Strona 239 z 276

: 18 lis 2010, 11:36
autor: karolina-ch
ja witam sie z rana 2w1, wczoraj mialam takie bole caly wieczor ale juz przeszlo, dzis ledwo chodze, na 3 mam polozna zobaczymy co mi powie, poki co nic ciekawego sie nie dzieje, maz w domu bo ma teraz tydzien wolnego, z seksow wczoraj nici bo ja padlam, nie mialam sily ruszyc sie i mnie te bole braly, ale widocznie jeszcze malemu sie nie spieszy :ico_placzek:

[ Dodano: 2010-11-18, 10:38 ]
mezus leci mi po kielbaske bo mam smaka na sniadanko a potem mam chetke na ziemniaka z maslanka na obiad, maz ma obiad z wczoraj z amelka a ja i tak nie lubie wiec wszyscy zadowoleni :-D

: 18 lis 2010, 11:58
autor: robak
hejka kochane:)))
my w domu od wczoraj, nocka srednia ,chodz tragedii nie bylo:) musze dokarniac narazie butla na noc bo na moim mleku co 40 minut musze karmic taze w nocy daje butle i spi 3-4 godz, Sarka dziewczyny przywitala mnie placzem razem plakalysmy matko jakie te moje dziecko madre,mowila mamuisiu nie placz ywtre ci lezki...szok!!! kochana moja.....narazie oswaja sie z sytuacja, podchodzi ale bardzo ostroznie zerka na majke, probowala dac jej smoczka ae na chwile tylko i zaraz ucieka od malej....
matko ogarniam sie z 2 dzieci jakos musze sie zorganizowac narazie troche mi ciezko...
niestety jeszcze Was nie doczytalam ale jak tylko znajde chwilke napewno nadrobie:)
co do porodu, matko boska jak bolalo...niby od przebicia owd 2 godziny i majka byla n swiecie ale bol byl takie z e z nog zbijal doslownie, musieli mi podac dozylnie srodek narkotyczny....opisze pozniej jak to poszlo w sumie dzieki poloznej tej mojej i lekarzowi naprawde wspaniali ludzie jakos dalam rade...no i dzieki mezowi oczywiscie...kochany byl..prawie mu palce odgryzlam w skurczach....:)
no ktora nastepna dawajcie babeczki:)
fotke wkleje na dniach jak znajde chwilke:)
ejustysia gratki synka :ico_brawa_01:

: 18 lis 2010, 12:26
autor: karolina-ch
Robak ale starsznie ci zazdroszcze :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 18 lis 2010, 13:07
autor: ejustysia
robak hej, jeszcze raz gratuluje

mnie wczoraj nie bylo - kurcze zaczyna sie pomalu , nie ma gdzie rak wsadzic chlopaki daja popalic a wlasciwie wiko, o mikolaj to jak to mowia ksiazkowe dziecko, je co 3 godziny i idzie odrazu spac w nocy je tylko raz, nawet bujac go nie trzeba ale wiko za 2 albo i 3 daje w kosc, bylam u mamy ale o 23 sie z nia poklucilam mocno i zadzwonilam po k. zeby przyjechal po nas i na tym sie jej pomoc zakonczyla, wole sama sie meczyc niz ktos ma mi nad uchem 24h swoje racje wpajac,

ogolnie krocze dalej boli, ww ddzien jest super ale na wieczor tragedia, do tego glowa ze zmeczenia peka :ico_placzek:

: 18 lis 2010, 13:10
autor: Ania_R
robak ejustysia ale Wam fajnie że już macie porody za sobą!!! :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Ja dalej :ico_ciezarowka: i uciekam na połazić sobie po sklepach troche co by sie zmęczyć troche :ico_oczko:

: 18 lis 2010, 14:19
autor: karolina-ch
ja po wczorajszym spacerze juz mam bolace gardlo i troche katar :ico_olaboga: wiec dzis siedze w domu, potem jade do poloznej, ogolnie bez zmian :ico_ciezarowka: :ico_zly:

