Strona 237 z 400

: 28 sty 2009, 10:23
autor: ananke
hej hej Laseczki :-)
Pisałam do Agnieszki, lepiej sie czuje napisałam że Miłoszek czuje się dobrze i kazała pozdrowić wszystkie dziewczyny :ico_ciezarowka:
suprr wieści :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: czekamy, aż wrócą :ico_brawa_01: i też pozdrawiamy :-)

pozdrowionka dla Was Kwietnióweczki :-)

: 28 sty 2009, 10:43
autor: misiunia_29
Ananke jak miło Cię u nas gościć. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 28 sty 2009, 10:54
autor: ananke
Ananke jak miło Cię u nas gościć. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
dzięki :-) wiesz, że od początku zaglądałam i w dalszym ciągu kibicuję Waszym brzuszkom :-D :ico_sorki:

: 28 sty 2009, 11:25
autor: misiunia_29
Wiem i pamiętam, że jak byłam przez jakiś czas sama to mnie tu wspierałaś. :ico_brawa_01:

: 28 sty 2009, 13:20
autor: Katka
Agnieszka napisała, ze skurcze sa juz bardzo rzadko. Jeszcze jakis czas pobedzie w szpitalu.Ma nakaz bezwzglednego leżenia.

: 28 sty 2009, 16:24
autor: misiunia_29
Pozdrów ją od nas.

: 28 sty 2009, 19:52
autor: Fioletowa Ania
hey kobietki! :)

Ja dziś kupiłam parę rzeczy a w najbliższym czasie z mężem mamy jechać do Ostrowca i może tam kupimy wózek i łóżeczko jak dobrze pójdzie ;) Chodziłam dzis 5h po sklepach i normalnie jak siadałam w aucie tak nie miałam siły wstać. Im dłużej chodziłam tym brzuszek robił się cięższy a bobas dokazywał.

Dora ja płeć poznam pewnie dopiero gdzieś po 35 tyg. bo wówczas mam mieć USG także nadal żyję w nieświadomości :ico_noniewiem:

Fajnie, że Agnieszka czuje się już lepiej takie leżenie plackiem musi być okropne a nocy nie mogę przeleżeć. Dziś jak wstałam się wysikać ok. 1 w nocy tak potem dzidziuś tak zaczął kopać i się wiercić, że musiałam wstać i trochę posiedzieć. Pomyślałam, że może głodny więc zjadłam banana i wzięłam magnez bo brzuszek był twardy. No i potem sie uspokoiło i zasnęłam.

: 28 sty 2009, 23:07
autor: Anulkaa
Hej mamusie :)

Wczoraj cały dzień przeleżałam w łóżku.. choroba mnie dopadła. Dziś już jest dobrze na szczęście.
Kupiłam w poniedziałek dla mojego maleństwa łóżeczko w końcu :)
A co do prania ubranek to też już część wyprałam, a piore w LOVELI.

Jeśli chodzi o poród rodzinny, mój mąż bardzo chce rodzić ze mną, nie wyobraża sobie by było inaczej. Ja się z tego ciesze.. jest dla mnie wielkim wsparciem.

10 lutego mam kolejną wizyte.. mam nadzieje ze wszystko się unormowało, że szyjka się bardziej nie skraca i mnie nie zabiorą do szpitala.. nie wytrzymałabym tam. Brr.. ani o tym juz nie myśle..

A teraz czekam na męża.. całe dwie godziny się z nim dziś widziałam .. :( .. Mamy tyle załatwiania z naszym domkiem że strach.. ale za kilka lat jak dobrze pójdzie to bedziemy mieć wlasne gniazdko :) :)

: 29 sty 2009, 11:09
autor: Dora
Hej mamuśki,

Ale załatwiłam gardło nic juz nie pomaga - straciłam głos tak mnie boli , lekarz przepisał antybiotyk BIOPAROX.

Chrypie jak nigdy :ico_noniewiem:

Agnieszce odemnie też buziaki gorące, niech dba o Siebie,

Ejustysia - na krowe powiem jedno a raczej zacytuje twoje słowa SZKODA NERWÓW NA GŁUPIA KROWE OLEJ JĄ TO JĄ NAJBARDZIEJ ZAKŁUJE OLEWAĆ IGNOROWAĆ Z UŚMIECHEM jak zeswzłoroczny śnieg - Ja tak robie i działa :ico_ciezarowka:

[ Dodano: 2009-01-29, 10:12 ]
A moja Zosia tak szaleje że z lednej strony wystaje głowka z drugiej pupcia hehe i czasem mój brzuch wygląda jak zdeformowany :ico_ciezarowka:

Pamiętacie jak cieszyłyśmy się pierwszymi maleńkimi ruchami muśnięciami - teraz szleństwo mamy w brzuchach, mnie to czasem aż boli Was też? :-D

: 29 sty 2009, 11:12
autor: ejustysia
dora :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: masz racje, ja sie nią nawet nie przejmuje, ale sama jej obecność zakluca mi aure w domu:) Dziś na szczęście już jedzie :) :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: