Strona 236 z 498

: 04 mar 2008, 12:53
autor: Ela28
najgorzej jak dziecko chore, dorosły sobie poradzi

i cięzko też jak się nie ma zupełnie nikogo, żeby choć na godzinkę wpadł, naprawdę trzeba mieć pecha żeby zupełnie nie mieć na kogo liczyć, prawie każdy ma jakąś mamę, teściową, siostrę, mam tu jedną ciotkę - chrzestną w dodatku, ale ona sama nigdy pomocy nie zaoferowała, wiem, że dla niej wszystko za cięzko, wiecznie chora, słaba, więc gdzież bym ja fatygować mogła
mąż w pracy do 18, nie może wziąć urlopu bo współpracownik na zwolnieniu...

: 04 mar 2008, 13:00
autor: mazia***
Tak tak ale dziecko nikiedy jest dzielniejsze niż ten dorosły a facet jak chory przynajmniej mój to marudzi niesamowicie, ale spadam narazie bo moja już wstała :-)

: 04 mar 2008, 13:08
autor: Mery31
Elu- wiem jak to jest bo tez tutaj nikogo nie mam, myśłałam, ze mąż wcześniej wraca, a tak rzeczywiście nie masz jak pójść, a masz gorączkę bidulko?

[ Dodano: 2008-03-04, 12:27 ]
Idę jakiś obiad zrobić mały spi a ja się obijam jak zwykle

: 04 mar 2008, 13:41
autor: asiapanda
Chory facet to jak tabun chorych dzieci :ico_zly: jak ja byłam chora i miałam ponad 39 stopni to sama sobie wszystko robiłam, a on co chwila mi dzwonił, bo to bo tamto, ale widze że mu lepiej to powiedziałam by spadał i sam sobie robił.
Wiki humorek ma, ja kaszle czuję jakby mi z płc się coś odrywało, leczę się tym co mam, tzn syropkami Wiki :-D
Co ja bym dała by ktoś choc na godzinkę mnie zastąpił :ico_placzek: Ale dam radę.

A wiecie kupiłam Wikuni spacerówkę, w końcu, bo do tej pory mamy tylko taką z kompletu od tego wielofunkcyjnego, ale jest cięzka ponad 10 kg. A że Wiki przestałą protestować to kupiłam, właśnie czekam na kuriera :ico_brawa_01: Chociaż tyle mam radochy :-D

: 04 mar 2008, 13:55
autor: Ela28
Mery, Asiu, my we trzy w klubie tych samotnych ;) - ten uśmiech to tak dla otuchy chyba...

Mery, nie mam gorączki, kochana jesteś - dzięki za troskę

Asiu, pochwal się spacerówką

mój były się na naszej klasie do mnie odezwał, wkurza mnie, wolałabym już nic z nim do czynienia nie mieć, niby miły, jak mu odpisałam to między wiersze jakąś ironię wetknął, wiem, że ja zerwałam i pewnie go tym skrzywdziłam, ale z takim gościem święty by nie wytzymał, a ja 4 lata!

: 04 mar 2008, 14:04
autor: asiapanda
Eluś jak przyjdzie to prześlę fotki, jak dzwoniłam do pani dr Wiki, to się załamała że cała rodzinka chora i mamy zakaz wychodzenia z domu, zresztą pogoda jest do ... więc pospaceruje po miezkaniu :ico_oczko:

Faktycznie my to zachartowane wciąż same, przywykłam ale teraz jak jestem chora to mnie wszystko drażnji i poleżałabym. Kurcze a wczoraj czułam się nieźle to ten kaszel mnie dobił :ico_placzek:

Czekam na wiosnę z utęsknieniem, na jakąś stabilą pogodę...

: 04 mar 2008, 14:13
autor: aaneta25
szybciej ,szybciej wiosna i choróbska precz!!! Elu,Asiu,Kasiulka i dzieciaczki Dużo,Dużo zdrówka!!! Dawajcie te wasze dzieciaczki do Joachimka,choć na pół dnia...a wy sobie odpoczniecie i podkurujecie się w spokoju bidulki... :ico_buziaczki_big:

Syropek na odporność: główka czosnku,pół szklanki miodku i dwóch cytryn.Wydusić to wszystko do buteleczki i postawić w ciemne miejsce na dobę.Pić przez tydzien 1-2 razy dziennie.Pomaga-sprawdzone.

uciekam bo się mały obudził :ico_oczko:

: 04 mar 2008, 14:27
autor: akna
Miałam wstawic fotki na forum ale na maila szybciej;-)

: 04 mar 2008, 14:40
autor: Mery31
Aniu- kuchnia super na pewno jesteś zadowolona, jak tak się zmieni coś w mieszkaniu to od razu lepiej, a Tomeczek już przy szufladzie , czyzby szperał, Kornell ostatnio ma manie odsuwania mi szuflady jednej zwłaszcza wszystko wyciaga, a jak mu nie dam to awaria, złości się i mame bije

Elu- to dobrze, ze chociaż gorączki nie masz, bo wtedy to juz byś się czuła fatalnie, szkoda, ze tak daleko mieszkamy, zawsze jedna drugiej by mogła pomóc a tak

: 04 mar 2008, 15:51
autor: chloee
Hej!
Dziewczyny, nie chorujcie :ico_nienie: Już czuję, że i mnie coś złapie :ico_nienie: :ico_nienie:
anetko, super przepis na syropek. Zapisałam i zrobię na pewno. Przedwiośnie jest najgorsze. A wiecie, ja od 2 miesięcy popijam Herbatę ZŁOCISTA, kupiłam w sklepie zielarskim. Ma też wspomagać odporność. Na razie jestem (tfu tfu) zadowolona ze skuteczności.
asiu, elu, współczuję chorowania. A co do chorego męża, to asiu masz rację. Tragedia, gorzej jak z dzieckiem. Mój np. nie chce niczego łykać :ico_chory:
akna, kuchnia przepiękna. Doskonała. Moje marzenie...
A wiecie, jeszcze się nie chwaliłam (tylko kasiulce), tydzień temy zostałam prawdziwą ciocią. Mam bratanka. Urodził się przez cc, jest spory (3770g i 59 cm długości). Mój Maciej jest taki duuuuży w stosunku do Bartusia :-) :ico_brawa_01: