: 17 sty 2009, 08:57
witam z rana, udalo mi sie jeszcze tu wskoczyc, zeby pochwalic sie moja wczorajsza zupa
marchewka+ziemniak+ryz+mleko modyf.
wyszlo lacznie 180 ml - tak jak w przepisie.. z czego maly zjadl 150 ml
pod koniec mial juz odruch wymiotny, ale to sie przemilczy 
oto zdjecia:


czyli "pierwszy raz" mam juz za soba.. nawet podoba mi sie gotowanie dla malego, chociaz to znacznie wiecej pracy niz otwarcie sloiczka.. ale jaka satysfakcja pozniej (jak zje!)
co do pan w szlafroku, to ok.. postaram sie im zrobic zdjecia, mam nadzieje, ze mnie nie zakatrupia siatami, jak wyjde z supermarketu
my sie powoli zbieramy... oczywiscie tez po przyjezdzie wrzuce kilka zdjec (pewnie myslicie, ze klikam z Katowic, a cala ta Hiszpania to jakas bujda
)
lece spakowac plecak, nakarmic malego i duzego (i siebie tez).. i fruuuuuuuu
do poniedzialku lasencje, bede tesknic, mua mua

wyszlo lacznie 180 ml - tak jak w przepisie.. z czego maly zjadl 150 ml


oto zdjecia:



czyli "pierwszy raz" mam juz za soba.. nawet podoba mi sie gotowanie dla malego, chociaz to znacznie wiecej pracy niz otwarcie sloiczka.. ale jaka satysfakcja pozniej (jak zje!)
co do pan w szlafroku, to ok.. postaram sie im zrobic zdjecia, mam nadzieje, ze mnie nie zakatrupia siatami, jak wyjde z supermarketu

my sie powoli zbieramy... oczywiscie tez po przyjezdzie wrzuce kilka zdjec (pewnie myslicie, ze klikam z Katowic, a cala ta Hiszpania to jakas bujda




lece spakowac plecak, nakarmic malego i duzego (i siebie tez).. i fruuuuuuuu
do poniedzialku lasencje, bede tesknic, mua mua
