Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Kasiulko, witaj kochana, ale nam miłą niespodziankę zrobiłaś pojawieniem się
Więc u Was ciągle te zęby na tapecie! U nas też ostatnio atakują - 4 jednocześnie

Jolu dziękuję :ico_buziaczki_big: O tym autobusiku też myślałam, farma też fajna, za duży wybór, szkoda że i u nas nikt tak nie robi, że pyta się co Jasiowi kupić

Dziewczyny, skleroza Was ogarnęła, zawsze o wszystkich pamiętały a teraz
Dziś Agatki Urodziny! Dużo zdrówka kochana, spełnienia marze, pociechy z synka! :ico_prezent:

szału można dostać jak się chce coś wybrać ,tyle tego wszytkiego i takie fajne zabaweczki,ciężko się zdecydować

Agatko-100 lat :ico_prezent:

Kasiu-tyyyyle Cię nie było,żeby mi to było ostatni raz

No i ciekawe czy Asia zajrzy z pracy jak obiecała,już cała w skowronkach,goni pewnie ludzi do pracy...

Agatko - najserdeczniejsze życzenia przyjmij od naszej gromadki

odezwę się później

Bartuś zrobił niespodziankę (bo jakoś się nie wyspałam) i pracuje w domku dziś jeszcze... a mnie pozwolił (tzn. wziął dzieciaczki do pokoju obok i się nimi zajmował) pospać do 12 kochany mój...

idę karmić Różeńkę...

Kasiulka - próbowałam, dostawiałam ale jak z Lilą... nie łapała, bo nie miała co, a z nakładkami, to biedaczka nie otwierała tak szeroko tej maleńkiej buźki i poddałam się dość szybko...

Cześć!
Nie odzywam się bo po prosty nie mam czasu, ciągle walczez choroba Tymusia:( prz 2 dni było lepiej a dzis leje mu się strasznie z noska i ciągle zakraplamu mu i ściagam wszytskie glutki a one od nowa się robią juz nie wiem jak mu pomóc
Asiu powodzenia dziś w pracy
Anetko nie bądź taka smutna(opis) - juz może być tylko lepiej, mocno Cię ściskam i życzę żebyś miała wiele odwagi i wiary, że bedzię dobrze

hej ja dzis też z wami nie pogadam własnie przyszłam z makusią od laryngologa jest git ale matyldzia tak marudzi że hej wiecznie płacze zęby wzywam wassssssss

i tyle mamdo powiedzenia, czekałam o 13,14, 15... alemój maz ma tysiacespraw do załatwienia dlatego do pracy nie pojechałam, bo Wiki nie mam z kim zostawić. Wciąż obiecuje i na tym się kończy. Idę bo mam ochote tylko po łacinie gadać...

buziaki dla Agatki z okazji urodzin :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

Asiu, tez bym sie wkurzyła, przegiął, oj Ci faceci! Powinien Cię pięknie przeprosić, z kwiatami.

Maritko, dobrze, że Twój Bartek przynajmniej męski honor dziś uratował.

A mój Daniel jeszcze w pracy siedzi, nie wiem o której wróci

Riterko, a Twój Krzyś skończył już pisać pracę?

Edi, zdrówka dla Tymusia!

MAziu poprzyzywajmy razem zęby

[ Dodano: 2007-11-29, 19:45 ]
czemu Anetka się nie pokazuje, martwię się że siedzi sama i się smuci

Asiu trzeba było wziąć Wikusię pod pachę i pojechać do pracy i oddać ją tam mężusiowi!!! siłą!!! nie denerwuj się po prostu jutro wstań i wyjdź z domu przed nim, a swoją drogą nienawidzę niesłownych ludzi... Bartek też potrafi nagiąć okoliczności by czasem się wymigać od wielu spraw dlatego ja staram sie na głowie stawać by jednak dotrzymywać słowa...

Anetko - cio tam kochanie??

Edi- tak to już jest z katarem... eeehhh wiem jak dzieciaki potrafią się męczyć

Maziu - moja Lila póki co trzyma łapki w buzi i gmera, wiem po tym, że coś tam idzie, ale ona ma dopiero 3 ząbale i trzeci to świeżo wykluty, o ile już sie wykluł na amen, bo nie da sobie zajrzeć na dłużej w buziaka

Iwciu - podzieliłabyś sie tymi Bartusiowymi zębolkami jeden jemu jeden Lilce

albo Elusia... bo Jaś też nieźle wyposażony

Mordek mój kąpie pierworodną więc czas na mnie przygotować jej kaszkę-kolację

Maleńka śpi, na nią czas przyjdzie za jakieś pół godzinki

Generalnie mój mąz dziś do domu nie wejdzie, nie obchodzi mnie gdzie będzie spał,kurcze wystarczyło napisac durnego smsa - kochanie przepraszam mam dużo roboty. Zrozumiałabym. Moja mam też mądra, że z dzieckiem tak fajnie siedzieć. No super, jak wszystko zalezy od kogoś,w ciąży było to samo, od 5m-ca mieszkałam u nich,męża widziałam raz na tydzień, od nich tez musiałam się o wsystko wypraszać, nie raz usłyszłam "św krowa" a teraz gdy chce byc w końcu niezależna iśc do pracy, to ni ch.. Mówię wam siedze od rana do nocy sama z dzieckiem, na tym osiedlu nie ma praktycznie nic prócz bloków, zero sklepów itp. Generalnie nie mam do kogo się odezwać i nawet moja matka nie rozumie, ze mam tego dość! !! Tego zamknięcia. Nawet płakać już nie mam siły. Wyszłam za mąż a czuje się chyba najbardziej teraz samotna. Przepraszam was, nie lubię nikomu stękać, jestem po prostu wykończona psychicznie tym siedzeniem w domu. Wiki tez chyba wyczuwa mój nastrój i jest niemożliwie marudna,albo ja już tak wszystko negatywnie odbieram...

Ide sprzatać moze szybciej mi czas zleci

[ Dodano: 2007-11-29, 20:10 ]
Agatko kochana sto lat

Anetko wiem że Ci ciężko,chciałąbym pomóc jakolwiek, wpieram Cię duchowo i wierzę że jeszcze każda minuta smutku będzie nagrodzona godzinami radości

Martula jak ja nie znoszę tego obiecywania, niezorganizowania które prowadzi do tego że wszystko robi się w ostatniej chwili i nic dziwnego że czasu brak

Edi spokojnie minie katarek,nasza miała 6 dni potempo 3 dniach znów i tez ją trzymał chyba tydzień, dużo zdrówka dla Tymcia

Elu my to razem takie słomiane wdowy, może zamieszkamy razem

[ Dodano: 2007-11-29, 20:11 ]
Maritko super bloog :D