karmelka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2122
Rejestracja: 05 lip 2009, 11:01

09 lis 2009, 20:17

kikolek, ja bym na twoim miejscu nie sluchala sie tych w szpitalu, Michas ma dopiero 6 dni wiec niech nie wymyslaja ze niewiadomo ile ma juz przytyc, wazne ze przybiera, do tego, nie zawsze nawet jak masz mleko w piersi odciagniesz sobie laktatorem, wiec idz na swoja intuicje i karm jak karmilas, a te w szpitalu niech se swoje dzieci dokarmiaja sztucznym.
_________________
pewnie,że tak.No ileż to takie dzieciątko może przez 6dni przytyć skoro po porodzie występuje fizjologiczny spadek masy ciała u noworodka to to musi trozkę potrwać zamin nabierze troszkę ciałka.Poczekaj parę dni i pójdź go zważyć znowu.

MonikaSko
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 145
Rejestracja: 20 mar 2009, 13:47

09 lis 2009, 22:05

Ja też jestem dzisiaj wymęczona od 4 rano praktycznie na nogach przez tą chorobe Kacperka wszystko dzisiaj na wariackich papierach zero odpoczynku jeszcze męża firmowy samochód okradli dobrze że był ubezpieczony towar jak sie tak ciekawe zaczął ten tydzień to ciekawe jak się zakończy oby nie porodem 13 w piątek.Ide teraz poodpoczywać :ico_spanko: pa pa

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

10 lis 2009, 00:53

U mnie mleko zakupione ale na rzie nie dawałam. Jesli będzie trzeba dam po palcu strzykawką. Ostatnie karmienie trwało 40 minut i do końca jak sprawdzałam mleko leciało jak nacisnęłam. Ale to bylo godzinę temu a teraz znów pomrukuje. Sama nie wiem co o tym mysleć. Kontrolnie zaparzyłam herbatke mlekopędna, choć mój mąz mi odradza mówiąc, że "cyce mi po tym pekną"
Jutro mąz pójdzie zarejestrować małego w przychodni i zamówi wizytę patronazowa naszego pediatry, zobaczymy co ona powie. W czwartek pójdziemy na ważeni do przychodni, bo w szpitalu wizyta dopiero za tydzień.

a tak w ogóle te miałam dzisiaj zdjęte szwy i nie wiem dlaczego ale ulgi nie czuję. Pamiętam, że po Kubie to zaraz po zdjęciu ulga była niesamowita ale fakt, ze wtedy szwy mi bardziej przeszkadzały niż teraz.Wtedy nawet nie siedziałam ale fakt, ze duzo chodzilam (teraz chyba jednak dużo więcej). Dzisiaj już wiadomo nic mnie nie ciągnie ale za to boli mnie dokładnie kazdy mięsień :ico_noniewiem: chyba za bardzo się napinałam w ostatnich dniach.

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

10 lis 2009, 01:44

kilolek, jeśli mogę coś doradzic, nie przejmuj się, to poczatek, Tobie laktacja jeszcze się nie unormowała a i mały jeszcze nie umie dobrze jeśc, jak ja urodziłam to wszyscy mówili, że pierwsze kontrolne ważenie wykonuje się w ok. 3 tyg. życia dziecka, wtedy jest możliwość na prawdę zobaczyc czy dziecko przybiera prawidłowo, bo jest na to czas
wg mnie nie ma co ganiac co tydzień na ważenia i się stresowac a i dziecko przy okazji też, zaczekaj na wizytę lekarza, a ważenie zostaw na wizytę w szpitalu chyba, że lekarz zaleci inaczej
a jesłi będą pytac czy odkarmiałaś i będą miec ale, powiedz tak tak, ale swoje będziesz wiedzieć, takie maluszki średnio powinny przybierac 150g tyg. ale wydaje mi się, że w pierwszym tyg. nigdy nie jest to tak dokłądnie ramowo

Nie martw się na zapas, trzymam kciuki za Was buziaki

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

10 lis 2009, 10:41

Witam

U mnie wszystko po nocce przeszlo, no i dobrze bo to bez sensu byly takie skurcze caly dzien , az brzuch bolal i zle sie czulam, dzis juz jest ok, i porodu nie bedzie
Pogoda tez sie polepszyla.

kilolek,moj pierwszy syn wisial na cycu od 30 min do godziny, potem pol godziny przerwy i znow to samo, ale nie ze wzgledu na glod tylko ze wzgledu na to ze smoka nie chcial , a wiadomo dzieci maja ogromna potrzebe ssania, wiec procz jedzenia mleczka to sobie possac cyca chcial.
Drugi syn na cycu byl 5-10 min,

