no właśnie o to mi chodzijeszcze sobie sciągnełam klasykę dla bobasa.tam są takie fajne utwory muzyki poważnej z elementami dziecięcego gaworzenia


oo, Kochana, powinno pomócUmowilam sie za to na przyszly tydzien na zabieg kastrowania tej mojej lajzy, moze sie nareszcie uspokoi.
skąd ja to znamPopoludniu cos mnie napadlo i wyprasowalam chyba wszystko co jest mozliwe do wyprasowania w domu. Gdybym miala krecone wlosy, zapewne tez poszlyby pod zelazko. No ale takie szalenstwo nachodzi mnie raz na ruski rok, wiec trzeba bylo ta moja wene wykorzystac, bo nastepny raz nadejdzie zapewne w dalekiej przyszlosci.
a ja uwielbiama jak mam sluchac klasyki to mnie straszne nerwy biora, wic to chyba tez niezbyt dobre dla dzidzi.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Bing [Bot], PalmaKaply i 1 gość