Strona 241 z 341

: 28 cze 2011, 18:23
autor: zirafka
no i dobrze ze to tylko stłuczenie bo jak bylby gips to dopiero bys miala sajgon

nawet mi nie mów... teraz tez jest ciekawie bo co chwilkę mnie woła bo coc chce a to mu to przynieś a to mu podaj... mam nadzieje, że mu tak nie zostanie :ico_oczko:
czy ruchem mozna nazwac "wybrzuszanie" brzucha, wieci o co mi chodzi?takie garbki jak sie robia na brzuchu, czy musi byc konkretny kop?bo ja od rana poczulam moze ze 3 takie kopniaczki
ja tez juz mało czuję takich konkretnych ruchów tylko własnie tak jak piszesz takie wybrzuszenia i przewalanie się dołem brzucha, a dzisiaj to w szczególności przeszkadz mi brzuch i w żadnej pozycji nie jest mi wygodnie... okropnie sie dzisiaj czuję.

[ Dodano: 28-06-2011, 18:28 ]
No i też co chwilkę " nawiedzają " mnie bóle miesiączkowe i to dośc silne az mnie poty oblewają... u mnie to troche za wcześnie, zeby cos zaczynalo się dziać... najgorsze, ze jestem sama bo mąz w pracy a obok w pokoju leżące dziecko z boląca nogą i ani chwili wytchnienia....

: 28 cze 2011, 18:40
autor: ladybird23
uff..no to troche mi ulzylo, moze faktycznie jak nie ma za duzo miejsca to czego oczekiwac, ze bedzie fikolki robic? :ico_noniewiem:

u mnie juz znow tesciowa na posterunku, ale jutro z rana juz mama bedzie w domu :ico_sorki:

a znalazlam dzis w koncu karuzelke i kupilam baterie nowe i A dzis zamontowal na lozeczko i juz sobie wyobrazam jak zalacze Kalince w nocy, a tam ma taka opcje wyswietlanie motylkow i gwiazdek na suficie :ico_brawa_01: szkoda ze dla Milci takiej nie mialam :ico_wstydzioch: bo ona strasznie przejeta ta karuzelka i wogole to ma taki szal, ze powtarza ciagle ze ona jak byla "tyci-tyci malenka" to tez najpierw z cycusia pila mleczko, a potem z butelki i ze tez robila zolte kupki i spala w tym malym lozeczku kolo lozka mamy i taty..co chwile cos wymysla :ico_haha_01:
a za chwile znow jej sie odwidzi i pyta ciagle kiesy bedzie miala 10 lat, bo jak bedzie miala 10 lat to bedzie chodzila do szkoly, to bedzie to..to bedzie tamto... :ico_noniewiem:

: 28 cze 2011, 18:52
autor: nina0226
No witam wszystkich! Ja już w domu. Po wizycie u lekarza. No cóż moje obawy się potwierdziły. Mały nadal siedzi na dupci i doktor widzi marne szanse na to, że się przekręci. Zdołowałam się, bo naprawdę nastawiałam się na poród naturalny ehh. Lekarz powiedział, że dajemy małemu jeszcze 2tygodnie. Po tym czasie mam kolejną wizytę. Jeśli nadal będzie siedział na pupci to tydzień później umawiamy się na cesarkę :ico_noniewiem:... czyli wychodziłoby z tego, że gdyby się nie przekręcił to zrobią mi cesarkę tydzień przed terminem obliczonym z miesiączki. Zrobił mi też posiew na paciorkowca, gronkowca itp, w poniedziałek mam odebrać wyniki. Hemoglobina poszła w górę :ico_brawa_01:, nie choruję ani nie chorowałam na toksoplazmozę ani HBS, także lekarz stwierdził, że z wyniczków jesteśmy zadowoleni. To teraz mam czekać 2tygodnie do kolejnej wizyty i oby ten urwis się przekręcił :ico_sorki:

[ Dodano: 28-06-2011, 19:00 ]
Zirafka współczuję. Nie wiem jak ty dajesz radę ciągać tego małego. Ja to jak słonica się czuję, łażę powoli, po schodach się męczę, a nosić coś... nie ma mowy, wystarczy, że noszę 10kg przed sobą. Oby szybko nóżka się zagoiła

Ladybird zazdroszczę tego powera w układaniu, prasowaniu itp. Mi też by się przydało jeszcze poprasować, ale jakoś mi się nie chce.
Ja pamiętam jak byłam taka mała jak Twoja córcia i też w kółko zadawałam rodzicom pytanie kiedy będę starsza. A zaraz znowu lubiłam słuchać jaka malutka byłam. Fajny etap przechodzi Mila :-). Pewnie nie raz jeszcze będzie zazdrościła maluszkowi, że jest młodszy, z kolei czasem będzie się cieszyć, że jest starszą siostrą i będzie taka opiekuńcza

: 28 cze 2011, 19:16
autor: zirafka
Nie wiem jak ty dajesz radę ciągać tego małego
ja tez niewiem skąd biore na to siły , ale chyba kobita to musi miec siły na wszystko.
A u nas Kuba tez cały czas się pyta jak np mówił na coś jak był malutki i tak co chwilkę zadaje mnóstwo pytań o to jak był malutki ( a przeciez nie jest wielki ), no i jak bnnp widzi ze coś szykuję dla małej to on od razu udaje małego dzidziusia i karze się na rękach nosic z poduszką a on udaje ze nie umie mówic i ze jest ,alutkim dzidizusiem i na czworakach chodzi no normalnie dziecko w rozwoju mi sie cofa hihi
A wiecie co powiedzial wczoraj leparzowi jak mu badał nog? Powiedział tak: ale mnie tata załatwił. Tata to nie umie jeździć na rowerze i ja już niogdy z nim nie pojadę. A potem siedzi siedzi i m owi tak: a to diabeł kazal mi włożyć nóżke w szprychę bo siedział mi za uchem i tak mi kazał zrobić!!! No i skąd mu do głowy takie rzeczy przychodzą.
A dzisiaj jeszcze walnął takim tekstem , bo miałam jagody leśne od dziadzia no i on je zobaczył i mówi: No to teraz ja je będę jadł bo po tym oczka będą dobrze widzieć i zobaczę w końcu pana twardowskiego na księżycu!!!!! :-D
powiedział, że dajemy małemu jeszcze 2tygodnie. Po tym czasie mam kolejną wizytę. Jeśli nadal będzie siedział na pupci to tydzień później umawiamy się na cesarkę

czyli wiesz na czym stoisz i myśle, ze sie już dziecko nie przewróci nie ma miejsca. Ale może....zobaczymy. Ja wizytę mam w poniedziałek i moze w końcu jakies konkrety bede wiedziec bo te znie za bardzo wiem na czym stoję. Znajoma płozna mówiła, ze na 99% będę miała cesarkę, ale zobaczymy co powie mi pan doktor.

: 28 cze 2011, 19:32
autor: Agus
Hej dziewczyny!
A ja padam z nog juz!! Zakupilismy mebelki - szafe i komode - trzeba bylo to skrecic oczywiscie, wczoraj komoda 2h, dzisiaj szafa 3h.. Plus konkretne sprzatanie, musialam wywalic wszystkie ciuchy ze starej szafy, przejrzec je, troche wywalic tego w czym nie chodze i zapakowac do nowej szafy.. Dodatkowo w koncu wczoraj wyszlo slonce wiec wypralam NARESZCIE wszyskie ciuszki dla malego.. wiecie co, tak mi sie trafilo ze jestem 'najpozniej' w ciazy z moich wszystkich znajomych.. wiec zbieram ciuszki od wszystkich - 3 pelne pralki mi wyszly prania!! matko, wczoraj polowe poprasowalam a dzisiaj trzeba bedzie reszte skonczyc, Ladybird chodz i do mnie pomoc :ico_sorki: :ico_brawa_01: Juz padam na twarz..

Ale zazdroszcze tym, ktorym nic nie puchnie.. ja juz nie jestem w stanie zgiac nogi w ciagu dnia w kostce, wygladam jakbym miala obie kostki skrecone, takie napuchniete jak balerony!! :ico_olaboga: jak mi M troche pomasuje i poleze to lepiej ale wstane tylko cos zrobic a zaraz mi puchna znowu, a jak tu robic na lezaco?? :ico_olaboga: A dlonie z rana to jest jeden wielki koszmar, w ciagu dnia juz mi sie troche 'rozruszaja' ale rano.. cale mi dretwieja z tego, ze takie wielkie.. :ico_placzek:

Zirafka jak to jest ze niedawno na tym forum 'odliczamy..' mialysmy obie tyle samo dni a teraz Ty masz 27 a ja 30? nie kumam juz tego.. na kiedy masz termin? :ico_ciezarowka:

Malinka to malutko przytylas, albo nie przytylas w ogole, w kazdym razie dziwnie... ale najwazniejsze ze Malutka zdrowa i dobra wage ma :-) Troche kilo Ci odchodzi w zwiazku z tym, ze nie puchniesz wiec woda Ci nie stoi, pozazdroscic :ico_sorki:

Nina moje malenstwo juz bodajze od 5-6tyg obrocone glowka w dol( :ico_sorki: ), ale jak polozna sprawdzala to powiedziala ze jesli sie po 37tyg nie obroci to wtedy mozna sie martwic, wiec nie przejmuj sie, macie jeszcze te 2tyg wiec badzmy dobrej mysli :-)


Wczesniej Wam zazdroscilam tego sloneczka w Polsce, ale u nas wczoraj bylo z 26 st i myslalam, ze oszaleje, tak goraaaaco... Masakra.. A dzisiaj juz chlodniej i tak jest dobrze, wcale mi teraz goraca nie trzeba :ico_nienie:
Wlasnie mi sie pierniczek upiekl, zaraz go poleje czekolada, ktoras ma ochote? ;) Pozdrowka dla Was :)

: 28 cze 2011, 19:42
autor: zirafka
Zirafka jak to jest ze niedawno na tym forum 'odliczamy..' mialysmy obie tyle samo dni a teraz Ty masz 27 a ja 30? nie kumam juz tego.. na kiedy masz termin?

wyliczyłam sobie to tak: ze jak byłam w 36 tyg to zostało 4 tyg a 4 tyg to 4 x 7 = 28 dni a ze wczoraj miałam 36 + 1 czyli 28-1 + 27 no tak jakoś to wyliczyłam .
A termin mam na 24 lipiec. A Ty?

