Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Qanchita bardzo Cię podziwiam bo ja dzis byłam tak słaba ze nie wyobrażam sobie nosić mojego. 9 kg Szymka a on teraz przez te zeby potrzebuje dużo przytulania. Paweł mi bardzo dużo pomaga i przyznał mi racje ze mogę być umeczona wdając do Szymona

No ale jak on kiedyś zaniemoże to odpłacę mu tym samym Podobno najlepiej jest uczyć się na własnych błędach

tylko babki są takie głupie że i tak latają wokół faceta, mamy krótką pamięć Super z tą butelką ja się trochę boję bo 5 lutego jadę do Warszawy i pewnie się zejdzie trochę bo sama podróż 4h i na miejscu, mama chce z Maksiem siedzieć a ja już się martwię jak jej nie wypije butelki. Znaczy zawsze pił ale nigdy na tak długo go nie zostawiałam.

No i na tym zastrzyku strasznie płakał nie wiem czy to dlatego że znowu w ten sam posladek a może że za wolno robiła pielęgniarka bo jeszcze połowa była a już płakał a poprzednio po zastrzyku płakał dopiero. I w ogóle taki dziwny po zastrzyku miał świetny humor a np przy usypianiu płakał strasznie w ogóle przez tą chorobę to on się tyle napłacze co nigdy nie płakał

Anetka idź do lekarza idź zdrówka w ogóle

Gosia rozumiem Twoje obawy - ja dzisiaj wyszłam z domu na jakieś 1,5-2h Marysia została z mężem. Jak wróciłam miał w reku butelke ale nie chciala jej jesc a jak mnie zobaczyla to tak jakby mnie nie widziala kilka dni. Nie spuszczala ze mnie wzroku, rece wyciagala a maz mogl nie istniec co ona jest córunia tatunia i ciągle go woła eeeee. NIe wyobrazam sobie jak bedzie tesknic jak pojde na /8 h

Zdrówka dziewczyny!!! Aneta lepiej iść do lekarza i mieć czyste sumienie!!!

Ja się popstrykałam z M ale to długa historia wystarczy chyba ze zobaczycie zdjęcia...



a tu "Babcia pupkę umyje" tak jak by tata nie umył...




a wiecie moja Kajucha tak polubiła butlę ze mogła bym już spokojnie zejść z cyca ale ja nie chcę na sam widok butli cała się trzęsie ze szczęścia i otwiera buźkę fakt MM jeszcze nie jadła ale soczki, wodę, herbatkę to pije w mgnieniu ok np wypicie 120ml soku zajmuje jej 40 sec

Gosia nie martw sie napewno mama sobie z Maksem poradzi. Nasze dzieciaki są coraz starsze i mądrzejsze i myśle ze on wiedział juz co go czeka. A pózniej pamiętał i rozzalil sie nad sobą. Mój Szymon jak sie uderzy to strasznie płacze więc go rozsmieszam i juz sie cieszy a za chwile go posadze i on od nowa sie żali
Narazie temperatura spadła mi do 37 jak wstanie z temperatura to napewno pójdę

Kasiala śliczna ta twoja córeczka. Czasami trzeba sie pokłócił. U mnie jak jest tatuś to tez kąpie a ja usypiam. No chyba ze jestem chora to wiecej robi tatuś

Musiałam przerwać pisanie posta bo moje dziecie tak jak 6 miesięcy temu o 22:50 zapragnelo jesc i mamusia z cycusiem pobiegla do malenstwa:) eehh jak ten czas szybko zlecia;:(
Kasiala .... powiem ci taka rzecz jak Marysia sie urodzila i po kilku tygodnach miala uciazliwy katar - byl weeekend wezwalam lekarza do domu i on powiedzial mi fajne slowa: Mieszacie Panstwo z rodzicami? Nie, z tesciami? Nie - czyli nie macie sztabu ludzi doradzajacych i wiedzacych lepiej? Nie - oj to bardzo dobrze...... i to byly swieta slowa - mamy spokoj i wychowujemy swoje dziecko tak jak my chcemy. Przy kapieli jak sa siostry meza czasami to tez sie nie wtracaja i za to mam do nich szacunek.
Aneta kuruj sie!!!!!!!!!! Domowe specyfiki juz stosujesz ??/

Mam tez do Was pytanie.... od kilu dni boli mnie tył głowy a konkretnie jak przycisne skóre glowy wtedy odczuwam dyskomfort. Prz kilka dni boalo tylko jak mocniej przycisnelam a teraz nie moge spac, siedziec na fotelu (opierac glowy) bo boli...co to moze byc?

Stosuje mleko z miodem i masłem. Herbatę z sokiem malinowym, nabierać sie vickiem. Dzis wypiekami calcium i wzięłam rutinoscorbin. Mój mały tez przed chwila jadł. Wszystkiego najlepszego dla Marysi. A z ta Twoja głowa Mausia to nie mam pojęcia co to moze być. Dobra zmykam do łóżka. Mąż mnie wyrzucił do innego pokoju żebym nie zarazala i tak mi smutno za moimi chłopakami . Dobranoc

Witam

Wczoraj pochwaliłam się butelką a okazało się że to był tylko jednorazowy wyskok Ani w nocy ani dziś butelki nie chce. Zaciska dziąsełka żeby tylko wypchnąć smoczek z buzi i płacze...ale do cycka się dobiera, smoczkiem też nie pogardzi

Kasiala no a jaka dumna babunia na tych fotkach...wiesz ona się na pewno tak bardzo cieszy z wnusi i nie może się opanować. Myślę, że to wszystko z miłości do niej. A Ty pewnie jesteś po prostu zazdrosna... TEŻ BYM BYŁA (pewnie się na mnie wkurzysz za to co napisałam ale byłabym też zła tak jak Ty, mimo że można to sobie wytłumaczyć).

Aneta może jeszcze wit C 1000 taką do rozpuszczania sobie pij.

Mamusia nie mam pojęcia co z tą głową

A ja na poprawę humoru umówiłam się jutro na 12 do fryzjera bo już mi się nie chcą włosy układać. I mam w głębokim poważaniu to, że mąż wróci rano czyli będzie jechał całą noc i pewnie będzie planował się wyspać w domu. Zostawię mu dzieciaczki i już

a wiecie moja Kajucha tak polubiła butlę ze mogła bym już spokojnie zejść z cyca ale ja nie chcę na sam widok butli cała się trzęsie ze szczęścia i otwiera buźkę fakt MM jeszcze nie jadła ale soczki, wodę, herbatkę to pije w mgnieniu ok np wypicie 120ml soku zajmuje jej 40 sec

No to pięknie Bo ja nawet nie wymagam żeby mały pił z tej butli mleko, bo mogę mu to zastąpić innymi prod. jak będę w pracy a jak wrócę to dam cycek i ok.
Ale on NIC z butelki nie chce I dlatego się martwię. Bo przecież musi coś pić...zje kaszkę i choćby wodą albo herbatką to popił a on NIE