Cześć Dziewczyny
wczoraj byłam u pani doktorki, aby wziąć skierowanie na badania, a ona do mnie, że mi ich nie da, bo muszę ją przekonać, poczułam się jak intruz, który przychodzi i zawraca głowę, oczywiście przekonałam ją, bo chcę wykluczyć tarczycę, ale mając na względzie taki czysto merkantylny aspekt tej całej sytuacji, że co miesiąc pobierają mi sporo pieniążków na ubezpieczenie, to jak już dochodzi do wizyty u lekarza, co w moim przypadku rzadka sytuacja, to musisz wykluczyć podejrzenia, że przychodzisz, żeby tak sobie zrobić badania,
Trzymam kciuki za wyniki