Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

02 wrz 2008, 11:53

No hej!

Pati ale ja w sumie nie wiem czy mi się ten urlop podoba....czuję się raczej na przymusowym...heheheh, no i dziś jak Hania marudzi to ja już dziękuję...
Anza jak miło że jesteś!!! super że sobie wyszliście, jak możecie to róbcie to częściej, przydaje się. Ja sobie ciąglle obiecuję częściej wychodzić, ale jakoś się nie udaje...
A o zębach już nic nie mów...my mamy to za sobą...i jak pomyślę o kolejnych to mam dreszcze...
Glzidunia no właśnie...Anza może mieć rację...łuszczyca wcale nie musi się łuszczyć...czasem pojawia się właśnie po zardapaniu...a czy w rodzinie nikt nie miał? obserwuj to...i jak wymyślą tam kolejną głupotę to się pakuj do PL!!!

J odebrał wyniki Hani moczu, są ok. Czyli to była gorączka od zębów! :ico_olaboga: czyli co? przy piątkach też tak ma być? to ja się wyprowadzam...

idę, mokre mam włosy...w ogóle się dzis czuję jak zaniedbana baba...papapa!

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

02 wrz 2008, 12:05

hello
pisze po cichu z nadzieja ze dziecko nie usłyszy i znow poraz kolejny z koleji nie podniesie tych juz zapadajacych sie od jakiejs poł godz powiek..
rano pojechalismy szybko wykupic jakies miecho, do wczasow powinno nam starczyc :-) teraz A zas w piwnicy siedzi a ja przy kompie :ico_haha_01: jak miło..ale zaraz jak tylko Milka usnie musze pozmywac gary i podłogi, wiec nie ma tak dobrze..
wogole to musze napisac, ze jak dobrze pojdzie to moze załapie sie na pierwsza w zyciu rozmowe kwalifikacyjna..moja mama dzis pusciła mi sms'em ze potrzebuja do pracyna stanowisku specjalisty ds personalnych :ico_noniewiem: wiec zadzwoniłam i cosik sie dowiedziałam, posłałam dokumenty i zobaczymy czy sie odezwia, wogole to zaznaczyłam ze od 15-25 bede za granica wiec jak wtedy beda te rozzowy to nonono blada, ale babka mowiła ze moga byc juz w przyszlym tyg wiec jest jakas szansa, a robote sie zaczyna od 1.10 wiec tez mi to lezało..ale wymagania maja konkret i az zaniemiałam bo niby prawo pracy na 5, ubezpieczenia na 5 a jak sobie pomyslalam o tym to pustka w głowie, no a chyba skoro pisza znajomosc tych przepisow to beda o nie pytac, co??
ale sie rozpisałam a moze nic z tego :ico_noniewiem:

doris a ty jak po tej twojej rozmowie??
glizdunia mowisz lokalizacja domku dajaca do myslenia :ico_haha_01:
anza to wy juz 6 lat :ico_szoking: :ico_brawa_01: za udana randke i :ico_brawa_01: za tyle lat w małezenstwie!!

to ide do sciery..dziecko padło!!

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

02 wrz 2008, 12:43

No Lady to powodzenia!!! wiesz...studia studiami, a jak człowiek staje w pracy to zielony!!! i wszystkiego się uczysz na nowo...bo na studiach wbijasz do głowy jakieś durne słowa...a potem życie...to jak z dzieckiem...niby wieszc co i jak, a jak je masz to nic nie wiesz :ico_haha_01:

a mi wcale do śmiechu dziś nie jest. Jestem jakaś...takaś...zdołowana...jedyne co mi się chce dzis to płakać! nad sobą...brakuje mi kogoś bliskiego...przyjaciół mam wirtualnych i też super, ale jak ktoś czasem realnie nie przytuli to się robi niemiło. I zaraz zazdroszczę wszystkim którzy mają choć jedną przyjaciółkę, czy przyjaciela...ja wolałabym przyjaciela...bo baba to ma swoje problemy i nie wysłucha do końca tylko się licytuje, kto ma gorzej. A facet to facet...jak trzeba to przytuli , jak nie to kopnie w d....i tego mi brak i dziś to bardzo odczuwam...a nie mam nikogo...nikogusio...na razie wszystkim się układa, więc milczą. Jak wali się świat to jestem potrzebna. A jak świat wali się mi...to muszę sama jakoś trzymać ściany...przykre...boli mnie znów serce od rana...to znaczy mam takie kolki nerwowe...aż w mostku zatyka...a tu dziecko marudne i trzeba wymyślać...O płacze już po godzinie wielce wyspana, szlag niech ją...idę walczyć..nonono...a kiedy ktoś się o mnie zatroszczy???

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

02 wrz 2008, 12:59

nie wiem czy pamietacie ale wczoraj bylismyu u neurologa no i jest nieciekawie
na badaniu EEG wyszły jakies zakłócenia ktore wskazują na padaczke :ico_placzek:
co prawda pani doktor mowi ze jesli przestala tak robic to ona nie powie jednoznacznie co to jest
ale jagoda zaczela teraz miec inne tiki
tzn tak skina głową jakby potwierdzala
ja myslałam ze potwierdza ale robi to w takich sytuacjach ze sama zglupialam

takze jednym slowem jestem załamana
bedziemy powtarzac badanie...............

