Strona 24 z 333

: 16 kwie 2009, 09:50
autor: matikasia
Melduje się i ja po świętach:) nie pojadłam w ogóle bo mało chce mi się jeść. Troszkę sałatki i więcej ciasta. Nic poza tym. Ten tydzień mam okropny. W sobotę mam egzamin na zakończenie kursu. Ciągle się uczę z lampką w łóżku. Mam koszmary. Muszę jeszcze nagrać lekcję na zaliczenie i pisałam ok 110 stron konspektów. Jutro na szczęście już je binduję i ostatecznie oddaję.

Mdłości u mnie nie ma. Czasem tylko mi niedobrze. Z jedzeniem to średnio bo budze się i nie wiem na co mam ochotę. Jak już jem to w połowie zostawiam bo już mi nie smakuje, albo jestem pełna.Oby do listopada:) teraz do lekarza idę ok 20-25 kwietnia i też ma już być widać rączki i nóżki:) temat imion u nas wrze:) na dziewczynkę już obstawiamy to samo imię, gorzej na chłopczyka:)

: 16 kwie 2009, 13:50
autor: PaulinaS
hej :-)
u mnie wymiory się nasilają, niestety ostatnio o mało w banku bym wpadki nie miała ... dobrze że szwagierka 2 sklepy dalej pracuje, zdążyłam do niej zalecieć w ostatniej chwili :ico_noniewiem:
Poza męczącymi wymiotami jest OK, czuję się dużo lepiej niż przed świętami i w trakcie świąt. Z Filipka zrobił się mały buntownik ... :ico_olaboga:

: 16 kwie 2009, 15:51
autor: Ewka_82
A mi tzn nam :-) wszystkie dolegliwosci przeszly, o mdlosciach juz zapomnialam. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Jem juz prawie wszystko a co najwazniejsze na mnostwo rzeczy mam ochote, teraz jestem na etapie ogorkow malosolnych :-D :-D :-D
Zeby tak tylko zostalo :-)
Pozdrowionka

: 16 kwie 2009, 16:45
autor: Kasia90
..

: 16 kwie 2009, 21:08
autor: matikasia
To widzę, że chyba ja się uchowuję od mdłości i niech tak pozostanie bo musiałabym brać zwolnienie, a tak to jeszcze 2 miechy dam radę:)
Jeja jak mnie zjada ciekawość odnośnie płci dzidziusia:) tak do czerwca chyba musimy czekać:(

: 17 kwie 2009, 13:11
autor: kilolek
hej dziewczynki i ja się wreszcie melduję. Zaglądałam codziennie ale nie miałam siły nic napisać. Wróciłam po świętach do pracy i ledwo żyję. Tak jest ok, tylko potwornie zmęczona jestem. Najlepiej jak mam na rano, bo wracam w południe daję Kubie obiadek a potem oboje kładziemy się na drzemkę :ico_haha_02: ale bez drzemki to koło 18 nieprzytomna jestem.
Jeśli chodzi o wymioty to mi trochę przeszło tzn zaczęłam przyjmować jedzenie choć jeszcze trochę wymiotuję. Lekarka dal mi następne rady - dużo leżeć (zwłaszcza po jedzeniu), nie jeść regularnie tylko przez cały dzień podjadać, nie pic duło na raz, tylko małymi łyczkami i najlepiej wodę z cytryną lub coś innego kwaśnego i nigdy nie łączyć stałych posiłków z piciem, a najlepiej jeść rzeczy półpłynne typu zupy, jogurty itp.
Mi to pomaga tylko jak się pracuje to ciężko tego wszystkiego przestrzegać.

A ja myślę, że tym razem to będziie dziewczynka :ico_oczko: takie mam przeczucie :ico_haha_02:

: 17 kwie 2009, 21:32
autor: barbapuppa
witam i ja po świętach
na razie w wirze pracy
nadal specjalnych dolegliwości nie odczuwam, no może poza zmęczeniem i ewentualnymi bólami głowy
na poranne mdłości polecam szklankę wody w łóżku przed wstaniem i nie wstawać od razu po przebudzeniu, tylko trochę odczekać
kilolek fajne rady od lekarza i bardzo mądre, ale dosyć ciężkie do zrealizowania przez pracujące mamusie

: 18 kwie 2009, 20:54
autor: matikasia
kasiolek odradzam zdecydowanie leżenie po jedzeniu ponieważ przez to poradzisz sobie z jednym, ale możesz nabawić się drugiego. mówię o przepuklinie przełyku, której ja się nabawiłam od najadania się i leżenia w 1 ciąży. musisz naprawdę uważać by ewentualnie jeść małe porcje.

jestem już po egzaminie. padnięta, wypłukana i nie wiem co jeszcze. książka idzie na półkę, a ja staram się teraz więcej odpoczywać choć ciężko jest gdy Mati chce być od rana do wieczora na podwórku. dostałam 4+ także niedosyt jest ale najważniejsze że zdane:)

: 19 kwie 2009, 21:56
autor: barbapuppa
matikasia serdeczne gratulacje, nie narzekaj bo 4+ to całkiem fajny wynik
ale na podwórku jest fajnie, synek gania, a ty na leżaczku :ico_brawa_01:

: 20 kwie 2009, 09:33
autor: matikasia
tak posiedzieć fajnie, ale męczyła mnie świadomość, że muszę się uczyć, by coś zdać. byle do wakacji:)
jutro mam wizytę u gina. może zobaczę już rączki i nóżki:)