: 30 lip 2007, 16:03
asiam_26, ale jabłko i marchewkę zjada czy też mu nie smakuje? Bo jak zjada warzywka to dobrze, możesz też dawać trochę owocków do tych kaszek. Tak mi doradziła lekarka. Ja też się martwię, że Joasia nie chce ani kaszek ani kleików. Kompletnie tego nie je. Za to zjada z chęcią wszystko inne - i ten sposób na kaszkę z owocami też na nią nie zadziałał. Jedynie ten sinlac jej smakuje i gdyby po nim nie wymiotowała to dawałaby go i miałabym spokój a tak muszę coś wymyślić , żeby Sabinkę do kaszek przekonać bo Lekarka powiedział, ze dobrze byłoby gdyby je jadła. Ona narazie tylko je cycka, deser kilka razy dzienni i obiadek. I zamiast tyle tych deserków - owocków mogłaby jeść jakąś kaszkę ale ona nie chce
Asiam jak wymyślisz jakis sposób, żeby nakłonić małego do zjedzenia kaszki to daj znać
Ja póki co się tym nie zamartwiam i mam nadzieję, ze nadejdzoe dzień kiedy Joaś zje kaszkę, właśnie zobaczę jak to będzie z tą manną. Ale do niczego jej nie zmuszam narazie i nawet nie próbuję dawać skoro nie lubi. Dopiero muszę coś wymyślić
Asiam jak wymyślisz jakis sposób, żeby nakłonić małego do zjedzenia kaszki to daj znać
Ja póki co się tym nie zamartwiam i mam nadzieję, ze nadejdzoe dzień kiedy Joaś zje kaszkę, właśnie zobaczę jak to będzie z tą manną. Ale do niczego jej nie zmuszam narazie i nawet nie próbuję dawać skoro nie lubi. Dopiero muszę coś wymyślić