: 16 sty 2009, 16:45
hello - juz jestesmy :)
z mala wszystko ok, oczywiscie nie chciala zakasłać przy pani dr, tylko sie smiala...
pani dr ja znowu osluchala, zajrzala w gardziołko i powiedziala, ze oskrzela sa czyste...
i ze mam zwracac uwage jak ja bede trzymala pod paszkami i ona bedzie kaslala, to czy nie bede czula zadnych drgań, bo to wlasnie oznacza, ze cos siedzi w oskrzelach...
Su dostala kolejne kropelki i tyle... pani dr powiedziala, ze jesli sie nie poprawi przez weekend, to zeby sie znowu pokazac w przyszlym tygodniu... oby przeszlo...
MARGARITA - bardzo Wam wspolczuje, wiem, ze dla swojego spokoju i Waszej wygody wolisz zaplacic komus, zeby przychodzil robic Majce te zastrzyki, ale mnie takie sytuacje doprowadzaja do bialej goraczki - tyle sie placi pieniedzy na sluzbe zdrowia, a nie mozna liczyc z ich strony NA NIC!!!!!!!! ĆWOKI!!!!!!

z mala wszystko ok, oczywiscie nie chciala zakasłać przy pani dr, tylko sie smiala...





Su dostala kolejne kropelki i tyle... pani dr powiedziala, ze jesli sie nie poprawi przez weekend, to zeby sie znowu pokazac w przyszlym tygodniu... oby przeszlo...


MARGARITA - bardzo Wam wspolczuje, wiem, ze dla swojego spokoju i Waszej wygody wolisz zaplacic komus, zeby przychodzil robic Majce te zastrzyki, ale mnie takie sytuacje doprowadzaja do bialej goraczki - tyle sie placi pieniedzy na sluzbe zdrowia, a nie mozna liczyc z ich strony NA NIC!!!!!!!! ĆWOKI!!!!!!






