Ja to powiem tak na ojców większy wpływ mają córyładnie sie zapowiada, tata bądz dobry dla mamy bo jakby co to dzidzia pomoże do pionu tate ustawić.
Moja to tatuńca ma owiniętego w koło palca, może robić z nim co chce,a jak poczuje że coś wypił to dostaje z plaskacza
Synowi by tak chyba nie pozwolił Mój się śmieje że jak syn bedzie duży to na baby będą razem latać
A do córy ma się byle kto nie zbliżać Taaa a córa napewno bedzie się tatusia słuchać, buhahaha 
[ Dodano: 2007-11-27, 11:32 ]
Padam dzisiaj na ryj dosłownie,obudziłam się o 2 w nocy i już nie spałam, a teraz czuje się jakby czołg po mnie przejechał
A tu trzeba by się zebrać z córą na spacerek....
Bo w końcu kiedyś trzeba 
A wczesniej nie było okazji, a bo to studia, potem szybko odbebniłam staż i zaraz zaszłam w ciążę, a tu już 29-latek minęło, kiedy na emeryturę zapracuję, i po co studia było kończyć