: 28 cze 2011, 21:05
autor: ladybird23
Agus ja nie wiem czy jutro tez takiego powera bede miala :ico_oczko:
jeszcze nie dawno nie umialam zabrac sie za prasowanko ciuszkow, a teraz jak mam wszystko gotowe i nie mam co robic to nagle mi sie chce :ico_haha_01:

nina no pewnie teraz tak bedzie..
np po kapieli usilowala wejsc do lozeczka Kalinki bo ona chce tam spac teraz i wlazla tam a ja w wielkim szoku bo myslalam ze 20 kg na gornej polce nie da rady, na szczescie nic sie nie zarwalo :ico_olaboga: i ze ona chce miec taka karuzelke z misiami :ico_olaboga: i powiedziala babci ze mama znajdzie jeszcze jedna karuzelke i tatus zamontuje ja w jej pokoju kolo lozeczka i ona tez bedzie miala :ico_noniewiem: no jaja jak berety :ico_haha_01:

zirafka a moze twoj Maly te hasla w zlobku wylapuje :ico_noniewiem: szczerze powiedziawszy jakbym uslyszla ze Mila mi mowi ze diabel cos jej kazal zrobic to bym sie wystraszyla i dopytywala skad jej to przyszlo wogole do glowy :ico_noniewiem: :ico_wstydzioch:

apropos diablow, ost ogladalam film "Rytual" widzialyscie moze? :ico_chory:

[ Dodano: 28-06-2011, 21:07 ]
acha nina wlasnie z tym obrotem lepiej miec nadzieje do konca ze jednak sie przekreci, a nie mozesz jakos go stymulowac do obrotu :ico_noniewiem:
mi np na ost badaniu lekarz tak jezdzil po brzuchu reka, masowal czy jak to mozna inaczej nazwac i jednoczesnie badal w srodku, ze w sumie moglam miec wrazenie ze normalnie obraca Kalinke :ico_noniewiem: choc ona juz dawno glowa w dol...

: 28 cze 2011, 21:41
autor: Malinkax33
ladybird23, słyszałam ,że to obracanie reczne jest niebezpieczne i dosyc nieprzyjemne...
ehh..

kobitki co sądzicie o porodzie po terminie ? niebezpieczny ?

: 28 cze 2011, 21:43
autor: nina0226
nina wlasnie z tym obrotem lepiej miec nadzieje do konca ze jednak sie przekreci, a nie mozesz jakos go stymulowac do obrotu
nadzieję mogę mieć, ale nic poza tym. Bo pytałam lekarza czy dałoby się jakoś małemu pomóc, np. masować w odpowiedni sposób brzuch lub przybierać odpowiednie pozycje. Ale on stwierdził, że to są jakieś bujdy i jak mały będzie chciał to sam się obróci, a jak nie to nic mu nie pomoże. Zresztą zirafka ma racje i lekarz mi to powiedział, że jest mu ciasno już i nikłe są szanse, że się uda. Ale kto wie...

zirafka świetne teksty ma Twój Kubuś. A mi się wydaje, że tekst o diable to może być z jakiejś bajki. Bo kiedyś widziałam taką, że z jednej strony diabełek szeptał coś do ucha a z drugiej strony aniołek mówił, żeby tego nie robić hehe. Już się nie mogę doczekać kiedy mój mały będzie tak gadał :-)

[ Dodano: 28-06-2011, 21:48 ]
kobitki co sądzicie o porodzie po terminie ? niebezpieczny?
w jakim sensie? moim zdaniem to normalne. Bo przecież bierze się te dwa tygodnie różnicy dwa w przód lub dwa w tył. Zresztą po terminie jest się pod ścisłą opieką lekarzy... kładą na patologię lub codziennie chodzi się na ktg. Ale ty jesteś jeszcze przed terminem więc nie martw się na zapas bo po co

: 28 cze 2011, 21:55
autor: Malinkax33
nina0226, :ico_olaboga: oj bo w tym szpitalu jak byłam głowe mi zlasowali :(
ale cóż... boje sie tego porodu.. a mąż mnie nie rozumie :(
jednak chce byc przy porodzie he he. oby mu sie nie odmieniło...
nie rozumie ,ze sie boje :( ,że nie dam rady ,że cos sie przezemnie stanie małej jak juz nie bede miała sił... oo i tak :(