: 18 lis 2010, 14:26
autor: Monia M
hej hej i ja w dwupaku nadal.

robak cudnie, ze jestescie juz w domku :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
dziewczyny wszystkie teraz bedziemy musialy przeorganizowac sobie zycie. Tak jak to bylo za pierwszym razem tak i teraz, czlowiek sie juz przyzwyczaja do pewnego rytmu dnia a taki maluszek wszystko zmienia. Nie wazne czy pierwszy, drugi, trzeci czy siodmy :ico_oczko:

Ale mialam noc mowie Wam :ico_placzek:

najpierw nie moglam znasnac, jak wreszcie zasnelam bylo pewnie juz grubo po 1 a o 2 juz mnie Mateusz obudzil z placzem, ze go uszko boli. Utulilam go i zasnal, o 3 znow zaczal plakac wiec dalam mu nurofen. Po godzinie zasnal. Potem ja juz nie moglam tylko czuwalam przy nim.
a o 6 juz sie szykowac na pobranie musialam. wiec dzisiaj prawie nic nie spalam. Jestem padnieta. Jak wrocilam z pobrania to polecielismy z mezem z matim do lekarza. Uszka zaczerwienione, ale narazie to zadne zapalenie i antybiotyku poki co nie dal. Narazie jakis syrop przeciwzapalny.
Mateusza perypetie zdrowotne wbijaja gwozdzie do mej trumny.
Dzis powiedzialam, do meza, ze przy dwojce to ja juz chyba w przychodni zamieszakm, zeby tak wkolko nie latac :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-11-18, 17:58 ]
Ale tu dzis cisza :ico_olaboga:

Rodzic poszlyscie czy co :ico_haha_01: ?????

: 18 lis 2010, 20:37
autor: karolina-ch
ja nie rodze :ico_zly: bylam u poloznej i na poniedzialek mam isc na masaz szyjki a na 27 mam wywolanie, ale mam nadzieje ze sie wczesniej cos ruszy, ogolnie dziecko zdrowe, brzuch znowu urosl, i polozna przewiduje duze dziecko, wieksze niz amelka, wiec ja juz nie wiem co to bedzie, ogolnie pospalam w ciagu dnia moj maz zrobil mi obiadek ale psychicznie czuje sie fatalnie, wszystko mnie drazni i ogolnie mam ochote wyc :ico_placzek: :ico_zly: :ico_placzek: :ico_zly:

: 18 lis 2010, 21:12
autor: Monia M
karolina-ch, moze bez masazu sie obedzie a zwlaszcza bez wywolywania.
Trzymam kciuki.

Ja to znowu jestem zrezygnowana i juz mi wszystko jedno. I nie wydaje mi sie, ze to juz prawie moj termin. Jakos do mnie nie dociera, ze niedlugo urodze dziecko :ico_olaboga: nie czekam nie wyczekuje, nie mysle o tym. Chyba dziwna jestem :ico_noniewiem:

: 18 lis 2010, 21:25
autor: aniaj84
dziewczyny ja mam jeszzce gorszy dzień jak wczoraj :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
ja juz nie mam siły, krzysiu mówi że sie czepiam wszystkiego, że nie idzie ze mną wytrzymać.... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
on chyba ma racje :ico_placzek:
wiem że jestem nie do zniesienia ale ja już nie daje rady jakoś :ico_placzek:
wszystko mnie drażni, wkurza i wyżywam sie na krzysiu :ico_placzek:

a teraz mi zasłony powiesza
biedak męczy sie i kurwuje tylko :ico_noniewiem:

a mój kochany najmłodszy chłopak zasnął w 5 min :ico_brawa_01:

robak ja też ci zazdroszcze,że już po wszystkim i w domku jesteś ale wiesz tak pozytywnie :ico_noniewiem: :-)