Witajcie dziewczyny!
Dzis maly spal mi od 2 w nocy do 5.20 i po nakarmieniu az do 9, wiec mozna powiedziec noc przespana.Wczoraj byl kapany PO RAZ PIERWSZY!!!!Taka tu moda, ze w szpitalu sie nie kapie a polozna umowila sie z nami na kapiel dopiero wczoraj.I okazalo sie , ze stojak na wanienke jest na wzrost modelki a nie takiego krasnala 1,64 jak ja.Myslalam, ze padne.Naciagalam sie jak moglam a i tak musialam na palcach stac.Musi maz odpilowac troszke nozki, albo bede musiala zakladac buty na wysokim obcasie do kapieli.
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
Na dodatek maz nakupil pelno kosmetykow dla dzidziusiow a tu pani powiedziala, ze dziecko nie potrzebuje zadnej oliwki itd, nawet myc kazala tylko w wodzie, ale ja dalam krople zelu do mycia.
Wieczorkiem sie zdenerwowalam, bo przyszla moja tesciowa o 22.00 !!!!!!!!!!!!! spojrzala na malego i stwierdzila , ze ma JAJOWATA GLOWE i ze tak nie mial.
Jak nie wierze w te zabobony, ale jak ona zbliza sie do malego to cala sie jeze, jestem spieta na maksa i wtedy mam ochote zalozyc malemu milion czerwonych wstazeczek.
Potem wziela nasz telefon, zadzwonila do przyjaciolki i powiedziala:
Mnie takie szczescie jak ciebie to nie spotka, Ty masz ta wnuczusie, ona jest taka slodka, bo wnuk to wiadomo calkiem inaczej.Zazdroszcze Ci.
![:ico_zly:](./images/smilies/xx_zly.gif)
Ja albo ja zamorduje, albo wyladuje na psychiatrii.Moje nerwy odmawiaja mi juz posluszenstwa.Jestem w pologu i naprawde widze, ze inaczej reaguje na wiele spraw, a jakos szczegolnie mocno przypominaja mi sie wszystkie przykrosci spowodowane ta tesciowa.Ona mi kiedys powiedziala, ze z moja krwia(Rh-) jestem w stanie urodzic tylko martwe dziecko.Przedyskutowalam to z lekarzami-stwierdzili, ze bzdura, ale wierzcie mi cala ciaze w podswiadomosci mialam te slowa i przeogromny strach, ze jej przepowiednia sie spelni.I teraz jak juz jestem po porodzie moja niechec do tej falszywej zlej kobiety wzrosla o milion procent.
Przepraszam , ze WAM tak smuce, ale musialam to z siebie wyrzucic.
Delicja-ja slyszalam, ze sklonnosci alergiczne sa dziedziczne, a skaza jest alergia.Wiem, tez, ze jak bedziesz konsekwentna w diecie to w miare szybko to minie i pozniej mala nie bedzie miala skazy.Moja kolezanka tak miala z corka-mala ma rok i juz od jakiegos czasu jest wszystko oki.
Justynat-ja juz myslalam, ze o nas zapomnialas.Dobrze, ze znowu jestes.Pokaz jak Cyprianek urosl.
Hektorka-Zycze, zeby czary pomogly.Jak nie pomoga to prawdopodobnie maly ma kolki.Nie jestes w stanie wtedy opanowac placzu malenstwa.Ja podaje malemu krople SamSimplex-nawet bardzo mu smakuja-bo sa slodziutkie i oblizuje sie po nich pierwsza klasa.
Mordeczka-zycze udanej wyprawy.Ja mam problem z wozkiem, bo troszke wazy a mi nie wolno dzwigac.Mysle, jednak ze jakos sprobuje go wytaszczyc, bo piekna pogoda, wiec szkoda siedziec w domku