Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

riterka, w sumie nie mam komu mama daje mam 1000 zl na lozeczko bratu powiedzial aby kupil karuzele do lozeczka a z meza rodziny to nic nie licze. Tesiowa ma 8 wnuczkow a jego rodzenstwie glupio mi mowic co maja kupic

a co do kombinezonu to jaki lepiej kupic 62 czy 68?

wisnia3006, a dzidzię lekarz "przewiduję" dużą czy małą ja mam chyba 74, albo 68 no bo w sumie kombinezon to na marzec, góra kwiecień w maju już nie ubierzesz, a znowu na listopad będzie już małe, nie wiem czy opłaca się kupować tak szczerze mówiąc, może faktycznie jakiś dres polarowy i ciepły pajac, kurcze no ale z 2 strony zawsze może się później przydać, albo odsprzedać.
no to faktycznie kiepsko z tym prezentem.

riterka, to sama nie wiem czy kupowac ten kombinezon czy nie. teraz jak mialam usg to nie podala ile moze miec wzrostu orientacyjnie bo nie ma programu powiedziala tylko ze bedzie wczesniej a termin mialam na 4 kwietnia

wisnia3006, a zobacz coś takiego, masz 30 minut na decyzję
http://www.allegro.pl/item887779756_cie ... _zime.html
myślę, że 62 będzie ok, a jak masz na kwiecień to nie ma sensu kupować nowego za 100 zł

riterka, dzieki. moja mama miala zapytac sie jeszcze kolezanki moze pozyczy

no to byłoby najlepiej szkoda kupować jak jeszcze faktycznie urodzisz w terminie albo przenosisz, czego nie życzę
ale te maleńkie ciuszki są cudowne, wlazłam i zaczęłam szperać

witajcie!

Wy o ciuszkach, ja nawet już nigdzie się nie rozglądam za nimi, w sklepach omijam półki, bo uważam że mam już wystarczająco dużo. A jak zabraknie to przez internet dokupię:)))
jagódka ja mam tylko dwa takie ciepłe pajace bo poza tym mam ciepłe bluzy i kilka par ciepłych spodenek, więc wydaje mi się że to można zamiast, mam też kombinezon zimowy więc chyba będzie ok. A prawie wszystkie ciuszki mam na 62, tylko parę bodziaków na 56, bo wydaje mi się tak praktyczniej, zobaczymy...

u nas trochę tych ciepłych pajacyków jest. kombinezon tez mam, ale zdecydowanie na zimę będzie na małego za mały. zobaczymy jaka pogoda będzie w kwietniu to może na początku ponosi... choć wątpię.

my dziś po glukozie! wytrzymałam!
ale potem miałam ochotę na snickersa! ale nie jadłam w ostateczności.
my dziś kawkujemy i częstujemy torcikiem za 29.tydzień

tibby, gratuluję po pierwsze zniesienia glukozy a po drugie skończonego 29 tygodnia!!! Ale ten czas leci, rany julek!
Po glukozie ci się chciało snickersa???? Szok, myślałam, że będziesz zasłodzona cały dzień Ja po glukozie czułam się jak po dobrym obiedzie i mimo że to na czczo przecież to do 14 nie byłam głodna

A my wczoraj na szkole rodzenia mieliśmy o karmieniu piersią, bardzo fajny wykład, dużo się dowiedziałam i jestem spokojniejsza

hormiga, ja po badaniu, po wyjściu z kliniki musiałam zjeść jakąś bułkę. i ze słodkim nie mam problemu.
sakowało mi to wszystko jak rozpuszczony w nadmiarze cukier puder
a tobie gratuluję 34.tygodnia! gdzie tort?