Strona 241 z 279

: 19 paź 2010, 11:54
autor: JoannaS
najchętniej rzuciłabym się na lodówkę...
No właśnie ja też :ico_placzek:
Ale kupiłam sobie dzisiaj makrele, więc zjem na kolacje całą :-D bo nie jest duża,
a na jutro zrobie paste z makreli z przepisu z książki dla Polaków, bo mi smakuje ta pasta . :ico_haha_02:
Zrobie sobie suwaczek zebyscie mnie w dupsko kopały za kazdy grzeszek i moze on mnie zmobilizuje, wkoncu do 54 kg to nie tak duzo :ico_noniewiem:

: 19 paź 2010, 11:57
autor: iskierkaSG
ja jestem z siebie dumna, wczoraj się pilnowalam i dziś na wadze był 1 kg mniej :ico_brawa_01:

: 19 paź 2010, 11:58
autor: JoannaS
iskierkaSG, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Napisz co jadłaś przez cały dzień, może coś pysznego na co i ja sie skuszę :ico_oczko:

: 19 paź 2010, 12:22
autor: iskierkaSG
JoannaS, w sumie zjadłam nie za dużo, bo jestem właśnie po @ i nie mam napadów głodu ;)
A jadłam:
otręby z jogurtem naturalnym - jak co rano
5 plastrów szynki drobiowej z serkiem wiejskim lekkim (kupuję piątnicę lub nasz regionalny z krasnego stawu) i korniszonami
kawałek cycka kurczaka z jogurtem (z dodatkiem czosnku)
jogurt owocowy do picia Jovi 0% tłuszczu - na deser (u nas kupuję te jogurty w stokrotce, kauflandzie albo delikatesach centrum) generalnie ten jogurt ma coś kolo 12-13 g węglowodanów, ale jest bardzo słodki w smaku, więc polecam go dla osob mających zachciewajki na słodkości.
a wieczorem dwa jajka gotowane z odrobiną majonezu lajt i dwoma ogórkami kiszonymi
w sumie nic specjalnego, ale głodna nie byłam :ico_brawa_01:

: 19 paź 2010, 12:40
autor: JoannaS
iskierkaSG, faktycznie nic specjalnego. Ja milosniczka jedzenia wiec dla mnie to by było za mało i ciagnełoby mnie, a jak mnie na słodkosci ciagnie to wtedy kupuje małą cole light i pije pol szklanki.

: 19 paź 2010, 13:37
autor: avanti83
a ja na makrelę już patrzeć nie mogę z ryb to jeszcze tuńczyka przełknę

dziś jeszcze się trzymam ale niedługo zbliża się krytyczne godziny :(

: 19 paź 2010, 14:02
autor: slonko2008
Zrobie sobie suwaczek zebyscie mnie w dupsko kopały za kazdy grzeszek i moze on mnie zmobilizuje, wkoncu do 54 kg to nie tak duzo
no nie dużo dasz rade a z tą makrelą dobry pomysł
bo jestem właśnie po @ i nie mam napadów głodu ;)
ja własnie jestem przed i zaczynam już mieć ochote na wszystko :ico_placzek:
witam kochane ja dziś na śniadanko zjadłam omlet do tego twaróg 0% tłuszczu do tego kawa zbożowa
na 2 śniadanko serek wiejski piątnica , a teraz już się zabieram za pieczenie filetu z kurczaka , a na kolacje może zjem makrele jak kupie na wsi :ico_zly:
kochane a czy wy codziennie robicie sobie 20 min marszu ??

: 19 paź 2010, 14:05
autor: JoannaS
kochane a czy wy codziennie robicie sobie 20 min marszu
jak nie pada deszcz to zamiast autem ide na nogach do pkola po corke.
w jedna strone jest 1km wiec zaliczam 2 km :-D

: 19 paź 2010, 14:20
autor: slonko2008
jak nie pada deszcz to zamiast autem ide na nogach do pkola po corke.
w jedna strone jest 1km wiec zaliczam 2 km
:-D dobre ja własnie się też zrobiłam wygodna i wszędzie autem zamiast ruszyc dupke ale dzis się wybiore na godzinny spacer :ico_brawa_01:

: 19 paź 2010, 15:12
autor: iskierkaSG
slonko2008, ja nie maszeruję.
w pierwszej książce Dukan odradzał intensywne ćwiczenia/ruch w pierwszej fazie diety, ze względu na to, ze przestawienie organizmu na trawienie bialek i samo trawienie bialek "pożera" dużo energii i kalorii, więc chodziło mu zdaje się o to, zeby jeszcze dodatkowo nie obciążac organizmu, nie zwiększać zmęczenia, ktore najczęściej i najwyrażniej odczuwa się w pierwszej fazie.
ja niestety nie mam czasu na marsze, tyłek wożę autem :ico_oczko:
natomiast 2 razy w tygodniu zaliczam godzinny aerobik