Kasia90
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1469
Rejestracja: 28 mar 2009, 11:11

10 lis 2009, 11:36

..
Ostatnio zmieniony 20 lut 2013, 13:44 przez Kasia90, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
PaulinaS
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1157
Rejestracja: 21 sty 2009, 10:51

10 lis 2009, 11:44

HEJ JA NA CHWILKĘ BO Z MACIUSIEM NA KOLANACH PRZED KOMPEM SIEDZĘ :-)

[ Dodano: 2009-11-10, 10:47 ]
u nas ok, też mam problem z mleczkiem w cycach, mąż mnie pociesza i mówi, że jak trzeba będzie to na sztuczne przejdziemy .... ja jednak wolę karmić piersią. Ja sobie kupiłam herbatkę z HIPPA dla matek karmiących, ale nie widzę żebym miała więcej mleczka, a wręcz przeciwnie. Teraz robię sobie bawarki (herbata z mlekiem)

[ Dodano: 2009-11-10, 10:49 ]
wszystkim rozpakowanym mamusią GRATULUJĘ :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

10 lis 2009, 12:04

Kilolek ja też uważam, że z tą wagą to lekka przesada. Wizyta powinna być po 3 tygodniach,a oni niepotrzebnie Cię stresują. Nie martw się. Mały na pewno przybierze więcej.

U mnie pokarm się pojawił na druga dobę. A to trzymałam ją przy piersi, a jak już naprawdę się denerwowała, to dokarmiali ją ze strzykawki, ale najpierw zawsze do piersi. Teraz mam pokarm i ciężko mi tylko wieczorem bo karmię ją praktycznie 2 h bez przerwy. Odkładam do łóżeczka i znów szuka cyca. To taki charakterystyczny gest. Nie wiem czy wtedy mi mnie leci, czy co, ale jakoś dajemy radę. W nocy natomiast ładnie śpi i karmię ją 2 razy i potem dopiero nad ranem.

Herbatkę laktacyjną też piję i nie robią się cyce jak balony:) wypijam 2 kubki dziennie.

My czekamy właśnie na położną. Ma być za pół godzinki. Ciekawe co tam ciekawego powie.

Wczoraj miałam ściągnięcie szwów. Bolało jak cholera. Babka się dziwiła dlaczego mam tak duże cięcie. A ja sama nie wiem. Faktycznie jest prawie od biodra do biodra :ico_sorki:

MonikaSko
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 145
Rejestracja: 20 mar 2009, 13:47

10 lis 2009, 13:57

Witajcie :-) ja dopiero usiadłam od rana zawirowanie podobnie jak wczoraj chyba zanim nie urodze to tak będzie byłam z Kacperkiem u lekarza doktor stwierdziła że ta gorączka to od brzucha coś mu zaszkodziło albo się przylepiło bo objawów żadnego przeziębienia niema popukała go po brzuchu pozginała nóżki i dała tylko smecte i enterol i dietke zleciła i to wszystko mówi że z 2-3 dni i mu przejdzie oby bo brzuszek go boli i nic 2 dzień niechce .
Objawów nadchodzącego porodu brak :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: chyba faktycznie grudzień mnie zastanie i ciągle tylko te głupie gadki ludzie że jeszcze nie urodziłam a wiecie dobrze jak to działa.
Jutro mąż wyjeżdża do Warszawy wiec jak zaczne rodzić to fajnie :ico_olaboga: będzie miał być cały dZień z nami a tu zlecenie dostał i nawet nie ma jak go odłożyć ani przełożyć wiec będziemy z Kaculą cały dzionek sami oby tylko on już wyzdrowiał bo jak wyląduje w szpitalu a on taki choreńki to niewiem jak ja wytrzymam że on u dziadków a ja w szpitalu.Jedyny plus pobytu w szpitalu to to że teście mieszkają naprzeciwko z porodówki widać okna ich mieszkania to jak by co to są blisko.
Kacperek w kołysce braciszka! :-)
Obrazek

Awatar użytkownika
zaczarowana
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3616
Rejestracja: 23 kwie 2009, 16:34

10 lis 2009, 14:19

Witam,
Co do wagi dziecka też myślę jak dziewczyny, że nie ma sensu się przejmować bo to zdecydowanie za wcześnie, żeby stwierdzać niedojadanie :ico_sorki:

Ja miałam skórcze całą noc aż rano złapał mnie taki bardzo mocny od krzyża, myślałam, że mnie rozerwie, trwał dość długo, ale zasnęłam po nim spowrotem... Jak już jestem na nogach to jest cisza... Także tak jak u Siuni porodu nie będzie hehe...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość