karolina-ch, to super wieści, kurcze gratuluje
fajnie macie ze juz w domku i jeszcze w wannie rodzilas
mi nie pozwolili nawet z mezem bo nie mamy szkoly rodzenia zaliczonej i moj czekal na korytarzu, mowi ze ciarki mu przechodzily bo ja to sie darlam jak malo kto
u nas bez zmian, mikolaj spi i spi i je i spi choc wczoraj po 22 siedzial z nami 2 godzinki kompletnie na spanie mu nie szlo. ma bardzo sucha skorke wiec kupilam oillan, caly zestaw , pepek nam odpadl w srode albo czwartek - szybciutko
a i laski - nie mam szwow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!sama sobie zdjelam, na studiach uczyli mnie szycia i sciagania co prawda na manekinie ale stwierdzilam ze ja najlepiej czuje swoj bol i faktycznie zrobilam to tak ze prawie nie bolalo i mam z glowy
jedna rzecz mnie tylko martwi a mianowicie sprawy lozkowe
kurcze moje krocze wyglada jaky mi tam granat ktos wsadzil, bolec juz nie moli, moze troche ale psychicznie to ja sie trzese na sama mysl ze ktos moglby mnie piorkiem dotknac
a jeszcze co do mikolajka mamy problem z kupka - jest 1 dziennie
Wiktorek robil po kazdym karmieniu
daje mu koperek i to miedzy kazdym karmieniem ale nic nie daje