Sorki dziewczyny, że tak wpadłam i szybko uciekłam, ale z maluszkiem tak jest jak mam chwilkę to zaglądam, a za chwilkę woła, że chce cyca, i muszę Was opuścić
. Tak Oliwka jest bardzo opiekuńcza i ciągle siedzi przy małym
, a Adrianek coś mi kaszle i kicha, nawet byłam wczoraj u pediatry, żeby go zbadała, ale ona nic u niego nie wysłuchała i stwierdziła, że to od za dużej temp w domu, a mamy tak ok 25, kazała zmniejszyć na max 21, więc zmniejszyliśmy a on ciągle jeszcze ma ten kaszelek
. Aha i waży mi już 4100
. W czwartek jedziemy na kontrole do szpitalika w którym leżał mały na tą bakterię. A i co najważniejsze, bo pewnie Wam nie pisałam, że tą bakterię coli to wyczytałam w swoim wypisie ze szpitala, że ja miałam w wymazie z pochwy mi wyszło, czyli taka ze mnie matka, że zaraziłam dziecko
, tylko zastanawia mnie z kąd u mnie się to wzięło
.