nas ząbkowanie. mały krzyczy ślini się okropnie. no i z jedzzeniem troszkę problem.
u mnie to juz ciagnie sie odkad skonczyla 5 mscy... i biedna nadal sie meczy
ja neistety musialam zerwac studia, studiowalam na polibudzie (poitechnice gdanskieJ) na studiach zaocznych. szlo troche kasy ale perspektywy jakies byly po tych stdiach (inzynierskie). tylko ze teraz mnie nie stac na te studia i to ze wzielam dziekanke to i tak nic nie da. jestem strasznie podupadla w tej kwestii, zaluje ze nie wyszlo. bylam na polmetku... na dzienne nie moge, bo zycie kosztje, kto bedzie z Mala siedzial, i tak bede musiala isc do pracy pozniej. zaoczne... kosztuja. mysle nad jakims kursem, studium, cokolwiek zeby miec. kiedys pojde na studia. nic straconego. ale to jak Mala bedzie chodzic do pkola, ja bede pracowac, Moj tez i w weekendy bede smigac.
ale sie rozpisalam... :)