hej Kobietki, ale naskrobałyście na 3 razy czytałam po powrocie z pracy i niestety musicie znów mi wybaczyć bo nie odpisze imiennie, bo już nie wiem która co pisała
o zakupach mowa:) no to wielkie szykowanie już się zaczyna u nas wszystkich, ja ciuszki mam poprane, czekają teraz na prasowanie i poukładanie do szafek, jeszcze pościel musze wyprać i rożki i ochraniacze. Co do łóżeczek to u nas kołyska zdała egzamin do 6 miesiaca, no moze i mniej, jak zaczęła mała się podnosić to zmieniliśmy na turystyczne, bo małe mamy, a po 6 miesiacu poszła do swojego pokoju i dużego łóżeczkaa podajrze mamy 70 na 120 albo jeszcse jakieś wieksze, nie pamiętam rozmairów dobrze, butelki u mnie to wszystkie od najmniejszych po niekapki to TT, jakoś kupiłam dwa komplety 260 i 150 po 2 pakowane, póxniej tylko smoki na miesiace odpowiednie wymieniałam i tak tez niekapki wszystkie tez mamy TT, choć już mała pije sama bez nakrętek, ale na spacery czy w droge wolę jednak zamykane niekapki:)
Mi tylko zostało kupić kosmetyki dla maluszka i pieluszki i wszystko mamy, bo i wóxek przecież już od dkilku miesięcy stoi a zdecydowaliśmy się na podwójny z racji iż dużo spacerujemy a wiadome że Eliza jeszcze też mała i siedzieć chce:)
No i wciaz rozważam zakup chusty, któraś fotę wstawiała i taką chcę kolorową elastyczną i to też z racji że kochamy wypady za miasto nie zaleznie od pory roku:) a że miałam (mam wciaż) dla Elizy to wiem że przydatne, tylko ta co mam mi się nie podoba, jest szyta ze sztywnego materiału i niewygodna.
Piżamy i koszulki do szpitala mam i takie na pierwsze dni w domu też, może jeszcze jakiś stanik do karmienia kupie ale to juz jak maluszek będzie bo nie wiem jakie te piersi staną się po urodzeniu:)
Kochane uciekam spoać, u nas ukrop który męczy, ja siedze pod wiatrakiem, okno otwarte (cały dzień zamknięte wszystkie były) i zero wiatru, kocham moją zimną fabryke kwiatków za to że tak cudownie zimno w niej w takie upały hehehehehehehehe.