Jestem na posterunku

Dzieciaszki już śpią, a ja labe! Co do Maksia,to przetoczę wam tekst jaki palnął mój mężuś "jak on jest chory,to jestem kobietą"tyczyło się to Maksa,któremu rzeczywiście nic niedolega

Nie wiem co mu było w przedszkolu,ponoć bolał go troszkę brzuszek,a przedszkolanki narobiły paniki

Fakt, że panuje grypa jelitowa,ale spokojnie! Jak przyjechał do domu pytam co mu było,a on że troszke źle się czół,ale juz jest ok i zachowywał się normalnie,a jadł aż zanatto!
urmajo, No widzisz jak trzymamy mocno kciuki :ico_brawa_01:cieszy mnie, że juz wszystko dobrze

A jednak do pracy wcześniej

A Majeczka z kim zostanie???
gozdzik, no te plamki,niebawem będą zanikały,ale pociesz się że to juz koniec tego badziewa
