a nie opowiadałam wam jaką miałam ostatnio śmieszną sytuację. Więc tak: szłam sobie przez park i słyszę jak ktoś krzyczy "laska". Ale co tam idę dalej no bo to na pewno nie do mnie. I znowu słyszę jak ktoś krzyczy. Odwracam się w końcu a tam dwóch chłopaków takich ok. 25lat. Jak zobaczyli, że ja z brzuchem, to się zaczerwienili i tyle im z podrywu zostało .
Tak samo w sklepie zwykłym odzieżowym oglądałam jakieś sukieneczki i podchodzi ekspedientka i mówi mi, że te sukienki są w różnych kolorach a jaki ja rozmiar potrzebuję. Ja się odwracam do niej bokiem, a ona: "ooo a pani ma brzuszek, a z tyłu nic nie było widać"
po tych sytuacjach to mi się lżej na sercu zrobiło, bo ja tu myślałam, że toczę się jak wieloryb lub piłka, ale jednak jeszcze nie jest tak źle hehe
[ Dodano: 28-06-2011, 08:20 ]
dobra lecę ogarnąć domek i szykować się do miasta. Odezwę się wieczorkiem. Miłego dnia ciężaróweczkom