Strona 246 z 790

: 07 cze 2008, 22:01
autor: iwona83
Hello

dzien z dniem coraz mniej nas zaglada

my bylismy i znajomych na urodzinach i zaliczylismy fieste moros christianos myslalam ze majka bedzie sie bala bo ta fiesta polega na tym ze caly czas gra glosno muzyka i ida droga grajac na instrumentach na bebnach poprzebierani, ale majka sie cieszyla tylko ze piesek sie bal i tylko troche zobaczylismy wkleje wam pozniej zdjecia

teraz zaczynaja sie fiesty w hiszpanii w lipcu biegaja byki po ulicy no i wogole caly czas strzelaja petardami i jest strasznie glosno

mariola no ja mam nadzieje ze w koncu tez pojde do pracy

Renia fajna fryzurka

: 07 cze 2008, 22:49
autor: CleoShe
Hey.. staram sie zagladac do Was i czytac Was chociaz pobieznie..

Wczoraj Norbertowi ugotowalam zupke brokulowa ale to chyba pierwsze danie ktore mu nie smakowalo bo zwykle sie zajada. Moze za duzo brokula dalam i nie pasowal Norbertowi za intensywny smak. Ale za to przedwczoraj pierwszy raz starlam mu jabluszko i mu smakowalo pomimo tego ze bylo troche kwaskowe choc bardzo slodkie. No i dzisiaj bylam u taty i nie wzielam ze soba zadnego deserku wiec rozciapcialam mu bananka i tez mu posmakowal :-)

Kilka razy zaczynalam pisac posta i nie dane mi bylo skonczyc.
Juz nawet nie wiem co pisalam a czego nie :ico_noniewiem:

Wczoraj rano Rafala odwiozlam na lotnisko.. wrocil juz do Londynu i smutno mi troche.. i tak pusto - wszedzie z nim chodzilam, pokazywalam mu Warszawe (bo on nie stad), razem spedzalismy nasz wolny czas.. a teraz tak samotnie mi. Az wczoraj nie wiedzialam gdzie mam isc z Norbertem na spacer i nawet jakos tak mi sie nie chcialo.. Smutno mi :ico_placzek: To tylko 2 tyg ale tesknie za nim. Dlatego wspolczuje Marcie tych rozlak z mezem.

Kilka fotek udalo mi sie wybrac w koncu
Norbert odpoczywa sobie na dzialce
Obrazek

Zapatrzyl sie w cos i trwal tak kilka minut w zadumie
Obrazek

Tu sobie lezy na kopcu z poscieli
Obrazek

Dzisiaj jak bylismy u mojego taty bawil sie na podlodze
Obrazek

I jak wracalismy do domu
Obrazek

Teraz jak Rafala nie ma to moze czesciej bede zagladac i byc na bierzaco i cos pisac.

: 08 cze 2008, 08:58
autor: Fintifluszka
Cześć dziewczyny... czytam ciągle, ale jak się nic u mnie nie dzieje to nie wiem co mam pisać... :ico_noniewiem:

Klaudia dwa tygodnie szybko miną, ciesz się pomocą bliskich i odpoczywaj ile wlezie, póki możesz...

Gabriel w nocy nie spał, kwękał i stękał... z rana usnął na chwilę, teraz u babci śpi w wózku, mój ojciec dzisiaj przyjeżdża-zawsze jak ma się widzieć z Gabrielem to ten jest nie dospany, boli Go brzuszek, albo jeszcze coś innego i marudzi akurat :ico_olaboga:

Próbowałam dać Gabiemu bananka, ale nic z tego, zaczynam się na prawdę martwić-co bym mu nie podałą to nie pasuje, zawsze tak samo, pierwszą łyżeczkę połyka, drugą wypluwa, a trzeciej już się nie da do buzi włożyć, bo blokuje jęzorkiem... ale, ale :ico_oczko: kilka dni temu przyszłą mi paczuszka z bobovity... zupkę marchewkową z ryżem oczywiście Gabriel przekreślił od razu, ale dwa dni temu zrobiłąm mu troszkę rzadziutkiej kaszki ryżowej-bananowej i kilka łyżeczek wypił, wczoraj też, a dzisiaj rano otwierał szeroko buzię do łyżeczki, chwytał ją łapkami i sobie gryzł... jak puszczał i zabierałam, żeby nabrać kaszki to przebierał nóżkami i wyciągał rączki i jak dawałam mu znowu to paszczkę otwierał i chwytał łyżeczkę-ładnie wszystko połykał, nic nie wypluwał... miałam mu nie dawać kaszki jeszcze przez miesiąc, ale byłam zaniepokojona jego niechęcią do wszystkiego co nie leci z piersi i chciałam to sprawdzić-chyba na śniadanie już tak zostanie, może zacznie jeść też inne rzeczy, w końcu za kilka dni kończy 5 miesięcy, za miesiąc cycuś już może nie wystarczyć :ico_olaboga:

Kuba pojechał gdzieś do Bytomia-wystawiają sztukę teatralną... w piątek 13-tego jadą do Szczecina... data w sam raz na jazdę na drugi koniec Polski :ico_olaboga:

poskładał motocykl i już nim jeździ, kazałam mu zrobić "singla" powiedziałam, że nie będę z nim jeździła... ja generalnie bardzo lubię motocykle, wiele przejażdżek utkwiło mi w pamięci, bo wiążą się z bardzo miłymi wspomnieniami, nawet chwile ryzyka jeszcze gdy jeździliśmy ścigaczem, moja nauka jazdy naszym pierwszym chopperkiem-to ja zawsze dbałam o nasze maszyny... wiele godzin spędziłam z Kubą na naprawach i było to zawsze naszą wspólną pasją, myślałam, że to będzie zawsze nieodłączny element naszego życia, a teraz gdy czuję wielką odpowiedzialność za naszego syna i wiem, że jestem mu potrzebna to z lekkością przyszło mi odstawienie pasji życiowej, choć miło było znowu usiąść na naszej "siódemeczce" i złapać za kierownicę :ico_oczko: szkoda, że mężczyzn zwykle nie stać na rozstanie się z czymś dla siebie cennym, nawet gdy sytuacja tego wymaga...

idę trochę posprzątać, bo dom zapuszczony jak trawa przed pierwszym wiosennym koszeniem, jakby tato to zobaczył to by się załamał...

: 08 cze 2008, 10:05
autor: pinko
Cześć :-)
U nas znów nocka przespana, pobudka na jedzonko dopiero o 6 rano i spałyśmy jeszcze do 8:30.
Dzisiaj jedziemy na chrzciny do mojej koleżanki, jej synek w lipcu skończy roczek. Mogłaby się pogoda poprawić, bo na razie pochmurno trochę.
w hiszpanii w lipcu biegaja byki po ulicy
Czy to jest coś takiego, jak ostatnio w TV mówili, że ludzie specjalnie przyjeżdżają i uciekaja przed tymi bykami, które potrafią na rogi takiego wziąć i rzucać nim? Taki rodzaj rozrywki?

Klaudia, Norbercik świetnie wygląda, długi jest. A ty kochana nie martw się, wypoczywaj, dwa tygodnie zlecą, nawet nie będziesz wiedziała kiedy i znów się zobaczycie :-)
szkoda, że mężczyzn zwykle nie stać na rozstanie się z czymś dla siebie cennym, nawet gdy sytuacja tego wymaga...
Może gdyby przyszło im chodzić w ciąży i urodzić maluszka, to inaczej by do tego podchodzili, a ty niestety mają inna psychikę niż my i w tym cały urok, za to często ich kochamy.

Lecę się wyszykować i Jarkowi włosy ogolić... miłego dzionka

: 08 cze 2008, 10:12
autor: mariola
Czesc wam ja pospalam do 9 a Amelka jeszcze spi jestem w szoku uciekam bo rolady mi sie przypalaja

: 08 cze 2008, 10:30
autor: iwona83
Czesc
Czy to jest coś takiego, jak ostatnio w TV mówili, że ludzie specjalnie przyjeżdżają i uciekaja przed tymi bykami, które potrafią na rogi takiego wziąć i rzucać nim? Taki rodzaj rozrywki?
mniej wiecej u nas nie jest to takie duze ale na polnocy to niezle sie bawia

Klaudia dwa tygodnie szybko zleca a wydaje mi sie ze chyba tez zmienilas fryzurke super wygladasz

a tutaj obiecane zdjecia
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

no i w koncu zaczela smokac noge i od wczoraj caly czas wklada noge do buzi
Obrazek

: 08 cze 2008, 11:34
autor: CleoShe
Dzisiaj Norbert obudził się koło 5.30 i nie wiem czy był taki głodny.. próbowałam go jeszcze ululać ale on mi się w końcu zapłakał więc wstałam i zrobiłam mu mleczko. Zjadł i spaliśmy chyba do 9. Norbert pewnie chwilę wcześniej się obudził i się rozglądał, gaworzył.. w sumie leżał obok mnie grzecznie a ja sobie jeszcze drzemałam. Teraz sam zapadł w drzemkę bo już marudził. Za godzinę pójdziemy do kościoła. Mama chciała żebyśmy na działkę potem jechali ale mi się chyba nie chce. Nawet nie ma takiej rewelacyjnej pogody do opalania.
Klaudia dwa tygodnie szybko zleca
Wiem właśnie, że szybko miną te 2 tygodnie. Już mi żal że będziemy musieli wrócić do Londynu i zostawię swoją rodzinę. No ale tam też jest reszta mojej rodziny - Rafał :ico_haha_01:
Wogóle to zaręczyliśmy się.. nic specjalnego bo obydwoje wiedzieliśmy, że to się stanie i nie dało się przede mną nic ukryć :ico_oczko: A na przyszły rok planujemy nasz ślub i chrzciny Norbercika razem.

Iwona, no Majka ładnie się zajada swoją syrką :ico_haha_01:

[ Dodano: 2008-06-08, 11:37 ]
wydaje mi sie ze chyba tez zmienilas fryzurke super wygladasz
A tak tak :ico_haha_02: Dzięki. W sumie to już miesiąc temu byłam u fryzjera ale dawno od fryzjera nie wyszłam tak zadowolona z nowego uczesania.. mam taką asymetryczną fryzurę :ico_oczko:

: 08 cze 2008, 11:38
autor: iwona83
O to Klaudia ogromne gratulacje :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

: 08 cze 2008, 11:40
autor: CleoShe
Dziekuje :ico_wstydzioch:

: 08 cze 2008, 11:59
autor: marcia_pod
hey dziewczyny!

umarł mi dziś rano wujek (brat mojej mamy i mój ojciec chrzestny ) miał tylko 50 lat! :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

nie mam zbytnio humoru pisac!

pozdrawiam