Strona 247 z 447

: 31 sie 2010, 11:41
autor: Pruedence
Jezu mam doła, dzisiaj znowu była niania, przez godzinę było spoko, ja się schowałam w kuchni o robiłam muffiny ale potem Adaś zaczął tak strasznie płakać i mimo, że niania robiła wszystko jak trzeba (bardzo fajna ciepła kobieta) to się nie chciał uspokoić, nawet jak a go wzięłam na ręce, dopiero jak ona wyszła, chyba wyczuł że go chce zostawić, masakra. No ale jutro przychodzi znowu z nadzieją, że się przez te dwa tygodnie do niej przyzwyczai.

Było iść na studia i do pracy, to teraz mam dylematy, a jakbym nic nie robiła i nie miała do czego wracać nie musiałabym przez to przechodzić, po raz drugi :ico_placzek: Po Tosi było dobrze po jakiś 2-3tyg.

[ Dodano: 2010-08-31, 11:42 ]
ech.... facetom jest o wiele łatwiej i do tego nie zawsze rozumieją co my czujemy...

: 31 sie 2010, 11:44
autor: Helen
Ja mam kapcie po Tosi, a buty dostałam od koleżanki po je synku-19stki,
i pasuja mu? Na Kiare 19 sa duzo za duze, ale Adas caly jest duzy :-)
mąż wrócil do pracy, Wojtek mega marudny, na dodatek na dworze jest strasznie zimno i od wczoraj rana nie przestało padać, więc nawet nie mam jak za bardzo wyjść na dwór
a to dopiero poczatek, niedlugo zaczna sie jesienno-zimowe depresje :ico_oczko:
ja glowe myje malej raz na tydzien
ja tez glowki czesciej nie myje, bo nie ma sensu :-)

[ Dodano: 2010-08-31, 11:46 ]
Było iść na studia i do pracy, to teraz mam dylematy, a jakbym nic nie robiła i nie miała do czego wracać nie musiałabym przez to przechodzić
ja nie mam do czego wracac i tez mi to ciazy, inni zawsze maja lepiej :ico_sorki: :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-08-31, 11:52 ]
Sprawdzalismy ostatnio, jakie nowosci wchodza tu do kin i strasznie spodobal nam sie trailer dokumentacji pt. "Babies", opowiadajacej historie 4 maluchow od urodzenia do skonczenia roku, a kazdy z nich mieszka w innym zakatku swiata (Mongolia, USA, Japonia, Namibia) i wychowuje sie w zupelnie roznych warunkach... Ale do kina to my sie z Kiara przeciez nie wybierzemy, a z nikim obcym jej nie zostawimy... Szkoda, ze na dvd ma wyjsc dopiero w styczniu...
a to trailer tego filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=1vupEpNjCuY

: 31 sie 2010, 12:11
autor: leona
hejka

Marcel spi, ale pewnie zaraz sie obudzi bo juz prawie godzine drzemie :ico_oczko:

ostatnio strasznie malo mam czasu, ciagle trzeba malego pilnowac, zabawki moga dla niego nie istniec, wystarczy jakas szafka z ktorej mozna cos sciagnac, kolo od wozka do polizania :ico_chory: kontakty na widoku, kwiatki z pieknymi, zielonymi listkami i dziecko szczesliwe :ico_haha_01:
na dodatek cwaniaczek probuje wstawac takze nawet w lozeczku nie jest bezpiecznie :ico_olaboga:
Na Kiare 19 sa duzo za duze, ale Adas caly jest duzy :-)
ja do konca nie wiem jak to jest z tymi rozmiarowkami :ico_wstydzioch:
w PL kupilam malemu buciki, takie leciutkie, rozm 13, to jest chyba dlugosc stopy
a tutaj kupilam mu takie skarpetko-butki i rozmiar 21 :ico_noniewiem: ciut za duze :ico_oczko:
ale buty mu nie pasuja bo zaraz je sciaga :ico_haha_01:


co do mycia glowy to u nas nie ma jak na razi eproblemu, zreszta ja mu tylko splukuje woda :ico_oczko:


inia fajnie ze udalo sie mezowi znalezc wkoncu prace :ico_sorki:
no i trzymam kciuki za staranka, pewnie szybko pojdzie :-) :ico_oczko:
a o Wiki dlugo sie staraliscie??
my prawie 4 lata :ico_noniewiem:

