Strona 24 z 133

: 29 kwie 2007, 14:57
autor: akerl
MATEUSZEK :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :523: :526: :529: za ladne jedzenie!!!!!!

: 29 kwie 2007, 15:03
autor: dorotaczekolada
:ico_sorki: dziekujemy :-D

: 29 kwie 2007, 21:09
autor: Izabelaa-75
chrzciliśmy dziś Emilka, maleństwo było cudownie grzeczne w kościele, normalnie jestem z niego bardzo dumna :-D

[ Dodano: 2007-04-29, 21:10 ]
a jak u Was?? wszystkie dzieciaczki już pochrzczone, czy dopiero się szykujecie??

: 29 kwie 2007, 22:08
autor: babe_boom
my chrzciliśmy już w lutym. Maja całą Msze spała a ceremonie chrztu przepłakała az musiałam ukraść ją chrzestnej i zabrać na rączki

: 29 kwie 2007, 22:45
autor: Izabelaa-75
oj, to malutka jeszcze była :-) ale ja dziś troszkę pożałowałam, ze nie chrzciliśmy Emilka troszkę wcześniej, kiedy jeszcze tyle nie ważył, bo zasnął mi na rękach i nie chciałam go przekazywać tatusiowi, żeby się nie obudził, a on taki ciężki, ze aż kręgosłup zaczął mnie boleć :-)
no ale w sumie czekaliśmy z chrztem, do dzisiaj, bo akurat dziś wypada rocznica naszego ślubu i pomyśleliśmy, że tak fajnie będzie :-)

: 30 kwie 2007, 07:54
autor: babe_boom
Izabelaa-75, to wszytskiego naj, naj z okazji rocznicy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 30 kwie 2007, 08:18
autor: scoiattolo84
Miko też był chrzczony w lutym (dokładnie 18 lutego), przespał całą mszę, na sam chrzest się obudził, ale był bardzo grzeczny.

Dałam wczoraj Mikiemu kaszkę z malinami. Po prostu ją "pożarł" :ico_haha_01: Strasznie ładnie pachnie ta kaszka. Sama bym ją zjadła. Dziś nie ma żadnych zmian na skórze, więc może na maliny nie jest uczulony.. mam nadzieję.

: 30 kwie 2007, 08:57
autor: babe_boom
scoiattolo84, ja dziś zakupię Mai kaszkę z malinami, bananową wcina jak nie wiem :) szkoda, że taką kaszke można podac tylko raz dziennie... Słuchajcie jak dajecie zupke to czy dajecie w ten sam dzień jeszcze kaszke? Czy żołądek jest w stanie to przetrawić? Bo kiedys dałam Mai zupę a następnym posiłkiem była kaszka i mała strasznie płakała, bolał ją brzuch i zastanawiam się czy można tego samego dnia na tym etapie podać jedno i drugie tylko z większą przerwą (nie posiłek po posiłku jak to ja zrobiłam)

: 30 kwie 2007, 09:29
autor: akerl
Ja daje Filipowi o 6.00 mleczko,ok.11.00 kaszke,z tym,ze ja podaje kukurydziana,gotowana na wodzie,i dodaje do niej miksowane jablko,gruszke,albo brzoskwinie,pozniej ok.15.00 zupke,pozniej znow kaszke,i w nocy dopiero mleczko,.Do zupy zaczelam dodawac koperek,albo natke pietruszki,bardziej mu smakuje.

A pozatym chcialam sie pochwalic :529: :525: :528: :526: :529: :528: :525: :526: FILIPKOWI WCZORAJ WYSZLA DOLNA JEDYNECZKA :ico_brawa_01:

: 30 kwie 2007, 09:29
autor: dorotaczekolada
Izabelaa-75, ja jeszcze nie chrzcilam :ico_wstydzioch: jakosnie mam weny zeby sie do biura dotelepac...co wogole trzeba miec jak sie chrzest zalatwia?ja jestem niewierzaca i wlsciwie chrzcze tylko dla swietego spokoju i rodziny :ico_noniewiem:
Mat wczoraj zjadl jeszcze jabluszko,uczulenia nie ma :ico_brawa_01: ale jak mi zlotka narobil dzis to przez jego spodenki az na mnie poszlo :ico_szoking: jeszcze dzis jabluszko a jutro sprobujemy marchewki :-D