Strona 247 z 1041

: 05 wrz 2008, 12:25
autor: Ewcik
jagodka24, ja mam kurtkę na zimę (kupiłam w lumpeksię za 16zł z Early days) planuję jeszcze dokupić spodnie ocieplane (nie kombinezon tylko takie ciepłe na szelkach, jakby narciarskie). I myślę że stykine. Dostała też ostatnio fajną kurtkę z c&a. Jest to kurtka z podpinką która może służyć za oddzielną bluzę. Takie 3w1. Muszę jeszcze buciki kupić, ale z nimi to sie gdzieś do listopada wstrzymam, bo ostatnio coś jej szybko noga rośnie.

jagodka24, ja napewno będę rozbierać Alę w samochodzie, żeby sie nie zapociła i żeby jej wygodnie było

ja już obiadekwstawiłam (w końcu udało mi sie zrobić ulubioną zupę Mariusza - gulaszową, przymierzałam sie do niej chyba od tygodnia ), jeszcze godzinka i bedzie gotowa. Na drugie chyba zrobię racuchy z piecazarkami

: 05 wrz 2008, 12:28
autor: ladybird23
a ja mam kombinezony po chłopakach akurat, ale w ladnych kolorach, na ta zime mam sliczny zielony na wyjscie, a granatowy na dwor, w sam raz, ale na pewno jeszcze jej cos kupie moze własnie płaszcyk no bo to juz ksiezniczka duza przeciez na zime bedzie :ico_haha_01: i kozaki musza byc!!
a widziałam juz tyle fajnych kolekcji w tesco i od razu jakbym miała kase to na pewno bym kupiła cosik i w 5-10-15 ost tez juz obkukałam na Mile pare fajnych rzeczy, ale na razie nie mam co szalec bo nie ma za co :ico_olaboga:
a jesli chodzi wogole o jakies jesienne ciuszki, to po domu po chłopakach niektore moze miec, ale na wyjscie nie ma prawie nic, to co teraz dostaje jak to przyjdzie w odwiedziny to moze bedzie miec dobre za rok :ico_noniewiem: wiec jak sie ochłodzi to bede musiała zrobic solidne zakupy!! :ico_noniewiem: :-)

: 05 wrz 2008, 12:30
autor: Ewcik
my taż wiekszość ciuchów na młodą dostajemy (tyle że to są nowe ciuszki, bo moje koleżanki mają fioła na punkcie Ali, a żadna z nich nie ma swoich dzieci) no i czasami coś wychaczę w lumpeksie jak jestem u moich rodziców, bo we Wrocławiu to takie ceny za używane że strach, parę zeta można dołożyć i nowe w sklepie kupić, a w wieluniu to pani Basia zawsze mi coś extra odloży,

: 05 wrz 2008, 12:31
autor: ladybird23
ale jak wy sobie wyobrazacie rozbieranie małych..jak juz bedziecie pozamykani w aucie, czy jak?juz rozebrane wsadzac do auta?
ja cała tamta zime jezdziłam z Mila poubierana, jedynie co troche ja rozpinałam i i luzowałam szal ale czape tez była na głowie!!mysle ze tej zimy tez nie bede nic zmieniac :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-09-05, 12:33 ]
ewcik to fajnie masz ze znajoma prowadzi lumpeks bo to faktycznie wtedy idzie sie za poł darmo obkupic w fajne ciuszki!!
jest jedna taka dziewczyna u nas co albo ma spady albo robi w lumpeksie i byscie padły jak ona chodzi ubrana :ico_szoking: , a moja bratowa co sie zna z jej mama bardzo dobrze mowi ze wiekszosc tych rzeczy ma własnie z lumpeksu :ico_noniewiem:

: 05 wrz 2008, 12:37
autor: GLIZDUNIA
Lady,no my Maye rozpinalismy w aucie calkiem....i bez czapki.....i teraz tez no jak przy zapinaniu w fotelik zdejme kurtke i po sprawie...a potem ubiore przy odpinaniu...w te minut nic jej nie bedzie jak drzwi auta beda otwarte :ico_noniewiem: ....to zalezy tez jak zimno bedzie w aucie i na dworze....ale my do sklepu to minimum 15-20 minut jedziemy wiec po co ja zapacac?w zeszla zime to Maya nawet szalika nie miala,czapke owszem....teraz juz jej szaliczek kupilam w Nexcie byla wyprzedaz...a czapke ma z zeszlego roku bo wieksza byla,choc pewnie jak znam zycie cosik nowego jej tez kupie :ico_oczko: ...narazie bede sie rozgladac za czyms na jesien...plaszczyk chce ladny kupic ale tu nigdzie nie widzialam nic ladnego do tego jej beretu :ico_noniewiem:

: 05 wrz 2008, 12:41
autor: Ewcik
ladybird23, będę ją rozbierać tak samo jak ją teraz rozbieram tzn wsiadam do samochodu, rozbieram alę, wsadzam do fotelika, otulam kocykiem który zdejmuję jak sie nagrzeje w aucie. Czasami w zeszłym roku mariusz szedł wcześniej nagrzać samochód, więc nie trzeba było otulać kocem

: 05 wrz 2008, 12:42
autor: GLIZDUNIA
no to u nas byscie padly co mozna wyhaczyc w uzywanych...jak tu prawie kazdy do takiego zaglada...i ceny smieszne...i dla dzieci caly dzial....i spory...i nawet rzeczy Armaniego sie czesto trafiaja :ico_szoking: ...bo u nas to tak jest ze do uzywanego moze kazdy oddac swoje rzeczy ktorych nie chce juz....bo to idzie na charytatywny cel...i wlasciwie codziennie w ten sposob jest jakas dostawa...u mnie w miescie same uzywane....ale za to normalnego sklepu nie ma :ico_noniewiem:

: 05 wrz 2008, 12:52
autor: ladybird23
no ja niedawno, no moze z m-c temu nawiedziałam jeden lumpeks i nonono..wielkie g znalazłam porazka po prostu...nie przyjeło sie u nas w domu chodzenie po lumpeksach to i ja nie mam wprawy i nic nie umie znalezc...

ide teraz gotowac kluseczki, bo słysze ze dziecie sie zaraz chyba wybudzi :ico_noniewiem:

: 05 wrz 2008, 12:55
autor: GLIZDUNIA
to Mili juz wstaje a Maya dopiero sie wybiera na drzemke :-D a ja chyba razem z nia skoro juz w pizamie siedze....i czas mi zleci i myslec nie bede...

: 05 wrz 2008, 13:03
autor: Ewcik
ladybird23, ja w lumpeksach ubieram sie mniej wiecej od 15 - 16 roku życia. Jak tylko takowe powstały w mojej mieścinie :-) a od czasów studiów to juz non stop. Nie było mnie stać na nowe ubrania a od mamy nie chciałam brać więcej kasy niż mi dawała na przeżycie. Nie pamietam za bardzo kiedy kupiłam sobie coś nowego z normalnym sklepie.

GLIZDUNIA, Alicja układa sie właśnie na drugą drzemkę