Strona 240 z 724
: 05 lut 2009, 22:58
autor: fortunata_fofa
avanti brzuszek śliczny.Zazdroszczę wam tych widocznych brzuszków. Co do rzeczy dla malucha mi też jeszcze troszeczkę brakuje ale po ślubie mam zamiar to nadrobić. Głównie brakuje mi kosmetyków i dla mnie paru rzeczy do szpitala.
: 06 lut 2009, 09:44
autor: zoola27
zoola27, spokojnie ja jeszcze nie mam nic :)
uf a juz mslałam ze tylko ja jestem w tyle ......
monika nie zdałas relacji do lekarza
wczoraj wieczorem moj mezus miał godzinna pogadanke z córcia
i wiecie tak monco kopneła ze poczuł jej nozke ile było przy tym smiechu.....
: 06 lut 2009, 10:26
autor: fortunata_fofa
My wczoraj też wieczorem bawiliśmy się z maleństwem. Bo miałam poodznaczane na brzuchu różne części ciała maleństwa. A tak wogóle witam z samego rana. Dzisiaj mam w planach leniuchowanie bo ostatnio ciągle jakieś zamieszanie ze ślubem. Wszystko załatwione więc mogę się poobijać dzisiaj.
: 06 lut 2009, 10:41
autor: avanti83
zoola27, ja mam swiadomosc ze czas goni ale najpierw remontowalismy mieszkanie to bylo dla nas najwazniejsze a teraz mysle ze jak tylko przyjdzie marzec to zaczna sie zakupy dla szkraba i szczerze to juz nei moge sie doczekac
czesc wszytskim
: 06 lut 2009, 10:43
autor: fortunata_fofa
My to nawet nie możemy poszaleć bo nie znamy płci. A mam już dosyć tych uniwersalnych ubranek i gadżetów.
: 06 lut 2009, 10:45
autor: zoola27
avanti83, a przede mna jeszcze remont .....
chociaz powiem ze nie moge sie doczekac wszystko mam juz w głowie jak ma wygladac pokój i sypialnia no i oczywiscie kacik dla Nataszy
własnie nałozyłam ta maseczke co
ejustysia podawała i grzeje ze cho cho
: 06 lut 2009, 10:52
autor: fortunata_fofa
Ja muszę iść kupić pilling bo mam ostatni tydzień żeby być piękną panną młodą. Zaczyna mnie to przerażać. Dużo sobie atrakcji zafundowałam na początek roku. Nie ogarniam tego wszystkiego. Zaczynam bać się czy poradzę sobie z maleństwem ale na szczęście mój prawie mąż mnie wspiera . Dzielny jest już nawet zaczyna ze mną rozmowy na temat następnego malucha.
: 06 lut 2009, 10:55
autor: zoola27
fortunata_fofa, napweno dasz sobie rade
a moj maz wczoraj powiedział ze zdecydował sie byc ze mna przy porodzie
bo kto inny miałby mnie wsperac w takiej chwili ......az mnie zatkało
: 06 lut 2009, 11:02
autor: fortunata_fofa
My jesteśmy zgodni, że jak będę miała bóle to będzie przy mnie ale na samą porodówkę idę sama. Jakoś nie wyobrażam sobie wspólnego porodu.
: 06 lut 2009, 11:07
autor: avanti83
wogole to znow mialam sen
snilam ze w 34tc urodzilam synka wazyl 3400 i byl sliczny a porod trwal 2 godziny a potem od razu wrocilam z synkiem do domu i nic nie bolalo...ech marzenia jesli chodzi o ten bol a co do 34tc to wolalabym chociaz donosic do 36
[ Dodano: 2009-02-06, 10:08 ]
My jesteśmy zgodni, że jak będę miała bóle to będzie przy mnie ale na samą porodówkę idę sama.
u mnie prawdopodobnie bedzie tak samo