Strona 234 z 398

: 02 lut 2008, 15:01
autor: emilia7895
Rzeczywiście koszty są duże, ale można je rozłożyć na raty...

Koleżanka się zastanawiała i lekarz jej powiedział, że jeśli się waha, to niech się przejdzie na oddział onkologiczny dla dzieci...

sama nie wiem... :ico_olaboga:

[ Dodano: 2008-02-02, 14:04 ]
Nie zrozumcie mnie źle, dla nas to też sopro pieniążków...

Ale mam brata niepełnosprawnego, a teść zmarł na białaczkę i nawet ta duża kwota to nic, w porównaniu do choroby :ico_noniewiem:

A ta krew, to zabezpieczenie nie tylko dla dzidzi ale też dla najbliższej rodziny...

: 02 lut 2008, 15:35
autor: lalunia
Dona te wypinania dzidzi to właśnie skórcze macicy która sie przygotowuje do porodu, ja też je mam juz dośc długo, jakis miesiąc spokojnie, to jest zupełnie naturalne i nie ma sie czego bać :-)

: 02 lut 2008, 19:32
autor: kamila_torun
no czesc dziewczynki, jestem po zajeciach..ufff, nie bylo dzis tak zle :-) biodro od siedzenia mnie dzis boli..ech..

teraz juz wiem dlaczego matka natura nazwala "ten" okres ciaza... [i]bo ciazy nam [/i]:-D

: 02 lut 2008, 20:40
autor: Dona
lalunia, dzieki. Miewałam te skurcze, ale wtedy dzidzia była mniejsza, a teraz to czuję, jakby mnie brzuch jakos tak ciągnął, staram się lezec, bo wtedy tego tak nie odczuwam.

My tez zastanawialismy się nad krwią pępowinową, ale rozmawialismy z lekarzami no i dalismy sobie spokój. Myslę jednak, ze jesli ktos miał w rodzinie osoby chorujące np. na białaczkę, to moze warto zainwestowac. Wczesniej jednak trzeba pogadac z odpowiednimi osobami, zeby naprawdę się rozeznac w temacie

: 02 lut 2008, 20:42
autor: lalunia
Dona ja też nie przepadam za tym, nie boli ale uczucie dziwne :/

: 02 lut 2008, 21:06
autor: Anuszka
Dona, ja też tak miałam, do tego jeszcze twardnienie brzuszka, mało przyjemne i moze wymagac lezenia, jesli dziecko jest nie donoszone.

O tych ciągnięciach powiedziałam lekarzowi, gdy byłam w 34 tyg jakoś i powiedział, że lekarze zazwyczaj się tym niepokoją, bo moze to oznaczac przedwczesny porod. Ale jak zobaczył, ze mialam wszystko tam "pozamykane", to pwoiedział, ze jest ok i nawet pozowolil cwiczyc na szkole rodzenia :-)

NIestety po dwóch tygodniach mialam juz rozwarcie na palec. Teraz już niech się rozwiera, bo mogłabym spokojnie rodzic. A brzuch nadal ciągnie. Pozdrawiam Marcóweczki :-)

: 02 lut 2008, 21:38
autor: basia24
ja tez mam takie skurcze i to bardzo czesto, dobrze ze w poniedzialek wizyta :ico_olaboga: jak siedze i wstaje jak leze i wstaje i jak chodze tez je mam czasmi ,to takie dziwne uczucie bo troszke boli jak by mi skory brakowalo :ico_olaboga: ja 2 godziny temu wrocilam od dentysty,pojechalam bo bardzo bolalo mnie dziaslo i okazalo sie ze tam zbiera sie ropa i trzeba wyrwac zeba bo juz nic z tego nie bedzie i tak bedzie bol powracal i tak wiec sie zdecydowalam, nic mnie nie bolalo maja takie specialne znieczulenie dla kobiet w ciazy i bylo super tylko ze nie mam zabka juz :ico_placzek: to byla 4 na dole niestety, jestem strasznie glodna ale moge juz jesc tylko nie wiem co zjadlam juz 2 jogury ale to malo a zuzia gloda jest. jutro sie odezwe ide chyba spac,nie wiem tylko czy zeby moge umyc??? zycze wam przespanej nocy papa :ico_ciezarowka:

: 02 lut 2008, 22:47
autor: Kamila1982
ANUSZKA MOZE ZABRZMI GLUPIO ALE NA TYM ZDJECIU JESTES BARDZO PODOBNA DO AGNIESZKI Z KTORA KIEDYS PRACOWALAM W ELBLAGU...
PRZEPRASZAM ZA TAKIE PYTANIE ALE NA PRAWDE NIESAMOWITE PODOBIENSTWO.

: 02 lut 2008, 22:54
autor: zirafka
basia24 pisze:jak chodze tez je mam czasmi ,to takie dziwne uczucie bo troszke boli jak by mi skory brakowalo


ja mam identycznie i coraz częściej właśnie mały mi się strasznie napina. Jak leżę to aż cała kordła sie podnosi :-D

: 02 lut 2008, 23:30
autor: kamila_torun
a mnie meczy zgaga! RATUNKU! ostatnio od paru dni mam schize ze nidlugo urodze. niedlugo to w sensie w przeciagu paru dni. matko..a jeszcze jak napisalyscie o napinaniu brzusia to i ja czuje napiecia i juz w ogole.. teraz ciagle o tym mysle..

matko jak maly dzis po mnie szaleje.. co dzien tak szaleje jakby przynajmniej na rowerku jezdzil, albo byl pilkarzem.. uspokajam go pozytywka ale dobrze z 10 minut ja nakrecam by moj maly szalony synus uspokoil sie. :ico_noniewiem: