Nie Bożenko,chodzi o klopoty finansowe.Za duzo wzielismy sobie na glowe i dlugo to trwalo zeby to poukladac do kupy z powrotem.Wiec na poczatek odpadly przyjemnosci a wraz z nimi np.internet.Moi chlopcy tez posmarkani i my tez.
kasia1974, uffffffff............. a ja już miałam najgorsze myśli. Cieszę się, że to "tylko" o pieniądze chodziło. My w niedzielę mamy chrzciny Franusia, jestem trochę zaganiana. I dobija mnie pogoda, leje od rana.