Strona 238 z 409

: 22 lis 2007, 13:47
autor: mz74
U nas w temacie seksu nic sie nie zmienilo odkad jestem w dwupaku :-D Teraz tylko trzeba bardziej uwazac i to wszystko. :-)

: 22 lis 2007, 14:15
autor: mz74
Mary,

a jak Wam idzie wybieranie imienia dla Corci??

: 22 lis 2007, 14:37
autor: mariola
mary pisze:U nas to tak różnie, pamiętam były czasy że często się kochaliśmy, teraz jakby rzadziej, a to dlatego że On przychodzi padniętyz pracy...Ja Go zaczepiam a On potrafi się obrócić na drugi bok. No ale to w sytuacjach gdzie naprawde jest zmęczony a ja tryskam energią wieczorem :ico_haha_01:
to mąż do podziwu bo u nas jest odwrotnie to ja nie chce jakos nie mam ochoty a mąż może być padnięty ale na to zawsze ma siłe.Uciekam do gin. pa

: 22 lis 2007, 14:55
autor: spinka
Witam wszystkie styczniówki, ja jestem czerwcówką i mam do was pytanie, jako do bardziej doświadczonych. Kiedy zaczyna się czuć pierwsze ruchy dziecka?

: 22 lis 2007, 14:59
autor: mz74
Hej Spinka,

To jest raczej sprawa indywidualna. Ja zaczelam cos czuc, ok. 20 tygodnia, z tego co pamietam. :-)

: 22 lis 2007, 15:11
autor: Renia0601
Ja poczułam pierwsze bąbelki dokładnie 29-go lipca, był to 18tc, ale zgadzam się z Gosią że jest to sprawa indywidualna :-)

: 22 lis 2007, 15:12
autor: spinka
Dziękuję za odpowiedź, jestem ciekawa czy długo jeszcze muszę czekać, bo wydaje mi się, że jak już zacznę odczuwać ruchy to będę spokojniejsza, tzn będę miała pewność, że moja dzidzi bryka i że jej serduszko bije, bo teraz trzeba czekać do wizyty. Gaduła ze mnie, jeszcze raz dzięki - zmykam na swój wątek :ico_sorki:

: 22 lis 2007, 15:23
autor: mz74
Spinka,

Nie ma sprawy! Doskonale rozumiemy co czujesz...... :-)
jak bedziesz miala jakies pytania, albo watpliwosci to zapraszamy!! :-)

: 22 lis 2007, 15:23
autor: Renia0601
Ciekawe jak tam reszta dziewczynek po swoich wizytach :-)

: 22 lis 2007, 15:24
autor: kaska28
Ja też pierwsze ruchy poczułam ok. 22 tc chociaz wtedy nie wie się tak naprawdę czy to ruchy maluszka, czy może cos innego w brzuszku sie przesuwa :ico_haha_01:

Widzę że temat seksu na tapecie... U nas to jest zupełnie jak u Fintifluszki. Generalnie odkąd jestem w :ico_ciezarowka: mój Piotrek raczej boi sie kochac. Na poczatku nie wiedziałam o co chodzi i wkręcałam obie rozne rzyeczy, ale pogadaliśmy sobie i wyjasnił że bardzo boi sie żeby corci albo mi nie zrobic jakiejs krzywdy. Po prostu tak ma i mimo moich zapewnień że nie ma takiej możliwości żeby przez seks cos się stało, nie dał sie przekonac. Trudno, odbijemy to sobie jak będe juz całkiem sprawna, a wtedy ...... :ico_oczko:

Aha i jeszcze w końcowych 2 tygodniach ciąży seks może przyspieszyc poród. Nie musi ale może :-)