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

02 wrz 2008, 13:05

zborra, masz rację, przyjaciółki wirtualne są super, ale nie ma to jak w realu mieć kogoś bliskiego kto pomoże, pocieszy, przytuli w trudnych chwilach. A w dorosłym życiu trudno już znaleźć taką bratnią duszę, faceci przeważnie chcą coś więcej (no może z małymi wyjątkami - patrz Tomek Ewcika) a kobiety tak jak piszesz maja swoje problemy i też potrzebują się wyżalić. Przytulę Cię więc narazie wirtualnie i wyślę parę pozytywnych fluidów i uśmiechu trochę :-D :-D :-D :-D I pamiętaj jak w piosence: po burzy wychodzi słońce!!!! Każda ma takie gorsze dni i musi często radzić sobie z nimi sama - ja wtedy przeważnsprzątam - wariatka jedna!!! Ale się opisałam, ale pewno i tak za bardzo nie poprawiłam Ci humoru, nawet żadnego dowcipu nie pamiętam :-D żeby Ci na rozbawienie napisać. Chyba nie nadaję się na wirtualnego psychologa :-D
AAAAA i
Cieszę się że kluseczki smakują Hani :-D

ladybird23, życzę aby zaprosili Cię na rozmowę i nie przejmuj się, studia często swoją drogą, a praca swoją, to praktyka czyni mistrza, a nie studenckie wkuwanie.

A u mnie wsio po staremu, tylko kacper już dzis był w szkole i Karol tak za nim tęsknił, chodził miejsca nie mógł sobie znaleźć, a teraz jak już Kacper jest to szaleje, rozwala zabawki i bawi się na całego :-D

Dobra koniec ględzenia, bo i tak już nie pamiętam co miałam napisać więcej :ico_wstydzioch: lecę pranie jeszcze wieszać, potem obiadek i spacerek.

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

02 wrz 2008, 13:07

:ico_pocieszyciel: Jagódka...trzymaj się!!! pamiętaj, tyle razy sobie tu nawzajem powtarzamy...żeby od razu nie wierzyć, badać dalej...zmienić lekarza, powtórzyć badania..ojej...nawet nie umiem sobie wyobrazić co musisz czuć po tej informacji...a Jagusia często te tiki ma?

Awatar użytkownika
KUlka
4000 - letni staruszek
Posty: 4217
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:24

02 wrz 2008, 13:09

witam sie po przerwie wakacyjnej .........

i musze Wam powiedziec ze Wszystkie wygladacie BOSKO!!!!
same zmiany ...... :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:


ja narazie czytam i czytam ......

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

02 wrz 2008, 13:10

jagodka24, nie wiem co napisać, no właśnie tak wirtualnie to ciężko, nie mogę Cię przytulić, nie mogę podać chusteczki by otrzeć Twoje łzy. Ale nie wylewaj ich jeszcze na zasas, poczekaj, powtórzycie badanie. Trzymaj się , nie wolno się załamywać przed konkretną diagnozą. Ściskam Was mocno i myślami jestem z Wami. Wierzę, że po nasępnym badaniu będziesz miała lepszy humor. Kiedy to następne badanie robicie???

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

02 wrz 2008, 13:12

Sikorka...no właśnie z mężczyznami trudna przyjaźń...ja miałam przyjaciela w byłym chłopaku i jakoś nam było dobrze...na prawdę! i też nie wierzę w czystą przyjaźń damsko- męską, to zawsze ma gdzieś w tle inne emocje...Na sobie przetestowałam, miałam wielu przyjaciół, którzy albo chcieli ze mną być, albo stawali się przyajaciółmi po rozstaniu...albo nie mogli mnie mieć :-D zresztą, mi to nie przeszkadza...ważne, żeby kogoś mieć. Teraz mam wirtualnego kumpla...i bardzo za nim tęsknię, a on często nie ma na mnie czasu...
Widzisz, ja nawet na sprzątanie nie mam ochoty...czytam o depresjach...kilka objawów mam, ale wiem, że to nie depresja, bo np. wstaję z łóżka jeszcze i coś tam mnie czasem cieszy. ALe generalnie to nie jest dobrze, zaburzenia snu, bóle somatyczne...i zaburzenia popędu :ico_haha_01: to mam i to bardzo, bo mi już nic nie jest potrzebne...nawet popłakać nie można, bo zaraz milion pytań będzie...
Hania jednak milczy...wypiłam kawę, mam ochotę na czekoladę, ale chcę się odchudzać... :ico_placzek:

[ Dodano: 2008-09-02, 13:15 ]
http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/ ... 35584.html

na razie wszystko co znalazłam objawia się atakami z utratą przytomności!!! albo bez utraty przytomności, ale z wyłączeniem się na chwilę z zajęcia, utratą kontaktu z otoczeniem...a z tego, co piszesz, to Jaga ma tiki..więc może ta diagnoza jest na wyrost???

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

02 wrz 2008, 13:23

a u mnie juz obiadek w toku, dawaliscie juz dzieciaczka watrobke?ja dzis pichce taka drobiowa tylko dla mnie i Mili bo A na sama mysl umiałby sie zwymiotowac..chyba kiedys tesciowa musiała mu starasznie nie dobra przygotwac ze chłopak ma od razu odruch wymiotny :ico_haha_01:

jagodka ja nie bede ci wypisywac co ja bym zrobiłam gdyby mi tak Mile zdiagnozowano, ale bierz na razie poprawke na ta diagnoze, zrobicie kolejne badania i jak to potwierdza to wtedy bedziesz myslec!!na razie trzeba byc dobrej mysli z nadzieja ze to moze tylko jakis chwilowy trik.. :ico_noniewiem:

zbora przyjaciel potrzebny od zaraz mowisz? mi tez czasem by sie przydał... głowa do gory!!

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość