Strona 25 z 30

: 12 wrz 2011, 11:58
autor: mal
anetka607, wiesz daj mu niech on uczy usypiać dziecko a ty idź z w tym czasie do kogos znajomego ,zobaczysz jak mąż szybko zmieni zdanie :ico_oczko:

: 12 wrz 2011, 12:09
autor: bozena
dzisiaj spróbuje ja uspac bez lezenia obok niej, bedzie ciezko i wiem ze mąż też mnie nie wesprze bo jak walczylismy ze smokiem czy pieluchami tez bylam sama, jeszcze mnie dolowal ze zla mama jestem bo dziecko placze
oj jak ja to dobrze znam, dziecko płacze znaczy się, ze mama krzywdę robi, paranoja z tymi facetami.

Ja będę Cię wspierać i jak będzie brakowało Ci sil pisz

[ Dodano: 12-09-2011, 12:17 ]
anetka607, wiesz daj mu niech on uczy usypiać dziecko a ty idź z w tym czasie do kogos znajomego ,zobaczysz jak mąż szybko zmieni zdanie
o to jest bardzo dobry pomysł, niezła lekcja dla córeczki i tatusia.

: 12 wrz 2011, 12:39
autor: anetka607
anetka607, wiesz daj mu niech on uczy usypiać dziecko a ty idź z w tym czasie do kogos znajomego ,zobaczysz jak mąż szybko zmieni zdanie :ico_oczko:
fajne by to bylo, i mysle ze by sie sprawdzilo ale on pracuje co 2 tydz na 2 zmiane i w domu jest po 22, mysle ze troche bym namieszala malej w glowie gdyby bylo raz tatus raz mamusia

: 12 wrz 2011, 12:51
autor: aniawlkp86
mysle ze troche bym namieszala malej w glowie gdyby bylo raz tatus raz mamusia
nie namieszałabyś jej :ico_oczko: dziecko też musi się nauczyć,że nie tylko mama je usypia :ico_sorki:

: 12 wrz 2011, 18:48
autor: markotka
o własnie to miałam też ja, ale stanowczość pokazała skutki po jakimś czasie. Nie kładłam się tylko głaskałam po główce, trzymałam za rączkę. Dziecko zasypia ze świadomością, ze mama jest obok a jak się budzi to jej nie widzi i tu jest żal, strach itp. Uważam, ze powinnaś nauczyć małą zasypiać samą, posiedź chwilkę, poczytaj książeczkę a potem wytłumacz, że będziesz blisko i niech zaśnie sama. Wiem to nie będzie łatwe dla Was wszystkich, mój mąż darł się na mnie, że nie mam serca. A ja trwałam dalej przy swoim i tylko od czasu do czasu wchodziłam, układałam, przykrywałam, głaskałam i tak chyba ze dwa tyg. Czasami mi sil już brakowało a teraz już od prawie 3 lat zasypiają sami.
popieram w 100% można też posiedzieć obok dziecka, ale nie z nim w łóżku, niestety ten płacz trzeba przetrwać, choć wiem, że jest bardzo trudno, ale to na pewno zaowocuje.
jeszcze mnie dolowal ze zla mama jestem bo dziecko placze
olej to gadanie i rób swoje, a później powiedz parę słów mężowi. podaj mi swojego maila

: 12 wrz 2011, 21:29
autor: buzok14
podaj mi swojego maila
ja podaję swojego na PW i proszę o te książki :ico_sorki: .
Sorki, ze się nie odzywam, ale jestem wykończona :ico_sorki:
Dziś mały niestety zasnął zanim wypił butlę u mnie na kolanach na fotelu :ico_wstydzioch: , zobaczymy jaka będzie noc :ico_sorki:
dziecko też musi się nauczyć,że nie tylko mama je usypia
my z mężem mamy dyżury co drugi dzień czytanie bajki Oliwci, odkąd jest Adrian, to jedno usypia syna a drugie córę w osobnych pokojach :-D , tylko w nocy staram się nie bydzić męża bo on pracuje cały dzień za kółkiem, ale maly i tak dba o sen tatusia , bo jak się obudzi to raczej ciocho nie jest :ico_haha_01:

: 13 wrz 2011, 12:41
autor: mal
buzok14, jak minęła dzisiejsza nocka ,mam nadzieję ze nie było tak źle

: 13 wrz 2011, 14:38
autor: anetka607
ale wczoraj sie dzialo :ico_olaboga: :ico_olaboga: juz tak mała kombinowala, piszczala ze boi sie, jak siedzialam obok lozka ciagala mnie za wlosy, pozniej drapalam ja po plecach juz myslalam ze spi a ta zaczela sie wyglupiac :ico_zly: no tak na nia nawrzeszczałam ze ta sie poryczala :ico_wstydzioch: wiec siadlam znowu obok glaskalam po zaplakanej buzi, ale znowu wyglupy poszlam do pokoju obok i tylko jak wychodzila to ja kladlam z powrotem, tak pare razy :ico_olaboga: udalo sie, dobrze ze męża nie bylo, ale ja tez mialam dosyc prawie godz mi to zajelo ale wkoncu jak padla to nie wiedzialam co robic, zawsze zasypialysmy razem, dzisiaj zacze ja usypiac o 19 a nie tak jak wczoraj o 19,30, w nocy wstala tylko raz i męża tam pogonilam bo mi sie siku zachcialo, oczywiscie polozyl sie razem z nia ale juz nie chcialam nic gadac w nocy bo zaraz wrocil ale rano mu pow ze tego trzeba ja oduczyć, ciekawe czy zrozumial

: 13 wrz 2011, 16:10
autor: buzok14
udalo sie,
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: jak się jest konsekwentnym to i są rezultaty :ico_brawa_01:
jak minęła dzisiejsza nocka ,mam nadzieję ze nie było tak źle
ij dziś wybudził się o 23 :ico_noniewiem: ale pomiziałam, dałam wody i zasnął, ale o 2 obudził się z takim krzykiem, że wzięłam go do siebie :ico_wstydzioch: chyba mu się coś śniło :ico_noniewiem: . Rano P wstał i spytał czemu go do nas wzięłam, ale ja to chba na śpiocha zrobiłam :ico_olaboga:

: 14 wrz 2011, 15:01
autor: bozena
udalo sie
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
później będzie już tylko lepiej, uszy do gory