Strona 243 z 441

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 30 sty 2013, 00:07
autor: Qanchita
Mamusia aż poszłam zerknąć na nasze szelki w spacerówce. Jeśli nawet Tymek spokojnie w kombinezonie mieści się w spacerówce to nie ma mocnych... sprawdź je dokładnie. Nawet mój pudzianek ma te, które przypadają w pasie prawie maksymalnie zmniejszone, te na ramiona tak do połowy.... chyba że masz używany wózek i ktoś już przy nim majstrował :ico_nienie:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 30 sty 2013, 11:44
autor: Mamusia28
Dziewczynki czy możecie zrobić mi zdjęcie swoich szelek? Mój maż chyba je zle zamontował ale nie chce sie z nim kłócić... A wgole to dostalam w nocy @ :(:(:( boli bardzo boli:( 15 miesiecy byl spokoj....

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 30 sty 2013, 20:06
autor: Madleine
ja mam w komorce wozek - jutro postaram sie zrobić.

Co tu dzis tak pusto???

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 30 sty 2013, 21:40
autor: Tośka_30
Kasiala - ja wiem,że nie da sie cukru zupełnie uniknąć,ale staram się by było go jak najmniej. Cherbatkę sama małemu parze,soczki wybieram tylko te bez zadnych "słodkich" dodatków,słoiczki tak samo. Co do kaszek to niestety jest tam cukier,ale jest na przedostatnim miejscu jesli chodzi o skład więc dużo go nie ma. wiem,że nie uchronie dziecka przed tym,ale wydaje mi się,że Marcinek jest na tyle mały,że nie powinien jeść jeszcze takich rzeczy i dlatego staram się ten cukier ograniczyc do zupelnego minimum.
Nie myslcie,ze jestem maką która potem bedzie dziecku słodyczy nie dawała nie nie nie :-) Dziecinstwo musi miec smak czekolady :-) ,ale teraz poki Marcinek jest taki maleńki wolę poprostu tego nie dawać :-)


P.S. - pokaz zawieszkę :-)
Madleine kaszkiz Holle nie zawierają cukru- można je na allegro kupić
Od dziś zaczynamy sie regulować co do pory dnia i konkretnych czynności; zobaczymy jak pójdzie

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 30 sty 2013, 23:59
autor: Mamusia28
Witajcie - to był najgorszy dzień w moim życiu od wielu miesięcy - dostałam okres i bolał mnie okropnie brzuch, a oprócz brzucha głowa dawała mi w kość. Zazylam kilka tabletek paracetamolu chcialam zwariowac z bolu, wymiotowac mi sie chcialo::(:( Może to przez zmiane pogody- sama nie wiem ale ledwo zyje., wygladam jak zombii:(

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 31 sty 2013, 08:42
autor: Tośka_30
Mamusia, współczuję...
Ja okres dostałam w niedzielę, ale bez jakiś dolegliwośi jest. Zresztą bóle menstruacyjne minęly mi po porodzie peirwszym. Zanim urodziłam do 2 dni na ketonalu jechałam, inaczej nie mogłam funkcjonowac

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 31 sty 2013, 09:47
autor: Madleine
Toska mialam to samo.bez ketonalu nie moglam przezyc okresu.ale po porodzie bole oslably ale obfitosc sie zwiekszyla://

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 31 sty 2013, 11:47
autor: gosia888
hej dziewczyny
wczoraj miałam koleżankę i już nie zajrzałam najpierw sprzątanie przygotowywanie potem wizyta.

Mamusia współczuję bólu :ico_olaboga: Mi okresy też zrobiły się mniej bolesne po ciąży :ico_sorki: ale teraz boję się że tylko paracetamol zostanie przeciwbólowy jak karmię :ico_olaboga: no bo ketonalu nie mam.

A w ogólę parę dni nic nie będę dawała Maksiowi bo kupek jej mnóstwo i takie śluzowate, Gosia ma rację za wcześnie na królika nie wiem może po gruszkach albo lekach :ico_noniewiem:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 31 sty 2013, 14:31
autor: Qanchita
Witam:)

Mi bóle miesiączkowe się skończyły od kiedy zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne....a brałam kilka lat. Po ciąży to ciężko mi stwierdzić....miałam może z 5 miesiączek od kiedy Jolę urodziłam :ico_haha_01:

Dziś Tymek był od rana u cioci - niani a mamusia zrobiła coś dla siebie :ico_sorki:
Pojechałam na oczyszczanie twarzy ultradźwiękami, potem 20min masażu na dekolt i twarz, potem 20 minut pod algami,kremik i mam skórkę jak dziecko :ico_haha_01:
Tymek też u niani grzeczny był. Zjadł deserek, wypił 30 ml mleczka z butelki (zawsze coś :ico_sorki: ) i spał godzinę.
Ja nie wiem dlaczego mąż sobie z nim nie radzi :ico_olaboga:

Nie wiem czy Wam pisałam, wczoraj byłam z Jolką w p-lu na dniu babci i dziadka i nie było mnie jakieś 3 godziny. Mały został z mężem...jeszcze nie dojechałam na miejsce a tu już SMS że Tymek się obudził....za chwilę mąż dzwoni ze płacze i nie może go uspokoić. Wkurzyłam się i zadzwoniłam do bratowej żeby tam zajrzała (mieszka 100m od nas). Noi za 15 minut ona oddzwania ze wzięła małego do siebie i jest grzeczny. Całe te 3 godzinki podobno był spokojny.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 31 sty 2013, 16:51
autor: gosia888
Ja nie wiem dlaczego mąż sobie z nim nie radzi
bo nie musi. To jest wszystko z lenistwa wiem bo u Pawła to samo. A jeszcze ja też głupio robię np jechałam rano zawieźć Tomka na turniej akurat Maksio się obudził no i Paweł mnie woła a ja że muszę jechać. No i tak siedziałam siedziałam i zadzwoniłam do mamy by zajrzała. A Paweł go uspał na szczęście :ico_sorki: ale już mama siedziała z Maksiem a Paweł zadowolony na laptopie. I zła byłam że w ogóle dzwoniłam po mamę powinien siedzieć i tyle.

Gosia super taka chwila relaksu :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Maksio dzisiaj taki płaczliwy, wszystko źle. Normalnie usypiam chwilę przy cycku a teraz taki płacz :ico_olaboga: może to na coś uczulenie jednak. Dam mu przerwę parę dni i nic nie będę dawała do jedzenia i zobaczę.