osita, a czym u was tłumaczą brak tylu miejsc dla dzieci???
no i tu cie zagne - kryzys gospodarczy

a tak na serio, to wlasnie caly cyrk jest w tym, ze w 2008 byl naprawde wyz demograficzny, szczegolnie w andaluzji, ceucie i melilli to widac... bo bardzo duzo emigrantow i wiadomo - z dzieckiem nie wyrzuca. z drugiej strony ten kryzys gospodarczy "zmusza" niepracujace z zasady zony do zakasania rekawow i ruszenia 4 liter w poszukiwaniu roboty i stad te prosby o przedszkole prawie dwa razy wieksze niz zazwyczaj. no i lipa niesamowita, bo nie ma przedszkola nawet dla tych, ktorzy maja 6 punktow, czyli oboje rodzice pracuja + przedszkole w strefie zamieszkania

zeby dostac wlasnie przedszkole musisz miec to powyzsze + albo np baaaaaaaaaardzo niskie dochody (praktycznie ponizej placy minimalnej

), albo ktorys z czlonkow rodziny grupe inwalidzka albo miec status rodziny wielodzietnej... albo nawet nie miec tych 6 punktow ale sluzby socjalne zalatwiaja ci przedszkole i tu juz krew czlowieka zalewa, bo ci, co z "dobrodziejstw" sluzb owych korzystaja to po prostu brudasy i krzykacze, kasy maja wiecej niz przecietny zjadacz chleba, chalupa to niemalze glinianka ale z plazma na scianie i x-box dla tatusia bo pracowac mu sie nie chce... obwieszeni zlotem ale g...o do tylka przyklejone

dzieciaki tez obwieszone taka iloscia zlota, ze nic dziwnego ze skolioze pozniej maja, ale na ciuchy juz nie stac... echhhhh
