Strona 247 z 512

: 12 paź 2011, 09:16
autor: Mariola_Larose
Hej Kobietki :-)
Wybaczcie mi nieobecność ale miałam totalny sajgon... mój K pojechał do rodziców i wrócił po tygodniu dopiero z czego moja wspaniała teściowa nie chciała go puścić bo chciała żeby tam znalazł pracę :ico_zly:
już szykowało się małe starcie ale obyło się bez ofiar :-D
Mój mały niechce mi jeść zupek :/ już nie wiem jak go przekonać... owocki zje wszystkie ale warzyw nie ruszy... Jeszcze mu zęby idą dwie dolne 1 i górne 1i 2 masakra!!!
nie doczytałam was bo tyle się upisałyście :-)

: 12 paź 2011, 09:41
autor: NOWA
hej

My wstałyśmy dziś wcześnie, bo po 7, mała już kwęka, pewnie zaraz ją położę.
Ogląda sobie poruszające się liście na oknem, wiatr jest konkretny, ale tez slońce wychodzi więc nie jest tak smętnie :ico_sorki:

Nocka kiepska, nad ranem kazałam mężowi zrobić jej mm i do niej wstać, w sumie zapomniałam zapytać ile tego wypiła (obudziła się i marudziła godzinę po karmieniu).

Dziś musimy jechać zrobić zapas "przysmaków" słoiczkowych :ico_oczko: , przy okazji po galerii się poplątamy, umówiłam się z koleżanką :-)

patrycja fajnie, ze już w domku swoim jesteście, co do nowych smaków to szybko próbujecie, co do frytek to moja Pola niedawno co poznała ich smak :-)
Zdjęcia fajne :ico_brawa_01:
Duzo zdrówka dla Filipa :ico_sorki:

ania super, ze impreza sie udała i jubilatka zadowolona z prezentów.

murchinson czekamy na fotki, :ico_brawa_01: dla grzecznego Mateuszka, szkoda, ze wypad nie wypalił.

martusia czemu indyki i kroliki odpadają :ico_noniewiem: , ja własnie pierwsze co dawałam do zupek to własnie królik, robiłam też z cielęcinką, podobno to najlepsze mięska na początek :ico_sorki: , a do lekarza koniecznie sie wybierz :ico_nienie:

markotka dużo zdrówka dla Krzysia :ico_sorki:

emilia ja obiad mam z wczoraj, pieczone uda kuraka i kalafior :-) , a daleko macie pkole?, my mamy blisko, ale mimo to mąż młoda zawozi, bo szybciej,

: 12 paź 2011, 09:48
autor: emilia7895
Mariola_Larose, witaj, zagladaj czesciej
Dziś musimy jechać zrobić zapas "przysmaków" słoiczkowych :ico_oczko: , przy okazji po galerii się poplątamy, umówiłam się z koleżanką :-)
z dziewczynkami sie wybierasz?
a daleko macie pkole?, my mamy blisko, ale mimo to mąż młoda zawozi, bo szybciej,
15 minut spacerkiem, ale mi jak zwykle sie spieszy, wiec podwoze go autem

: 12 paź 2011, 10:40
autor: NOWA
Mariola_Larose to miałaś przejścia, a czemu teściowa chce męża zatrzymać, to chce żebyście osobno mieszkali czy jak?
A młodemu pewnie pierwsze owocki dawałaś?poznał słodki smak i nie chce jeść warzyw, dlatego zaleca się wprowadzanie pierwsze przecierów jarzynowych. Liwia tez ostatnio jabłuszka ładnie zjadła, zupek z taka checią nie je :-)

emilia to ja mam pkole bliżej :ico_oczko: z tym, ze mam dobrze, że mąż przed pracą małą zawozi, nie muszę się od rana spieszyć, z kolei wybiera mi Polę często teściowa :-)
A do galerii wybieram się tylko z Liwią, dla Poli nie planuję zakupów wiec nie będę jej ciągnąc, ciężko samej obie ogarnąć, zresztą ona po pkolu często jest zmęczona, ostatnio w sklepie na podłodze sie kładła :ico_olaboga:

Liwia nie mogła zasnąć, 20 min. płakała :ico_olaboga: , męczyła ją kupa, zrobiła i od razu lepiej :-)

: 12 paź 2011, 11:44
autor: markotka
cześć :-)
u nas dzisiaj słoneczko się pokazało :-D na 14 idziemy do lekarza.

Patrycja super filmik, świetne minki i jakie oczyska :ico_brawa_01: a co do jedzenia, to jak uważasz, wg mnie po prostu dużo za wcześnie nawet na odrobinkę takiego jedzenia, ale to Twoje dziecko i Ty decydujesz :-)

NOWA kupka w końcu poszła :ico_sorki: udanych zakupów :-)

Mariola niezła ta teściowa Twoja :ico_puknij: Krzysiu właśnie zupki je chętniej, owoce tak średnio mu smakują, banana nie lubi.

: 12 paź 2011, 14:44
autor: Mariola_Larose
Mój mały jadł na początku zupki i jabłuszko ale teraz mu się odwidziało i jak czuje marchewkę to pluje niesamowicie :-D

: 12 paź 2011, 15:58
autor: emilia7895
markotka, jak po lekarzu?

my bylysmy po malego autem, potem szybko do sklepu bo wiatr ze ho ho :ico_olaboga:

: 12 paź 2011, 16:26
autor: NOWA
A my zaliczyłyśmy spacer, mimo wiatru, do słońca nawet ciepło :ico_sorki:

Na zakupy nie wybrałyśmy się, mała dziś w kiepskim nastroju, podejrzewam, że ją brzuszek bolał, zrobiła chyba z 5 kup :ico_olaboga: , dziś jest tylko cyc, sama nie wiem, czy jej podawać nowości, czy nie :ico_noniewiem: , ale przecież musi się przyzwyczaić, a podaję naprawdę niewielkie ilości.

: 12 paź 2011, 16:37
autor: emilia7895
Na zakupy nie wybrałyśmy się, mała dziś w kiepskim nastroju, podejrzewam, że ją brzuszek bolał, zrobiła chyba z 5 kup :ico_olaboga: , dziś jest tylko cyc, sama nie wiem, czy jej podawać nowości, czy nie :ico_noniewiem: , ale przecież musi się przyzwyczaić, a podaję naprawdę niewielkie ilości.
oj biedna
a jadla dzis cos innego niz mleczko?
widocznie nie jest jeszcze gotowa, poczekaj jeszcze troszke

: 12 paź 2011, 17:19
autor: Murchinson
Wcięło mi posta :ico_zly:
U mnie słońce i bez wiatru :-)
Markotka jak Krzyś?
Nowa, u nas był ból brzucha zawsze po jabłku i nie ważna w jakiej było ono postaci i ilości. Może nie dawaj Liwii co dziennie tylko co 3-4 dni jakieś jedzonko. Ona na cycu więc ma jeszcze czas na nowe smaki.