: 12 paź 2011, 09:16
Hej Kobietki
Wybaczcie mi nieobecność ale miałam totalny sajgon... mój K pojechał do rodziców i wrócił po tygodniu dopiero z czego moja wspaniała teściowa nie chciała go puścić bo chciała żeby tam znalazł pracę
już szykowało się małe starcie ale obyło się bez ofiar
Mój mały niechce mi jeść zupek już nie wiem jak go przekonać... owocki zje wszystkie ale warzyw nie ruszy... Jeszcze mu zęby idą dwie dolne 1 i górne 1i 2 masakra!!!
nie doczytałam was bo tyle się upisałyście
Wybaczcie mi nieobecność ale miałam totalny sajgon... mój K pojechał do rodziców i wrócił po tygodniu dopiero z czego moja wspaniała teściowa nie chciała go puścić bo chciała żeby tam znalazł pracę
już szykowało się małe starcie ale obyło się bez ofiar
Mój mały niechce mi jeść zupek już nie wiem jak go przekonać... owocki zje wszystkie ale warzyw nie ruszy... Jeszcze mu zęby idą dwie dolne 1 i górne 1i 2 masakra!!!
nie doczytałam was bo tyle się upisałyście