Karmelka a może właśnie dlatego miałaś taką salę?
ja na I poró też miałam opłaconą i miałam w szpitalu Bródnowskim tym znienawidzonym osobną salę i też chyba jakaś kanapa i super opieka
pewnie coś w tym jest...bo w ten dzień miałam wywyoływany poród ja i jeszcze jedna dziewczyna.Ona dostałą ta druga sale,która jest salą nie rodzinną,ale to też osobny pokój tyle,że bez kanapy,własnej łazienki i wanny.Bo w moim szpitalu są tylko 2 miejsca do porodu.
[ Dodano: 2010-12-29, 13:28 ]
A jakie fajne warunki po porodzie tam są.Sala 2 osobowa z własna łazienką,wszystko wyremontowane.W łazience były nawet ręczniki jednorazowe,a w pokoju oprócz tej łazienki umywalka przy wejściu z mydłem w płynie i mydłem do odkażania rak (to dla lekarzy,ale korzystałyśmy
)