Pruedence, moze u Adasia to chwilowy kryzys, oby przyzwyczail sie do niani :ico_sorki:
ja nie mam do czego wracac i tez mi to ciazy, inni zawsze maja lepiej :ico_sorki: :ico_oczko:
u mnie dokladnie tak samo :ico_noniewiem:
chce za rok zaczac studia, Marcel do przedszkola, ale nie wiem czy sie dostane wogole :ico_noniewiem:
i czy dam rade z tym wszystkim :ico_chory:


no i synus sie obudzil :ico_oczko:

: 31 sie 2010, 12:17
autor: Helen
ale nie wiem czy sie dostane wogole :ico_noniewiem:
i czy dam rade z tym wszystkim :ico_chory:
u mnie podobnie, gdybym zostala w PL juz dawno bylabym po studiach, ale z drugiej strony czy bylabym szczesliwsza??? Kiary bym nie miala.... Mysle o zaocznych studiach na jedynym w niemczech uniwersytecie oferujacym ten tryb studiow, ale zbyt duzego wyboru kierunkow nie maja, za to moglabym sie zajac Kiara i czesne jest tam nizsze niz za studia dzienne w Hamburgu... No zobaczymy, na razie troche mnie mysl o tym wszystkim przeraza... Musze sie jeszcze wybrac do tutejszego Studienkolleg po swiadectwo, bo ciagle zapominam, a egzaminy od lipca pozaliczane...
leona, a zdecydowalas sie juz na kierunek studiow?

[ Dodano: 2010-08-31, 12:19 ]
zabawki moga dla niego nie istniec, wystarczy jakas szafka z ktorej mozna cos sciagnac, kolo od wozka do polizania :ico_chory: kontakty na widoku, kwiatki z pieknymi, zielonymi listkami i dziecko szczesliwe
u mnie to samo, najbardziej fascynujace sa kable wszelkiego rodzaju :ico_sorki: nakleilam na rogi stolika oslonki, a moja myszka juz je poodklejala, tandeta...

: 31 sie 2010, 12:30
autor: leona
a zdecydowalas sie juz na kierunek studiow?
w moim miescie jest tylko ekonomi ale mi to pasuje, lubie ekonomie :-) zreszta w PL policealna ekonomiczna skonczylam
tyle ze to sa dziennie studia, no ale najwazniejsze ze nie trzeba placic tylko ja jeszcze dostane zasilek studencki :ico_sorki:
no ale nie wiem czy juz za rok Marcel bedzie gotowy na przedszkole a ja gotowa na zostawienie jego :ico_noniewiem:
nakleilam na rogi stolika oslonki, a moja myszka juz je poodklejala, tandeta...
to ja nawet nie probuje naklejac :ico_haha_01: :ico_oczko:

wlasnie synus robi mi porzadek w biurku

: 31 sie 2010, 12:43
autor: Helen
nie trzeba placic tylko ja jeszcze dostane zasilek studencki
fajna sprawa :-) szkoda, ze tu jest na odwrot
ale nie wiem czy juz za rok Marcel bedzie gotowy na przedszkole a ja gotowa na zostawienie jego
tego wlasnie nie da sie przewidziec...
to ja nawet nie probuje naklejac
moze istnieje lepszy patent, ja kupilam oslonki z silikonu, bo sa miekkie i same w sobie sa super, ale przyklejane sa na dolaczona do zestawu dwustronna tasme klejaca, ktora trzyma sie jedynie stolu, a oslonek nie...

[ Dodano: 2010-08-31, 12:56 ]
przykleilam na razie jedna oslonke na proba dwustronna tasma, ktora mialam w domu, ciekawe, czy lepiej sie sprawdzi :ico_noniewiem: moj brat mi sugeruje, zeby je na super glue przykleic :ico_haha_01:

[ Dodano: 2010-08-31, 12:58 ]
uciekam na spacer, bo u nas dzisiaj wyjatkowo slonce :ico_szoking: ciekawe jak dlugo...

: 31 sie 2010, 13:00
autor: anusiek
witajcie mamusie,

ja tak na szybko i przyznam ze nie udało mi się wszystkiego doczytać...
chciałam postawić za 8 m-cy :ico_tort: i za 3 ząbek :-)

dla wszystkich dzieciaków co skończyli 8 miesiąc. :ico_urodzinki:
Wszystkim podziębionym życzę zdrówka...
niezły przeskok swoją drogą...z 37 stopni na 12...ehhh oby nas przeziębienia omijały.

inia trzymam kciuki za pracę męża :-)
brawa dla Wiki, zdolniacha z Niej.
Inia pewnie najszybciej zostaniesz mamusią na naszym wątku :-) ja mam plan dzałać ok czerwca ale mąż chciałby już w lutym...zobaczymy jak wyjdzie.

Inia ja mam problem ze spłukaniem główki Piotrusiowi. Tak się wierci kręci a o położeniu go nie ma mowy :ico_olaboga:

no właśnie ja myję codziennie ale może nie powinnam. Jak Wy często myjecie głowę dziecku?
Pruedence, na pewno Ci ciężko ale nie martw się. Sama jak siedziałam z córeczką brata to pierwszy dzień mała ciągle płakała choć robiłam co mogłam (miała wówczas6 m-cy) Kolejny dzień był już bez porównania. Potem małą miała dużą frajdę z siedzenia z ciocią.
jest o wiele łatwiej i do tego nie zawsze rozumieją co my czujemy...
prawda...
Helen, sama bym chętnie obejrzała.

w weekend byliśmy na weselu. piotruś tańczył u dziadka na rękach... do 22 miał przy tym niezłą radochę. Piszczał iprzebierał nóżkami jak widział biegające dzieciaki. :ico_haha_01: śmiesznie to wyglądało.

miałam przerażający sen. Sniło mi się że Piotruś pojechał z moją babcią i mamą samochodem (gdzieś tam)... moja babcia za kierownicą ( niezłe wariactwo ma 80 lat i w życiu nie jeździła) nawet się z synkiem nie pożegnałam nie zdążyłam sprzeciwić...
strasznie się denerwowałam pewna że na pewno się rozbiją, przecież babcia nie potrafi jeździć...
miałam pretensje do męża że go puścił... w pewnym momencie zadzwonił tel i odebrał mój mąż. Wiedziałam że to mama...strasznie płakała i krzyczała...mąż też gorzko zapłakał a ja stałam czekając na wyrok...złapałam słuchawkę i pytam mamo ale żyje czy mój synek żyje...
a mama "tak nic się nie stało tylko dostałam info że są twoje wyniki badań i jesteś w tak krytycznym stanie że masz nawet zakaz leżenia"
ale się wściekłam, myślałam że coś z Piotrusiem a się okazało że nie że to tylko ze mną coś nie tak. Jaka byłam szczęśliwa.

Dziwny ten sen i trochę śmieszny ale uświadomił mi jak mocno kocham synka, ta chwila grozy kiedy byłam wręcz przekonana że "..." nawet nie mogę tego napisać to chyba najgorszy moment w moim życiu :ico_chory:

: 31 sie 2010, 14:30
autor: Helen
I po spacerku :-) A Kiarcik spac dzisiaj nie chce...
Helen, sama bym chętnie obejrzała.
ja tez sie napalilam na ten film :-)
jesteś w tak krytycznym stanie że masz nawet zakaz leżenia"
to stan musial byc rzeczywiscie krytyczny :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:
Inia pewnie najszybciej zostaniesz mamusią na naszym wątku :-) ja mam plan dzałać ok czerwca ale mąż chciałby już w lutym...zobaczymy jak wyjdzie.
no to beda wyscigi staraczkowe :ico_oczko:
Ja z kolezanka umowilysmy sie, ze staramy sie wspolnie o drugie dziecko za jakies 5 lat :ico_oczko: a tak na serio to nie wiem, niczego na razie nie planuje. Kolezanka chcialaby juz (jej synek skonczy za 3 miesiace 2 latka), ale przez pierwsza ciaze tak podupadla na zdrowiu (osteoporoza, zlamanie kregoslupa), ze gdyby teraz zaszla w ciaze, to moglaby wyladowac na wozku inwalidzkim. Dlatego musi poczekac na zakonczenie leczenia...

