Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

no nic moze nastepny bedzie chlopczyk

Dokładnie to samo powiedział wczoraj mój mąż.Pierwsza miała być wg niego dziewczynka,a potem chłopczyka planuje.Niech se planuje.Ciekawe co mu z tego wyjdzie.
Ja Boga proszę tylko o to jedno dziecko,jeśli się urodzi całe i zdrowe w styczniu będę najszczęśliwsza na świecie.Reszta nie ma dla mnie teraz kompletnie żadnego znaczenia.

Uciekam troszkę poleżeć i pooglądać TV.

Pierwsza miała być wg niego dziewczynka,a potem chłopczyka planuje.

no prosze jakie ma plany

Uciekam troszkę poleżeć i pooglądać TV.

udaengo popoludnia
tylko szkoda ze w tv nic ciekawego nie ma
ja caly dzien tylko latam po kanalach

widze, ze statystycznie wypada mi miec corcie nie wiem tylko, czy podolam zadaniu ale jest jeszcze szansa, ze po usg za 2 miesiace cos sie wyjasni

tylko szkoda ze w tv nic ciekawego nie ma
ja caly dzien tylko latam po kanalach

no faktycznie nudy jak nie wiem co

geheimnis, hihih Twojemu mężowi widocznie podoba się Twój stan skoro już planuje następnego bobaska

moja znajoma urodziła dziewczynkę i po paru miesiącach wybrała się do ginekologa na kontrolę i po pigułki antykoncepcyjne. Okazało się że jest znowu w ciąży hehe i teraz niedługo urodzi drugą córeczkę różnie to w życiu bywa

moja znajoma urodziła dziewczynkę i po paru miesiącach wybrała się do ginekologa na kontrolę i po pigułki antykoncepcyjne. Okazało się że jest znowu w ciąży

niezle

widze, ze statystycznie wypada mi miec corcie nie wiem tylko, czy podolam zadaniu

teraz to juz nic nie musisz robic

tylko szkoda ze w tv nic ciekawego nie ma

Ano nic nie ma ciekawego

widze, ze statystycznie wypada mi miec corcie nie wiem tylko, czy podolam zadaniu ale jest jeszcze szansa, ze po usg za 2 miesiace cos sie wyjasni

No z tego co pamiętam jak pisałaś po USG to jest spora szansa na córcie.

geheimnis, hihih Twojemu mężowi widocznie podoba się Twój stan skoro już planuje następnego bobaska

On uważa że ciąża to superowy stan i nie rozumie mojej niepewności w stosunku do kolejnych dzieci.Zwłaszcza że jestem po jednym poronieniu.
A jak mu mówię o porodzie na przykład, to on nie widzi w tym niczego trudnego.Po prostu pójdę do szpitala,urodzę,wyjdę po 2 dniach i już.Zero problemów.
A jeśli chodzi o zmiany jakie zachodzą w moim ciele to mój mąż jest zachwycony moim powiększonym biustem,więc jeśli chodzi o ta kwestię to pewnie by chciał żebym w ciąży byla non stop.

A jak mu mówię o porodzie na przykład, to on nie widzi w tym niczego trudnego.Po prostu pójdę do szpitala,urodzę,wyjdę po 2 dniach i już.Zero problemów

\
Hmmm - no to dobrze by było żeby był przy porodzie - jak zobaczy jaki to wysiłek i ból to może nabierze większego szacunku

moja znajoma urodziła dziewczynkę i po paru miesiącach wybrała się do ginekologa na kontrolę i po pigułki antykoncepcyjne. Okazało się że jest znowu w ciąży

No - moja znajoma na początku roku urodziła bliźnięta z in vitro - po kilku latach leczenia powiedzieli jej że nie ma szans na naturalne poczęcie. Ostatnio się z nią widziałam i jest znowu w ciąży - zupełnie naturalnie dziecię poczęte Życie lubi płatać niespodzianki

Hmmm - no to dobrze by było żeby był przy porodzie - jak zobaczy jaki to wysiłek i ból to może nabierze większego szacunku

aaaa,no i widzisz.on sie na mój poród nie wybiera.On mnie zawiezie do szpitala i już.Wkurza mnie strasznie jego podejscie do tej kwestii.

No - moja znajoma na początku roku urodziła bliźnięta z in vitro - po kilku latach leczenia powiedzieli jej że nie ma szans na naturalne poczęcie. Ostatnio się z nią widziałam i jest znowu w ciąży - zupełnie naturalnie dziecię poczęte Życie lubi płatać niespodzianki

No to super.Czyli nigdy nie wolno mówić nigdy

moja znajoma urodziła dziewczynkę i po paru miesiącach wybrała się do ginekologa na kontrolę i po pigułki antykoncepcyjne. Okazało się że jest znowu w ciąży

Dla mnie niewyobrażalna sytuacja,choć wiem ze takie rzeczy się zdarzają.Ja chyba za bardzo lubię mieć kontrolę nad swoim życiem.Lubię mieć wszystko poukładane.Dla mnie to byłby szok,choć pewnie i tak bym się cieszyła,no bo trudno być smutnym jak takie cudo siedzi w brzuchu

Ostatnio jak w nocy spać nie mogłam naszło mnie na porodowe wspomnienia i stwierdziłam że zazdroszczę dziewczynom które rodzą pierwszy raz - czasem lepiej nie wiedzieć czego się spodziewać

A to mój brzuszek sprzed chwili - chyba nie jest imponujący ale cóż - taka moja uroda - dzieci się chyba strasznie do mnie tulą

Dzień dobry kochane,
Wpadłam tylko na chwilkę powiedzieć że żyję i powoli zaczynam odpoczywać. Wczoraj to ciągle miałam pełno spraw do załatwienia. Na szczęście dzisiaj już odpoczywam i tylko sobie powolutku sprzątam :)
Wczoraj byłam u ginka i z dzidzią wszystko w porządku, ze mną również wiec dużo entuzjazmu we mnie tchnął. Teraz to już mam super odpoczynek. Aha i lekarz potwierdził że siedzi we mnie synuś :)
A no i dzisiaj się dowiedziałam że ten egzamin z soboty zaliczyłam więc spokój :) W sobotę jeszcze wpisy i od października zajęcia Mam nadzieję że dam radę:)
Oki, lecę bo mi Krystek lata i też chce do komputera mieć dostęp, więc muszę kończyć.
Do zobaczenia