Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

znowu mi maila ucielo! laboga!
chcialam napisac - Jolus, super ze sie nie stresujesz! a ja to taka jestem durna ze wszystko strasznie przezywam, taki juz durny charakter
dzieki za adres Asi.

Maritko, wspolczuje bliskosci tesciow ale w koncu stanie Wasz wymarzony domek w odleglosci od tesciow o 100 km!

Aniu K - juz naprawde w tym tyg wtsawie avatarek - a raczej maz mi wstawi, bo ja noga i wole sie nie brac za takei rzeczy ;)

Jolunia - nic się nei martw - oni tak graja na emocjach - dużo może w tym prawdy ale skoro tak to dlaczego nie jest refundowana?? się pytam... i jak my żyliśmy jak jej nie było??

Elunia co tak nieśmiało??

kurde - jak to jest Elu - nie z przysłówkami piszemy osobno więc dlaczego nieśmiało niezobowiązująco powino być razem - już nie pamiętam tych odstępstw od normy

moje dziecko spi juz 2 godz - co mu sie zdarzalo w dzien tylko w 1 miesiacu zycia!
jakbym wiedziala ze tak bedzie to bym sie polozyla razem z nim i wyspala a tak to liczylam na standard czyli pol godz i nawet kawe sieklam!

Ela - a miałaś już avatarek - nie??

osz cholerka Ania, to ja nawet boje się odzywać, bo Ty w takim doborowym towarzystwie..... w odwiedziny, na pogaduchy .... czy z pretensjami?
a do tych torów, to macie racje, kiedy wpadniecie, podzielimy się of corz i robota i kasą :)
Maritta, jak ja lubię jak Ty opowiadasz... ja mam z moim tatą big brothera jak wychodzę z domu to muszę przez jego sklep przejść to zawsze się pyta gdzie idę tak niby żartem "a Ty gdzie idziesz" a jak wracam to mi do siatek zagląda ..... Tylko on już taki jest, jak jest czymś zajęty to nie zwraca uwagi, a pyta z nudów. Ze słoikami to moze chciała jakoś zagadać, ale żeby syna w alkoholizm wpędzać... a jak jej odp tak jak nam napisałaś to jesteś dla mnie guru !!! ja to zawsze się za bardzo zdenerwuje i wychodzi z tego szajs
Jolu, słuchaj się MAritty, za kierownicę się trzymaj i najlepiej jedź cały czas an jedynce (z zycia wzięte, moja mama co nie ma prawka tam mi kiedyś jak zaczynałam jeździć radziłą)

no moje dziecię dziś znów płakało na widok alergii ale już po kilkju chwilach odpuściła sobie po wyjściu zasnęła jak suseł, ale tylko zanim dojechałyśmy do domu wszamała i położyłam ją znów - coś stęka ale spi dziś podam jej po raz pierwszy mleczko z kaszką ryżową - jabłkową kupiłam bo coś mi te maliny tak świtają jako uczulające - prawda czy mam urojenia??

ja widzę wypowiedź Eli typu JA .... albo Jolu, już widze jak to kochane stworzonko sie denerwuje

Sosenko - ja jak się zagotuję to aż sama się dziwię sobie jak mi to wszystko na jednym oddechu wychodzi i inaczej się nie da wierz mi próbowałam łagodnie, dyplomatycznie (tak mi się wydaje) ale nie dało nic - więc teraz tylko prawda i mam gdzieś - z rodzicami jest inaczej ale to w końcu nie moi rodzice i mogą mnie drażnić a ja nie muszę tego znosić - mój Bartuś powiedział, że jestem jego HERO

najważniejsze, że Bartek z Tobą !!! u mnie teściowej nie trzeba ustawiać, ale wystarczy słówko mężowi i już.. raz mu mówię, ze nie lubię jak ona go całuję, bo nikt oprócz mnie i niego Zuzzki nie całuje (kiedyś jak miała tydz to jej odcisk szminki zostawiła ) No to mój powiedział swojej mamie że nikt jej nie całuję i ona niech też nie. Mówi mi potem, że pocałował małą w głowę i mama tylko popatrzyła.

Marittka to miałyśmy to samo na myśli dziś.Maliny chyba rzeczywiście uczulają,ale te świeże z lasu a te w kaszce są przetworzone.Byłam na zakupach i oglądałam całe mnóstwo kaszek owocowych.Są nawet z Bobovity kaszki na noc po 9 miesiącu.