
Patrz, a ja chodzę na granicy porodu, parę dni temu byłam w Gliwicach, noo to mogłam w Katowicach rodzić hehe. Ale nie chciało mi się u teściówki po porodzie siedzieć

na razie siedzimy w domu, mężulo pojechał po kołyskę, Ula grać zaczęła na mini mini. Potem może do naszego drugiego mieszkania podjedziemy żeby się w wannie wykąpaćCo dzisiaj porabiacie?
raczej na spokojnie, jutro jedziemy do teścia do Poznania i tam zostaniemy do poniedziałku, pewnie w sylwestra jakieś przekąski przygotuję i będziemy sobie przed TV siedziećJakieś plany na Sylwestra? Czy raczej na spokojnie?
to dużo, u nas we Wrocku to chyba nie ma dobrego szpitala, no koszulę do porodu dostałam i podkłady po porodzie też i to by było na tyle...to mnie sie udało,ze miałam pokój do porodu rodzinnego,z własną łazienką,wc,kanapą dla meża,wanną i nawet znieczulenie w moim szpitalu za darmo dająi to wszystko w Katowicach
![]()
pewnie coś w tym jest...bo w ten dzień miałam wywyoływany poród ja i jeszcze jedna dziewczyna.Ona dostałą ta druga sale,która jest salą nie rodzinną,ale to też osobny pokój tyle,że bez kanapy,własnej łazienki i wanny.Bo w moim szpitalu są tylko 2 miejsca do porodu.Karmelka a może właśnie dlatego miałaś taką salę?
ja na I poró też miałam opłaconą i miałam w szpitalu Bródnowskim tym znienawidzonym osobną salę i też chyba jakaś kanapa i super opieka
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Majestic-12 [Bot] i 1 gość