tak
moni, doszły książki. z wrażenia zapomniałam ci napisać na PW.
monikaA88, daj fotki w realu waszego łóżeczka jeśli możesz. Z chęcią zobaczę jak się prezentuje na żywo

Jest na serio śliczne.
Ja małego przewijałam na tym przewijaku do momentu, aż mi nie zaczął być na niego zwyczajnie za długi

potem już jak nauczył się wiercić, to wolałam go na tapczanik przenieść dla jego własnego bezpieczeństwa. Ale nie powiem, że ta półeczka co jest przy przewijaku jest super pomocna! Kosmetyki, pieluchy, czy nawet spirytus możesz spokojnie tam trzymać i przy każdym przewijaniu wszystko pod ręką masz

pomimo nie używania jej, do dziś mamy ją przyczepioną.
Minusem łóżeczka turystycznego jest to, że nie wszystkie karuzele z zabawkami pasują do niego.
misia, jak idą przenosiny do większego pokoju? A jak wybór łóżeczka u was? Bo mówiłaś, że też chcecie turystyczne. My mamy firmę Moolino.
Dziś poszłam do apteki wykupić mamie antybiotyk, bo chora biedaczka i spotkałam naszą super znajomą sąsiadkę, z którą swego czasu dość blisko trzymaliśmy. (Jak byłam młodsza, to nawet chodziłam z jej synem :ico_wstydnis: )
I ona do mnie mówi, że wróży nam córę. A ja do niej: my też na początku strasznie chcieliśmy dziewczynkę, ale doszliśmy do wniosku, że w sumie, to jest nam to obojętne co będzie, byle zdrowe i poród gładko szedł. A płeć to pikuś! Będziemy kochać jak własne - jak mówi moja kumpela z pracy
A ona: wyglądasz zupełnie inaczej niż z Tobikiem. I nic chyba nie przytyłaś, co? Bo sam brzuch ci rośnie.
Ja na to: no póki co 2kg. (teraz już pewnie z 3-4kg wyjdzie)
A ona: i za to, że się nie nastawiacie teraz, będziecie mieli niespodziankę i dziewczynkę
(ciekawe na ile jej wróżby się spełnią)
moja mama też mówi, że z Tobikiem kwitłam, a teraz jakbym zmęczona była. Taka inna.
Ale co ma być, to będzie. Ja czekam cierpliwie. Obym za te 2 dni się mogła dowiedzieć, bo chciałabym w zw. z tym dla męża prezent zrobić na Walentynki.