtorku!!!! :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: zapomniał się pochwalić czy co? :ico_zly: :ico_zly: grrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

: 10 sie 2007, 21:30
autor: madziarka81
Cześć dziewczyny.
żona, ,karina22, nie zazdroszczę humoru. ja mogłabym do Was dołączyc jakąś godzinke temu jak jeszcze moje dziecko nie spało. Dzisiaj testował moją wytrzrymałość :ico_zly: Na szczęście juz śpi a mi juz przeszło. :-D

madzia i laura, trzymam kciuki zeby wszystko było w porządku, ja nigdy nie robiłam sobie badań na toksoplazmoze. :ico_noniewiem:

U mnie coraz lepiej, dolegliwości z kazdym dniem mijają, coraz rzadziej mam mdłości, powiedziałabym nawet ze prawie w ogóle :-D
Brzuszek rośnie, coraz częsciej czuje jak dzidzia się przesuwa ale kopniaczków jeszcze nie czuję. 20 sierpnia mam następną wizyte.

Pozdrawiam Was wszystkie. :-)

: 11 sie 2007, 08:39
autor: karina22
ja sie juz zastanawiam czy czasem lekarza niezmienic :ico_noniewiem: bo tej mojej mam juz dosc ,tylko kurcze niewiem jaki jest dobry lekarz w bydgoszczy który przyjmuje na NFZ,bo narazie na prywatnych mnie niestac :ico_noniewiem:

: 12 sie 2007, 08:59
autor: żona
karina22, podaję linka z listą polecanych ginów z każdego miasta

http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=18090

mam nadzieje, że znajdziesz dla siebie gina z NFZtu! Musisz wpisać swoje miasto i czytac:)