Dzis bylismy z Milanem w BUPie , i tak to bylo spotkanie 1,5 godzinne gdzie opowiadalismy jaki jest Milan , 2 psycholożki zadawaly pytania i wszystko notowaly, do tego troche przy okazji poobserowowaly Milana. I teaz ma byc tak, ze w nastepnym tyg pojdzie jedna do przedszkola i bedzie obserowala zachowanie Milana w przedszkolu. za 2 tyg mamy spotkanie taki test , ze bedziemy bawic sie z Milanem w pokoju u nich , za 10 min ktos zapuka , wejdzie na 3 min i wyjdzie, potem za 5 min ktos wejdzie, my wyjdziemy i tak kilka razy i beda spawdzac jakies reakcje. Jeszcze za jakies kilka tyg bedziemy z Milanem ogladac film na ktorym Milan ma sie dowiedziec czego moze oczekiwac od doroslego, potem beda zadawane pytania pod tym katem. No i ma byc takich kilka spotkan , obserwacji zanim postawia jakakolwiek diagnoze, bo wiadomo, ze czasem latwo sie pomylic. Dzis juz np zauwazyly ze Milan nie potafi sie bawic dlugo jedna rzecza i wszedzie chodzi nie usiedzi na miejscu. A my mowimy ze i tak jestesmy zaszokowani bo siedzial z nami przy stoliku ze 20 min bez wstawania , pokazywal tylko na zabawki i mu sie podawalo, albo jadl ciasteczka. No i takim oto sposobem juz mi lepiej w sensie ze juz moge spokojnie rodzic, bo te 1 spotkanie mamy za soba.
A no i jutro ja mam u lekarza kontrol na 10.30, potem dam znac co tam bylo, chyba ze mnie do szpitala wysle.