Aga

biedniusia jesteś.
Eve ja tylko tak śmiałam się z tej zwiędniętej róży i dogadywałam jemu troszkę

a co,narozrabiał to ma.ale już jest oki,tylko coś ostatnio lubimy sie ze sobą droczyć,hehe,ale jest miło.Super że Tobie już przeszło i Szymkowi tez na pewno szybciutko minie.
Oj co do teściowej to moja jest ok,spoko,chyba sie lubimy,tylko ze wkurzam sie ostatnio bardzo a zaraz wam napiszę dlaczego.Pisałam kiedyś że Ł siostra tez ma maluszka tylko że o 2 miesiące starszego od naszego i oni mieszkają z rodzicami i jak tylko tam przyjeżdżamy to ona(teściowa) zamiast wziąć na rączki Kacperka,pobawić się z nim to zajmuje się Kubą mimo ze widzi go na co dzień

normalnie aż mnie szlak trafia i za to nie lubię tam jeździć,no o tym że kupuje ciągle coś Kubie a Kacprowi nie to nie wspomnę

a Ł siostra jeszcze tym mi się chwali jak przyjedziemy
A wiecie z tym udawaniem to nie wiem czy Kacper udaje bo on zazwyczaj najbardziej kaszle przez sen

nie krztusi sie jak je tylko przez tą ślinę i to nawet nie jest typowe zakrztuszenie się tylko on po prostu kaszle

tak wiecie jakby mu coś wpadło nie w tą dziurkę co trzeba i stąd ten suchy kaszel.
My dziś idziemy na spacerek

a nocka mineła oki,mały obudził się o 1.30 potem o 5 ,7 i juz 7,30 na dobre.
[ Dodano: 2008-02-20, 11:13 ]
Lalka ja już nie karmię wogóle.
Kacperek robił twarda kupę i teraz daje mu dużo soku jabłkowego i jest lepiej.