: 31 sie 2010, 14:30
autor: Pruedence
anusiek- :ico_tort: z okazji 8 miesiąca, a sen rzeczywiście przerażający.

Jejciu jak u nas leje, Tosia wróciła z drugiego dnia adaptacyjnego w przedszkolu też zadowolona więc myślę, że jutro też będzie dobrze, choć pójdzie na 8, a obiad dopiero 0 13.15 a zamierzamy ją po obiedzie odbierać więc tak po 14. Ale fajnie, że mają 3 panie na 25 dzieci.

Adaś chyba dzisiaj ogólnie ma dzień marudy, znowu pospał tylko 30min i przez to jest ciągle nieswój.

Leona- ale Ci fajnie, że idziesz na studia, dla mnie to był jeden z fajniejszych okresów w życiu, jak sobie pomyśle to aż mi się łezka w oku zakręci.

: 31 sie 2010, 15:17
autor: inia1985
My też na spacerku dzisiaj nie byliśmy, bo ciągle pada... lubię jesień, ale zdecydowanie tą złotą, ze słoneczkiem i kolorowymi liśćmi :ico_oczko:

Fajnie macie, że Wasze dzieciaczki nie szaleją przy myciu główki. Moja Wika właśnie, tak jak Piotruś, nie lubi odchylenia do tyłu i wtedy tak się wierzga i płacze, że trudno ją utrzymać. Wcześniej myłam jej główkę codziennie, teraz co 2 dni, ale może macie rację, że wystarczy 1-2 razy w tyg. Upały się skończyły, więc nie ma co przesadzać, skoro ona tak tego nie lubi.

A co do bucików, to chyba jednak kupię tak jak Helen, takie na razie tańsze, a jak już będzie stabilniejsza na nóżkach, to wtedy pomyślę o lepszych, bo te które mam, to takie właśnie do wózka, żeby ładnie wyglądała :ico_oczko:

Pruedence, to prawda, że akurat w kwestii powrotu do pracy faceci mają lepiej. Jestem pewna, że będzie tak, jak pisze anusiek, Adaś się przyzwyczai i będziesz mogła spokojnie iść do pracy.

Helen, ten film może być całkiem ciekawy :-)

leona, Wika też uderzała o szczebelki głową jak się wspinała, ale na szczęście już sobie dobrze radzi. Czasem się uderzy, ale staram się nie zwracać na to uwagi póki nie płacze i o dziwo jest dzielna, a wcześniej płakała za każdym razem, bo ja reagowałam bardzo emocjonalnie i od razu ją brałam na ręce i przytulałam. Także na pewno i Marcel szybko się nauczy "wspinaczki łóżeczkowej" :ico_oczko:
a o Wiki dlugo sie staraliscie??
wcale, Wiki była słodką wpadką :ico_oczko: w dodatku tylko raz przesadziliśmy i to był właśnie ten (już teraz mogę tak powiedzieć) szczęśliwy raz :-D

Tak piszecie o studiach, też bym chciała, ale raczej nie ruszy ten kierunek, który sobie wybrałam, a inny mnie nie interesuje :ico_zly:
Inia pewnie najszybciej zostaniesz mamusią na naszym wątku :-)
no zobaczymy, chciałabym bardzo. Mąż też chce mieć już drugie dziecko, więc zapowiada się fajny okres :621:

anusiek, sen faktycznie nieciekawy... Ja też już miałam próbkę, tego jak bardzo kocham Wikusię, ale niestety w realu. Zostawiłam teściową z Wiką na jedno popołudnie i ona zamiast bebilonu dała jej odżywkę dla dorosłych, którą ja piję... Normalnie nie wierzyłam, że można być tak nieodpowiedzialnym i nie przeczytać co pisze na opakowaniu, tym bardziej, że zajmowała się Wiką pierwszy raz, mogłaby się choć trochę bardziej postarać...