: 11 maja 2010, 09:35
Jeśli o mnie chodzi, to niech sobie krzyczą
Zresztą, wszystko zależy od szpitala. U nas dzieci są pod opieką mam 24h na dobę, i właściwie położnych nic za bardzo nie obchodzi, byle na obchodzie było czysto w sali, kobietki szły na badanie do gabinetu podmyte (tak tak, tak nas ostatnio pouczono, uśmiałam się nieziemsko- no, ale może faktycznie zdarzają się panie nie podmywające się z krwi przed badaniem?), a dzieci na wizytę pediatry w sali muszą być już rozebrane, żeby szanowna pani doktor nie marnowała swego cennego czasu. Reszta doby- zero ingerencji i wtrącania. I dobrze.
i wiśnia, wtrącaj się ile chcesz :D
A ja stawiam torcik za 35tc

i wiśnia, wtrącaj się ile chcesz :D
A ja stawiam torcik za 35tc
